Pieczywo drożeje, żniwa raczej tego nie zmienią. Czy chleb, za który płacimy już krocie, jest dobry jakościowo? Kluczowy jest wybór mąki

Katarzyna Zawada
Czy jakość sprzedawanego chleba jest adekwatna do jego ceny?
Czy jakość sprzedawanego chleba jest adekwatna do jego ceny? Piotr Krzyżanowski/Polska Press
Branża piekarnicza zmaga się z kryzysem, rosną koszty produkcji, a dla klienta chleb staje się towarem luksusowym. Choć bochenek odgrywa ogromną rolę w kulturze, wielu z nas przestaje patrzeć na jakość. A to błąd. W dobie wysokich cen za żywność warto zwracać uwagę na skład. Gdy ten budzi nasze wątpliwości, o aromatyczny i chrupiący wypiek można się postarać samemu. Gdzie się tego nauczyć? Jak dobrać mąkę? Czy we współczesnym świecie da się upiec tradycyjny chleb?

Kromka chleba na śniadanie powoli odchodzi do lamusa? Wielu Polaków, choć nie zrezygnuje z pieczywa, ogranicza jego spożycie. Wszystko przez ceny, które rosną, a rzadko kiedy odzwierciedlają jakość. Piekarnie płacą więcej za mąkę, prąd i proces produkcji. Czarne scenariusze zakładają, że jeszcze w tym roku bochenek może kosztować 30 zł.

Chleb jak za dawnych lat. Czy da się kupić pieczywo na bazie tradycyjnych przepisów?

Dobry chleb da się kupić, rzemieślnicze lokale serwują wypieki, które być może kosztują więcej, ale smakują wybornie i są wykonane starannie. Niestety, słyszy się też o upadających piekarniach, które przegrywają walkę z brutalnymi warunkami ekonomicznymi. Gdzie szukać pradawnych receptur i smaku prosto z pieca?

Pszenny? Wiejski? Razowy? Każdy ma swój ulubiony bochenek. Tam, gdzie jest zbyt tanio, na próżno jednak szukać jakości. Mimo że producenci przekonują nas, że dany produkt oparty jest o tradycyjne receptury, wykorzystanie ziaren orkiszu, czy też płaskurki. Czy rzeczywiście chodzi o cenne pradawne ziarna?

- Dobrze by było, gdyby tak, jak w sektorze żywności ekologicznej, wykorzystano mąkę z pierwotnych ziaren, niemodyfikowanych. Natomiast w przetwórstwie konwencjonalnym wykorzystywane są hasła i nazwy starych zbóż - orkisz, płaskurka, samopsza, ale to nie ma nic wspólnego, oprócz nazwy, z wartościami tkwiącymi w pierwotnych odmianach – przekonuje Czesław Meus, arcymistrz piekarski, członek Stowarzyszenia „Polska Ekologia”.

Bochenek za 30 zł? To nie przejdzie. Chleb możesz upiec sam!

W 2022 roku płacimy o ponad 20 proc. więcej za pieczywo, na co wpływ mają m.in. wojna na Ukrainie, drożejące zboże, a co za tym idzie, mąka. W czasach, gdy lada moment chleb może nas kosztować 15, 20 lub 30 zł dobrze wybierać produkt sprawdzony, a nie „chlebopodobny”.

Dla tych, którym nie po drodze do piekarni, pozostaje alternatywa w postaci samodzielnego wypieku różnego rodzaju bułek, chałek lub chlebów. Czy nie mając pieca, da się to zrobić profesjonalnie i według starodawnych metod? Okazuje się, że tak. Przepisy dostępne są w książkach kucharskich oraz w sieci.

O tym, jak rzetelnie wyrobić ciasto można dowiedzieć się też na spotkaniach branżowych lub kursach. W całej Polsce działa kilka szkół, które organizują zajęcia z pieczenia chleba. Szkoła Kulinarna Ashanti w Łodzi, Szkoła Artystyczna Wiesława Kuci w Lublinie, Mazurska Akademia Wypieków Tradycyjnych w Złotnej – to część z nich. Można dowiedzieć się nie tylko, jak wyrabiać zakwas, ale także skąd brać mąkę opartą na odmianach pradawnych zbóż.

Lepsza mąka to lepsze pieczywo. Amatorzy i zawodowcy powalczą w Poznaniu o tytuł mistrza

Do 15 września można zgłaszać się do konkursu Master Baker pod honorowym patronatem ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka, którego celem jest popularyzacja pieczenia klasycznych wyrobów we współczesnych warunkach. Finał zostanie rozegrany podczas wrześniowych Targów Polagra w Poznaniu (26-28 września).

- Będę mógł pokazać, czym różni się mąka całoziarnowa z młyna żarnowego od bielmowej, dostępnej w większości sklepów, i jak smakuje prawdziwy chleb upieczony z pradawnych, niemodyfikowanych zbóż – mówi Bohdan Stankiewicz z Mazurskiej Akademii Wypieków Tradycyjnych.

Eksperci przyznają, że to mąka w większości odpowiada za finalny efekt. Wybór tej dobrej, ze sprawdzonego młynu sprawia, że makarony, naleśniki, czy też placki są bardziej aromatyczne niż te z mąki komercyjnej.

- Do przygotowania potraw, deserów zdecydowanie polecam używania właśnie mąk ekologicznych, ponieważ są dobrej jakości, a ich wartości prozdrowotne są pewne. Również polecam w większej mierze stosowanie mąk pełnoziarnistych (właściwie całoziarnowych) lub dodawanie tych mąk do mąk jasnych. Aby rzeczywiście wydobyć wszystko, co najcenniejsze z najlepszych zbóż bio, najlepiej jest używać mąk świeżych, z ziaren zmielonych praktycznie tuż przed użyciem – podsumowuje Czesław Meus.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefaagro.pl Strefa Agro