Pod Bochnią powstanie drugi Janów Podlaski?

Małgorzata Więcek-Cebula
.Najlepsi specjaliści od hodowli arabów, zwolnieni przez PiS z państwowych stadnin, działają pod Bochnią. Wiele wskazuje, że pod Bochnią może powstać nowy... Janów Podlaski. Odwołani przez ekipę PiS na początku tego roku szefowie państwowych stadnin w Janowie i Michałowie zorganizowali pierwszy w Polsce południowej festyn koni arabskichna Krakowskim Torze Wyścigów Konnych w Buczkowie-Dąbrówce.

- To nie jest konkurencja dla Janowa, ale nasza odpowiedź na zaistniałą sytuację - mówi Anna Stojanowska, jeszcze niedawno główny specjalista ds. hodowli koni w Agencji Nieruchomości Rolnych, pod które podlegają słynne, państwowe stadniny.

- Chcemy pokazać, że nadal działamy w branży, nie zniknęliśmy z niej przez to, że straciliśmy pracę. Przecież ja hodowlą koni arabskich zajmuję się 25 lat, Marek Trela i Jerzy Białobok mają blisko 50-letnie doświadczenie. Tego nie można przekreślić jedną decyzją - podkreśla.

Araby pobiegną na torze w Buczkowie-Dąbrówce

Propozycja zorganizowania pokazu koni arabskich na Krakowskim Torze Wyścigów Konnych w Buczkowie-Dąbrówce wyszła od Ryszarda Szpara, hodowcy i właściciela toru (czwartego w Polsce).

- Przystaliśmy na tę propozycję, uznając, że to bardzo dobre miejsce. Dodatkowo „na plus” dla tej inicjatywy przemawiał fakt, że na terenie Polski południowej do tej pory nie było tego typu imprez - tłumaczy Anna Stojanowska. 

Nie bez znaczenia jest też baza w Buczkowie-Dąbrówce, gdzie systematycznie od czterech lat odbywają się wyścigi konne. 

- Okazało się, że to miejsce ma niesamowity potencjał. Jeśli będę mógł w czymś jeszcze pomóc, na pewno to zrobię - dodaje Marek Trela. 

Hodowcy z kraju i zagranicy są żywo zainteresowani

Pokaz koni arabskich spotkał się z ogromnym zainteresowaniem hodowców.

- Spodziewaliśmy się, że zgłoszeń będzie około pięćdziesięciu, a jest dwa razy więcej - podlicza Stojanowska. Nadmienia, że to bardzo dużo, zważywszy na fakt, że nie zgłoszono koni ze stadnin państwowych, tylko prywatnych. 

Oprócz polskich ogierów i klaczy są zwierzęta, które przyjechały z Bliskiego Wschodu czy zachodniej Europy. 

Konie biorące udział w imprezie oceniają sędziowie pierwszej ligi z Włoch, Belgii, Czech i Niemiec. To mocno podnosi rangę wydarzenia.

Pokazy pod Bochnią wejdą w kalendarz?

Trwająca od wczoraj impreza pod Bochnią ma być wydarzeniem cyklicznym, wejść w kalendarz tego typu pokazów koni arabskich organizowanych w Polsce. Do tej pory było ich zaledwie cztery. - Taki jest pomysł. Mam nadzieję, że uda się go zrealizować - podkreśla Trela. 

Kto wie, być może w przyszłości będą organizowane tutaj także aukcje koni. 

- To moje marzenie, a jak wiadomo, marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają - przekonuje Ryszard Szpar, który stajnię i tor w Buczkowie-Dąbrówce wybudował od podstaw. 

- Konie to moja pasja, jeśli mogę coś zrobić w tym kierunku, to dobrze - mówi hodowca z blisko dwudziestoletnim stażem. Stadnina w Buczkowie-Dąbrówce jest jego drugą. Poprzednio hodował konie w Nowym Wiśniczu. Lokalizację zmienił, bo potrzebował więcej miejsca. 

Dzisiaj jest właścicielem około 100 ha ziemi, prawie dwukilometrowego toru wyścigowego i około 70 koni. Wśród nich są prawdziwe perełki, wygrywające wyścigi w Polsce. 

Kilkanaście koni z jego stadniny zaprezentuje się także podczas dzisiejszego pokazu.

Aukcja koni? Pomysł trzeba rozważyć

Anna Stojanowska ostrożnie wypowiada się na temat zorganizowania w przyszłości także aukcji koni arabskich w Buczkowie-Dąbrówce. 

- Za wcześnie, by o tym mówić, musimy najpierw zobaczyć, czy jest w ogóle zainteresowanie zakupem koni z polskich hodowli. Po tym, co ostatnio się wydarzyło podczas aukcji w Janowie, to wcale nie jest takie oczywiste - dodaje specjalistka. 

Na razie razem z odwołanymi dyrektorami próbuje dowieść przed sądem pracy, że zostali niesłusznie pozbawieni zatrudnienia. Wszyscy są niezwykle zajęci. Sędziują w pokazach koni organizowanych na całym świecie. Stojanowska do stadniny w Buczkowie-Dąbrówce przyleciała wczoraj z Jordanii, za chwilę leci do Maroka i Izraela. W listopadzie ma pokazy w USA, Egipcie i Kuwejcie. 

Dziś wramach Krakowskiego Festynu Koni Arabskich zaplanowano pokazy (godz. 10-18), jutro będą wyścigi (godz. 14-19).

Odwołani przez PiS
 Marek Trela - dyrektor stadniny z Janowa Podlaskiego, Jerzy Białobok - dyrektor stadniny z  Michałowa, oraz Anna Stojanowska - główny specjalista w ANR ds. hodowli czystej krwi arabskiej, zostali odwołani w lutym br. Jako powód  dymisji ANR podała „utratę zaufania”, „brak odpowiedniego nadzoru hodowlano-weterynaryjnego nad końmi arabskimi czystej krwi w przypadku Janowa Podlaskiego”, „dopuszczenie przez zarządy obu stadnin do pobierania przez zagranicznych kontrahentów większej liczby zarodków, niż dopuszczają to polskie regulacje” oraz „zawieranie przez zarządy obu spółek umów dzierżawy klaczy z zagranicznymi ośrodkami hodowlanymi w sposób, który nie zabezpieczył w pełni interesów polskich podmiotów (...)”.,

Pod Bochnią powstanie drugi Janów Podlaski?

 Anna Stojanowska prezentuje jednego z koni arabskich biorących udział w pokazach w Buczkowie-Dąbrówce 

Źródło: Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pod Bochnią powstanie drugi Janów Podlaski? - Gazeta Krakowska