Pasze. Przetworzone białka zwierzęce - tak, ale w żywieniu krzyżowym drobiu i świń

- Nie rozumiem dlaczego tak długo to trwa - mówi Jarosław Saldat, rolnik z miejscowości Dworzysko (pow. świecki). - Przecież gdyby świnie były karmione mączkami mięsno-kostnymi z drobiu, a drób z mączek powstałych ze świń, to nie byłoby zagrożenia chorobami, a pasze zapewne byłyby tańsze.

Liczebność zwierząt hodowlanych w Polsce

Przypomnijmy. Zakaz stosowania mączek mięsno-kostnych został wprowadzony w związku z ryzykiem przeniesienia choroby BSE u bydła. - Od dawna czekamy na przywrócenie możliwości stosowania mączek, które mogłyby stać się tańszą alternatywą np. dla importowanej soi- twierdzi Ryszard Kierzek, prezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej.

Małgorzata Książyk, dyr. Departamentu Informacji i Komunikacji w ministerstwie rolnictwa informuje, że „obecnie promowana w Komisji Europejskiej polityka „green deal”, polegająca m.in. na tworzeniu możliwości prawnych do jak najefektywniejszego wykorzystania już wytworzonych zasobów i ograniczania negatywnego wpływu na środowisko, uwzględnia również jak najszersze wykorzystanie przetworzonych białek zwierzęcych powstałych z wygenerowanych odpadów rzeźnianych (uppz) do żywienia zwierząt. (...)”

Resort wyjaśnia, że Rozporządzenie Komisji (UE) 2021/1372(1) z 17 sierpnia 2021 r., „(...)łagodzi wprowadzony w 2001 roku zakaz wykorzystywania w żywieniu zwierząt gospodarskich przetworzonego białka zwierzęcego (PAP), w zakresie przywrócenia możliwości skarmiania zwierząt gospodarskich przetworzonym białkiem zwierzęcym, z wykluczeniem skarmiania tym samym gatunkiem i zezwala na:

- stosowanie przetworzonego białka zwierzęcego (PAP) pochodzącego od świń w paszy dla drobiu i przetworzonego białka pochodzącego od drobiu w paszy dla świń;

- stosowanie przetworzonego białka zwierzęcego (PAP) pochodzącego od owadów do żywienia drobiu i trzody chlewnej na takich samych warunkach, jakie są wymagane do żywienia zwierząt akwakultury;

- stosowanie kolagenu i żelatyny pochodzących od przeżuwaczy do żywienia zwierząt gosp. innych niż przeżuwacze.(...)”

Dyr. Książyk wyjaśnia: - Oznacza to, że w żywieniu trzody chlewnej dozwolone jest stosowanie PAP wyprodukowanego z ubocznych produktów pochodzenia zwierzęcego (uppz) pochodzenia drobiowego, natomiast w żywieniu drobiu - PAP wyprodukowanego z uppz pozyskanych od trzody chlewnej. Ponadto dopuszczono do żywienia trzody chlewnej oraz drobiu przetworzone białka wyprodukowane z owadów hodowlanych.

Podkreśla, że w przypadku przeżuwaczy, Komisja Europejska utrzymała obowiązujący zakaz.

Małgorzata Książyk dodaje, że (…) złagodzenie zakazu paszowego pozwala na produkcję pasz z udziałem PAP odrębnie dla trzody chlewnej i drobiu w dedykowanych gatunkowo zakładach, z derogacją umożliwiającą produkcję pasz dla obu gatunków w tym samym zakładzie, ale na oddzielnych liniach produkcyjnych (warunek całkowitej fizycznej separacji na każdym etapie produkcji, składowania i transportu).”

Gospodarze obawiają się, że firmy nie będą zainteresowane produkcją pasz z udziałem PAP dla świń czy drobiu. Bo więcej zarobią np. na karmie dla psów.

Bogdan Zawalich, Wojewódzki Inspektor Weterynaryjny ds. pasz i utylizacji (WIW Bydgoszcz) wyjaśnia m.in.: (…)Zakłady sektora spożywczego – ubojnie i zakłady rozbioru, zakłady utylizacyjne oraz wytwórnie pasz, chętne do uczestniczenia w łańcuchu stosowania PAP muszą spełnić szereg warunków. Nie każdy zakład będzie mógł takie warunki spełnić. Należy podkreślić, że cały proceder rejestracji i zatwierdzania takich zakładów odbywa się na wniosek zainteresowanego podmiotu, nie z urzędu. Podmioty zainteresowane, spełniające odpowiednie warunki zostaną zarejestrowane lub zatwierdzone przez powiatowego lekarza weterynarii. Obecnie odbywa się rejestracja zakładów sektora spożywczego. Na dzień dzisiejszy zakład utylizacyjny, który spełnia odpowiednie warunki nie jest zainteresowany udziałem w w/w procederze. PAP sprzedaje do produkcji karmy dla zwierząt domowych.(...)”