Odszkodowanie za szkody łowieckie ustali wojewoda

Tomasz Kapica
Szacowaniem szkód wyrządzonych przez dzikie zwierzęta będzie się zajmował wojewoda. Zmiany w teorii mają służyć rolnikom. Ale nowe przepisy mogą także sprawiać kłopoty.

W sezonie łowieckim 2014-2015 (czyli od 1 kwietnia do 31 marca) straty wyrządzone w 131 obwodach dzierżawionych przez koła Polskiego Związku Łowieckiego na Opolszczyźnie wyniosły 2,6 miliona złotych. W zakończonym niedawno sezonie były jeszcze większe, bo sięgnęły 2,7 mln zł.

- Wyrządzają je przede wszystkim jelenie i dziki. Lokalnie daniele i sporadycznie także sarny - tłumaczy Jan Kowalski, instruktor Polskiego Związku Łowieckiego w Opolu.

Szacowaniem szkód zajmowali się dotychczas myśliwi z kół łowieckich. Ale prezydent Andrzej Duda popisał właśnie nowelizację Prawa Łowieckiego, która wprowadza nowe zasady odpowiedzialności za szkody wyrządzone w uprawach i płodach rolnych przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny. Zgodnie z ustawą wnioski w sprawie szkód będą teraz zgłaszane do wojewody, który będzie ustalał wysokość odszkodowania w drodze decyzji administracyjnej. Oględzin oraz oszacowania szkód dokonywać będą uprawnieni przedstawiciele wojewody.  

W województwie opolskim ma być wybranych 11 takich rzeczoznawców - po jednym na każdy powiat. Rzeczoznawcy wpisani na listy prowadzone przez izby rolnicze, w przypadku wniesienia zastrzeżeń do protokołu w zakresie wielkości szkody, będą uprawnieni do przedstawiania opinii (więcej szczegółów dotyczących zmian w ramce). Zmiany w prawie łowieckim mają - przynajmniej w teorii - służyć rolnikom. W przeszłości zdarzało się bowiem, że gospodarze nie potrafili się dogadać z myśliwymi w sprawie wysokości szkód i należnego odszkodowania. Tak bywało także na Opolszczyźnie, ale w zdecydowanej większości przypadków stronom udawało się dojść do porozumienia. W ciągu ostatnich pięciu lat na Opolszczyźnie zaledwie pięć spraw kończyło się w sądach.

Ale jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się od przedstawicieli kół łowieckich, nowe przepisy mogą też nieść za sobą różne pułapki. Do tej pory decyzje w tej sprawie wydawane były bardzo szybko. W przypadku decyzji administracyjnej może to wynieść nawet 60 dni. Teoretycznie może dojść do sytuacji, w której dzika zwierzyna wyrządzi szkodę na kilka dni przed żniwami. Wówczas rolnik będzie miał kłopot, ponieważ po skoszeniu zboża nikt nie wypłaci mu w takiej sytuacji pieniędzy.   

- Będziemy się tego nowego systemu uczyć. Mamy jednak dużą nadzieję, że szkody będą szacowane obiektywnie - mówi Herbert Czaja, szef opolskiej Izby Rolniczej.

Nowe przepisy
Odszkodowania będą wypłacali rolnikom wojewodowie z tzw. Funduszu Odszkodowawczego, w terminie 30 dni od dnia, w którym decyzja stała się ostateczna. Strona niezadowolona z orzeczenia będzie mogła wnieść powództwo do sądu. Przychodami   wspomnianego funduszu będą roczne składki wnoszone przez dzierżawców i zarządców obwodów łowieckich oraz dotacja z budżetu państwa. Ustawa precyzuje także, że za szkody wyrządzone podczas polowań odpowiadają dzierżawcy i zarządcy obwodów łowieckich na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego.

Nowe przepisy wejdą w życie 1 stycznia 2017 r. Z kolei po 14 dniach od ogłoszenia ustawy wejdą w życie regulacje dotyczące wpisu na listę rzeczoznawców oraz przepisów wykonawczych z tym związanych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Odszkodowanie za szkody łowieckie ustali wojewoda - Nowa Trybuna Opolska