1/10
Deutz-Fahr 9340 TTV – Lamborghini wśród ciągników....
fot. Łukasz Gdak

Deutz-Fahr 9340 TTV – Lamborghini wśród ciągników.
Imponuje nie tylko wielkością, ale także nowoczesnymi rozwiązaniami, przydatnymi podczas pracy w rolnictwie. Nietuzinkowy wygląd to efekt współpracy ze słynnymi włoskimi stylistami ze studia Giugiaro Design. Producentem jest grupa Same Deutz-Fahr, w której skład wchodzą m.in. takie marki jak: Deutz-Fahr, Same i Lamborghini. Limitowana edycja – Warrior - to przede wszystkim chromatyczna, czarna obudowa pojazdów. Co w kabinie? Większe 12-calowe monitory dotykowe, oświetlenie LED, bezstopniowa skrzynia biegów.

- Ciągnik ten używany w dużych gospodarstwach rolnych, tak od 300 hektarów w górę. Zbiornik paliwa ma o pojemności 600 litrów. Osiąga prędkość 60 km/h. Jego tylne koła mają 42 cale, przednie 34 – mówi Dawid Lont, przedstawiciel Agro Centrum, dealera sprzedaży. Cena? Wersja podstawowa to 650 tysięcy złotych netto, do ok. 820 tys. zł.

Przejdź do kolejnego zdjęcia ------>

2/10
Śledzenie pól za pomocą dronów, aplikacje do zarządzania...
fot. Łukasz Gdak

Śledzenie pól za pomocą dronów, aplikacje do zarządzania gospodarstwem rolnym, systemy GPS ustawiające pracę maszyn rolniczych – to tylko kilka z wybranych opcji, które pozwalają monitorować uprawy z nieco innej perspektywy i w które wyposażone są najnowocześniejsze maszyny rolnicze.

Jak nowe technologie wpływają na polskie rolnictwo? Tego dowiedzieć się można podczas tegorocznej edycji targów Polagra-Premiery 2018. Na gości czekają nowinki z rolniczego świata. Targi potrwają do niedzieli, 21 stycznia. Swoją ofertę prezentuje 350 wystawców i aż 500 firm związanych z branżą rolniczą. Bilety do nabycia w cenie od 15 do 30 złotych.

Przejdź do kolejnego zdjęcia ------>

3/10
Chrono – włoski siewnik na polskich polach....
fot. Łukasz Gdak

Chrono – włoski siewnik na polskich polach.
Chrono, to grupa nowych siewników punktowych włoskiej marki Maschio Gaspardo. Sprzęt przystosowany jest do siewu precyzyjnego, a co za tym idzie jest dwa razy bardziej wydajny niż inne siewniki w tej kategorii.

Fotokomórka, umieszczona pod komorą, monitoruje upadanie nasion, podczas gdy miękki, samoczyszczący gumowy krążek dociska dokładnie każde nasiono tam gdzie upada, co zapewnia precyzyjny siew. Wyróżniony Złotym Medalem na tegorocznej Polagrze-Premiery, w zeszłym roku zdobył już wyróżnienie na wystawie w Hanowerze. Cena uzależniona jest od preferencji klienta.

Przejdź do kolejnego zdjęcia ------>

4/10
Ciągnik Valtra T254 Versu – jak w helikopterze....
fot. Łukasz Gdak

Ciągnik Valtra T254 Versu – jak w helikopterze.
To flagowy i największy produkt fińskiego producenta, firmy Valtra. - Pojazd ma silnik o mocy 271 koni mechanicznych. A w środku mnóstwo udogodnień dla prowadzącego pojazd. Od najważniejszej rzeczy jaką jest podłokietnik Smart Touch. W zasięgu jednej ręki kierujący całym pojazdem ma wszystko i może nim sterować. Jest także zamontowany 9-calowy monitor. Pozwala operatorowi kontrolować i regulować prawie każde ustawienie silnika, skrzyni biegów, hydrauliki, AutoGuide, telemetrii itp. - opowiada Sebastian Karasiewicz, przedstawiciel firmy Valtra na polski rynek.
Kopuła, w której siedzi operator maszyny jest przestronna, ma kształt helikoptera, dzięki czemu zapewniona jest jak najlepsza widoczność. Na każdej z szyb zamontowane są wycieraczki. Co więcej, jest ona podgrzewana. Znajduje się też w niej lodówka.

- Dodatkowo fotel jest obracany, jest też możliwość montażu dodatkowej kierownicy z tyłu. Więc operator może z dwóch stron prowadzić pojazd – dodaje Karasiewicz. Cena różni się, w zależności od wyposażenia. Może wynieść ponad pół miliona złotych.

Przejdź do kolejnego zdjęcia ------>

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Trwa rozpaczliwa walka polskich sadowników! Jeśli przegrają, nie będzie owoców

Trwa rozpaczliwa walka polskich sadowników! Jeśli przegrają, nie będzie owoców

Ten ciągnik obrabia ziemię bez kierowcy. To pierwsza taka maszyna w Polsce

Ten ciągnik obrabia ziemię bez kierowcy. To pierwsza taka maszyna w Polsce

Andrzej z Plutycz zdradza plany na przyszłość. Na polu pojawił się prawdziwy potwór

Andrzej z Plutycz zdradza plany na przyszłość. Na polu pojawił się prawdziwy potwór

Zobacz również

Walka jest nierówna. Arktyczny mróz zaatakował kwiaty, drzewa i krzewy owocowe

Walka jest nierówna. Arktyczny mróz zaatakował kwiaty, drzewa i krzewy owocowe

Trwa rozpaczliwa walka polskich sadowników! Jeśli przegrają, nie będzie owoców

Trwa rozpaczliwa walka polskich sadowników! Jeśli przegrają, nie będzie owoców