Pieniądze z odrolnienia ziemi trafiają na wiejskie drogi

Krzysztof Świderski
Ta droga transportu wiejskiego w podopolskich Złotnikach wygląda lepiej niż niejedna ulica w mieście.
Ta droga transportu wiejskiego w podopolskich Złotnikach wygląda lepiej niż niejedna ulica w mieście. Krzysztof Świderski
Drogi transportu rolnego przestają się kojarzyć z polnymi duktami, przez które po deszczu z trudem przedostanie się ciągnik.

 

By się o tym przekonać, wystarczy przejechać wyasfaltowaną, równą jak stół drogą z podopolskich Złotnik do Boguszyc. Miedzy łanami zboż i rzepaku zmieszczą się nawet dwa auta osobowe, ale i tak co kilkaset metrów przygotowano mijanki.

Nic nie stoi na przeszkodzie, by władze gmin budując drogi transportu wiejskiego wytyczały na nich np. ścieżki rowerowe czy spacerowe.

- Takich traktów mamy coraz więcej – mówi Róża Malik, burmistrz Prószkowa. - Są dobrodziejstwem nie tylko dla rolników, ale i wszystkich mieszkańców.

Pieniądze na modernizacje dróg transportu rolnego pochodzą między innymi z opłat ponoszonych za tzw. odrolnienie, czyli wyłączenie z produkcji rolnej gruntów najlepszych gruntów, od I do III klasy. Starając się o to w odpowiednim starostwie trzeba się liczyć z bardzo wysokimi opłatami. Cena odrolnienia 1 ha gruntów rolnych lub łąk i pastwisk I klasy, także pod budynkami i urządzeniami wchodzącymi w skład gospodarstw rolnych, wynosi 437175 zł. W przypadku gruntu klasy III b jest to „zaledwie” 262305 zł. Oprócz tego starosta ustala opłatę roczną w wysokości równej wartości 10 proc.  należności jednorazowej , którą należy uiszczać przez okres 10 lat.

- Opłaty te stanowią dochód budżetu województwa i są obligatoryjnie przeznaczane na cele określone w ustawie o ochronie gruntów rolnych i leśnych – tłumaczy Antoni Konopka, odpowiedzialny za obszary wiejskie i rolnictwo w zarządzie województwa opolskiego. - M.in. na budowę i przebudowę dróg dojazdowych do gruntów rolnych, budowę i renowację zbiorników wodnych małej retencji, rekultywację gruntów oraz zakup sprzętu informatycznego i oprogramowania do spraw ochrony i ewidencji gruntów.

Cena odrolnienia 1 ha gruntów rolnych lub łąk i pastwisk I klasy wynosi 437175 zł

W przypadku dofinansowania inwestycji drogowych udział pieniędzy z budżetu województwa nie może przekroczyć 80 proc. kosztów netto i 500 tys. zł dla jednej gminy. Za sprzęt informatyczny i oprogramowanie starostwa dostają 100 proc. kosztów netto.

Od 1999 roku, kiedy powstał samorząd Opolszczyzny, do ubiegłego roku na inwestycje i zakup sprzętu informatycznego przeznaczono 75,5 mln zł. Najwięcej, bo 68,2 mln poszło na budowę i przebudowę i dróg dojazdowych do gruntów rolnych. W bieżącym roku samorząd dofinansuje, kwotą 5,2 mln zł, kolejne 27,3 km dróg transportu rolnego.

- Zgodnie z ustawą muszą one przede wszystkim zapewniać dostęp do terenów rolnych – wyjaśnia Antoni Konpka. - Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by miejscowi włodarze „przy okazji” wytyczyli na nich np. ścieżki rowerowe czy spacerowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pieniądze z odrolnienia ziemi trafiają na wiejskie drogi - Nowa Trybuna Opolska