Producenci wskazali, że uwzględniając przerób rzepaku za lipiec-grudzień 2023 r. o wartości 1 827 tys. ton, to cały sezon 2023/2024 zakończył się rekordowo, z wynikiem 3 633 tys. ton. W tym roku, w pierwszym półroczu, produkcja surowego oleju wyniosła 774 tys. ton.
Łączna podaż oleju rzepakowego w Polsce w całym sezonie 2023/2024 wyniosła 1 555 tys. ton, co stawia nasz kraj w czołówce producentów europejskich. Z tego wolumenu rafinacji poddano 572 tys. ton, a więc 2/3 rodzimej podaży skierowano do sektora wytwórczego biokomponentów.
Po rekordzie przerobu rzepaku w Polsce zanotowanym w 2023 roku spodziewaliśmy się kolejnego rekordu sezonowego, który jednak swoją skalą pozytywnie nadal zaskakuje. Jest to wprost konsekwencja rekordowych zbiorów krajowych oraz zapasów nasion, z którymi rozpoczął się poprzedni sezon, co zapewniło wysoką podaż surowca przez praktycznie cały ten okres, powiedział prezes zarządu PSPO Mariusz Szeliga.
Obecna sytuacja jest jednak napięta, co rodzi pewne obawy o utrzymanie skali przerobu. Przede wszystkim wytwórcy martwią się o ilość zbiorów i ograniczone możliwości rekompensowania braków importem.
Według PSPO krajowa produkcja oleju rzepakowego wzrosła sezon do sezonu o ponad 130 tys. ton, z czego 20 tys. ton trafiło do sektora spożywczego. Produkcja estrów metylowych przeznaczonych na biopaliwa była głównym kierunkiem zagospodarowania polskiego rzepaku. Jak wskazał dyrektor generalny Adam Stępień, tu sprawdziły się przewidywania branżowe, że producenci biodiesla będą w stanie zagospodarować dodatkowe ćwierć miliona ton rzepaku, bo o taki właśnie wolumen wzrósł przerób.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Agro codziennie. Obserwuj StrefaAgro.pl!
Źródło: