Pech, że ASF pojawił się najpierw u nas. Nie pod Warszawą

Redakcja
Minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel już w lutym tego roku obiecał totalny odstrzał dzików w woj. podlaskim. Ale dziki mają się dobrze
Minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel już w lutym tego roku obiecał totalny odstrzał dzików w woj. podlaskim. Ale dziki mają się dobrze pixabay.com
Podlascy rolnicy nie mają wątpliwości, że gdyby chore na ASF dziki trzy lata temu wystąpiły pod Warszawą, zwalczanie tej choroby wyglądałoby zupełnie inaczej. W przyszłym roku ma ruszyć budowa zapory na wschodniej granicy, o budowę której oni zabiegali od kilku lat.

Podlascy rolnicy nie mają wątpliwości, że gdyby chore na ASF dziki trzy lata temu wystąpiły pod Warszawą, zwalczanie tej choroby wyglądałoby zupełnie inaczej. W przyszłym roku ma ruszyć budowa zapory na wschodniej granicy, o budowę której oni zabiegali od kilku lat. Podlascy rolnicy nie mają wątpliwości, że gdyby chore na ASF dziki trzy lata temu wystąpiły pod Warszawą, zwalczanie tej choroby wyglądałoby zupełnie inaczej. W przyszłym roku ma ruszyć budowa zapory na wschodniej granicy, o budowę której oni zabiegali od kilku lat.

Chcesz więcej?

Kup prenumeratę cyfrową i ciesz się nieograniczonym dostępem do najlepszych artykułów w jednym miejscu

Subskrybuj

Materiał oryginalny: Pech, że ASF pojawił się najpierw u nas. Nie pod Warszawą - Plus Gazeta Współczesna