Ogromne wiatraki stają w gminie Bogoria. To wielka 150-milionowa inwestycja (WIDEO, ZDJĘCIA)

– Turbina dotarła do Malkowic i zaczyna być montowana, być może już we wtorek zobaczymy pierwsze efekty – powiedział wójt gminy Bogoria Marcin Adamczyk.

O farmie wiatrowej w gminie Bogoria mówi się od kilkunastu lat. Pierwsze plany pojawiły się w 2005 roku. Ówczesny wójt i rada przyjęli projekt planu zagospodarowania przestrzennego, który zezwalał na budowę farmy. W 2016 roku władze gminy dokonały zmiany w tym planie, by umożliwić budowę elektrowni składającej się z 10 jednostek wytwórczych. Prace rozpoczęły się w sierpniu 2020 roku. Obecnie projekt wchodzi już w decydującą fazę. Wiatraki staną w miejscowościach Malkowice, Ceber, Gorzków, Przyborowice, Szczeglice, Wysoki Duże, Pęcławice Górne i Witowice. – Wszystkie te lokalizacje zostały dobrane w ten sposób by były oddalone od zabudowań co najmniej o pół kilometra – tłumaczy Marcin Adamczyk.

Inwestycję prowadzi spółka Farma Wiatrowa Bogoria – wykupiona przez portugalską firmę EDPR z kapitałem międzynarodowym, która od lat działa w energetyce. - Na początku wykonywane były między innymi pomiary, wykopy i tym podobne prace. Później przyszedł czas na szukanie podwykonawców co do wykopów, budowy dróg i dostaw betonu, a teraz zaczynają się dostawy i montaż. Pierwsza turbina została wykonana przez firmę z Danii i dotarła do nas transportem polskim i niemieckim, więc można powiedzieć, że jest to inwestycja wielonarodowa - informuje Marcin Adamczyk.

Kwota inwestycji owiana jest tajemnicą, ale wartość całego projektu może wynosić nawet 150 milionów złotych. Wysokość każdej turbiny wiatrowej, która stanie w gminie Bogoria, wyniesie 170 metrów. Dzięki inwestycji gmina będzie inkasować całkiem spore sumy. -Zależne są one od wartości poszczególnych elementów konstrukcyjnych siłowni wiatrowych, i wynoszą 2% wartości budowli, do której zgodnie z obowiązującymi przepisami zalicza się między innymi fundament oraz maszt siłowni. Szacuje się je na poziomie około 70-100 tysięcy rocznie za jedną elektrownię wiatrową. Dodatkowo gmina będzie pobierać corocznie opłatę za umieszczenie urządzeń infrastruktury technicznej nie związanej z potrzebami zarządzania drogami lub potrzebami ruchu drogowego – wyjaśnił wójt.