Na budowę zbiorników, płyt, silosów
Wnioski mogą składać tylko ci rolnicy, których gospodarstwa znajdują się na obszarach szczególnie narażonych na niekorzystne oddziaływanie nadmiernej ilości związków azotu pochodzenia rolniczego – tzw. OSN.
W woj. podlaskim jest to ponad 4,08 tys. rolników – tereny OSN zajmują łącznie powierzchnię 46 tys. ha. Znajdują się one na terenie powiatów: wysokomazowieckiego, zambrowskiego oraz częściowo białostockiego (jest to jedna gmina – Poświętne). Rolnicy gospodarujący na takich terenach mogą uzyskać wsparcie na budowę (także przebudowę lub rozbudowę) urządzeń do gromadzenia i przechowywania nawozów naturalnych oraz pasz soczystych.
Jednak z informacji uzyskanych w Podlaskim Oddziale Regionalnym Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wynika, że do poniedziałku nie wpłynął żaden wniosek o przyznanie pomocy na operacje typu „Inwestycje w gospodarstwach położonych na obszarach OSN” w ramach PROW 2014-2020.
Przypomnijmy, że wsparcie (maksymalnie 50 tys. zł) w przypadku młodych rolników wynosi 60 proc. kosztów kwalifikowalnych inwestycji, a w przypadku pozostałych 50 proc.
To nie jest atrakcyjna pomoc
Dlaczego? Zapytaliśmy o to Małgorzatę Wróblewską, pracownicę Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie, zajmującą się programami rolno-
środowiskowymi i rolnictwem ekologicznym. Tłumaczy ona, że w nowym PROW 2014-2020, samo złożenie wniosku jest dość skomplikowane.
– Dla małych gospodarstw procedura jest zbyt skomplikowana – podkreśla pracownica Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie . – Natomiast dla dużych kwota 50 tysięcy złotych to za małe wsparcie, poza tym mogą wykorzystać je tylko na budowę płyty obornikowej, zbiornika – dodaje Małgorzata Wróblewska.
Podkreśla ona, że rolnicy chętnie kupiliby beczki do rozlewu nawozów płynnych, węże wleczone itp., ale nie ma takiej możliwości. Zakup takich urządzeń musi być połączony z budową płyt lub zbiorników.
– Nie ma takiej opcji, żeby rolnik mógł kupić samą maszynę – podkreśla Małgorzata Wróblewska.
I dodaje: – Właściciele dużych gospodarstw mają już płyty i zbiorniki, a chcieliby sobie dokupić maszyny. Ale nie mogą.
Bsrbara Kociakowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?