Spis treści
Rolnicy tracą swoje dobytki
Woda niszczy nie tylko uprawy na polach, ale też dobytek w gospodarstwach. Rolnicy są zmuszeni wywozić nawozy, pasze, zboże, sprzęt, zwierzęta gospodarskie. Niemal natychmiast ruszyła oddolna pomoc rolników rolnikom.
Czytaj więcej: Południe kraju walczy z żywiołem. Wśród poszkodowanych rolnicy, woda zalewa pola
Sąsiedzka pomoc funkcjonuje w najmocniej dotkniętych żywiołem powiatach Opolszczyzny. Na pełnych obrotach działają mieszkańcy i służby, które od rana do wieczora walczą ze skutkami wielkiej wody. Jak wskazuje nam Bernard Dembczak z Izby Rolniczej w Opolu, najmocniej cierpią hodowcy i rolnicy z hektarami upraw. Pod wodą stoją m.in. kukurydza i świeżo zasiany rzepak.
Straty będą ogromne, mamy nadzieję, że rekompensaty choć trochę je pokryją i ta pomoc od państwa będzie, mówi.
Izby rolnicze z innych regionów zapowiadają pomoc kolegom z południa. Pomorska Izba Rolnicza: Wsparcie zostanie skierowane do gospodarstw w województwie opolskim i dolnośląskim, gdzie sytuacja jest najbardziej tragiczna, a wielu rolników straciło dorobek życia. Szczegółowe informacje o formach pomocy opublikujemy wkrótce.
Samorządowcy z gminy Biała z woj. opolskiego wystosowali apel o pomoc dla rolnika, któremu woda zabrała cały zapas paszy treściwej dla hodowli bydła.
Potrzebne baloty z sianokiszonką. Kto mógłby się podzielić albo pomóc w organizacji rolek? Zwierzęta są w bezpiecznym miejscu, brzmi informacja.
Wspólnie ocalić polskie wsie. Pomagają, gdzie się da
Tam, gdzie jeszcze da się coś ratować, nie brakuje rąk do pracy. Ruch Młodych Farmerów poinformował, że rolnicy działają wspólnie ze służbami, udostępniając sprzęt i pomagając m.in. ustawiać worki z piaskami.
Organizatorzy Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników przekazali, że cała sytuacja to dramat dla polskiego rolnictwa, lekcja pokory, ale też apel o jedność i wsparcie ponad podziałami.
Rolnicy solidaryzują się z ofiarami wielkiej wody, starają się, jak mogą, wesprzeć swoimi dłońmi, dobrym słowem, przykładem, udzielają pomocy, udostępniają maszyny, przyczepy, traktory, ładowarki, by na tyle, ile można, obronić dobytek ludzki, napisali w mediach społecznościowych.
Dodatkowo jeden z przedstawicieli OODR poinformował o transportach wody pitnej.
Rolnicy solidaryzują się z powodzianami, dlatego też sponsorują całego tira wody butelkowej, prowadzona jest zbiórka, którą chętni mogą wesprzeć. Do jednej z miejscowości jeszcze dziś wyjedzie ciężarówka - 32 palety wody. 30 palet sponsorują rolnicy, transport oraz dwie palety daje od siebie sprzedawca, widnieje w mediach społecznościowych.
Według zapowiedzi rządu, poszkodowani otrzymają pomoc. Na zalanych terenach ludzie jednak mobilizują się sami i zapewniają wsparcie. Mieszkańcy wsi Piekary z Dolnego Śląska zorganizowali zbiórkę, nie tylko podstawowych suchych produktów spożywczych, ale też zboża, słomy, sianokiszonki i siana. Dary pojadą w okolice Kłodzka i Jeleniej Góry.
Krowy i świnie w czasie powodzi
W kontekście powodzi pojawia się kwestia zwierząt. W tym trudnym czasie trzeba pamiętać o tych, co sami się nie obronią. Zwierzęta domowe, dzikie czy gospodarskie nie zawsze mają możliwości ucieczki. Rolnicy sami przewożą bydło, konie lub trzodę, dbają o dobrostan, czasem jednak w obliczu tragedii mogą zabłąkać się inne gatunki leśne, np. lisy lub dziki. Ratowaniem stworzeń z powodzi zajmują się m.in. organizacje prozwierzęce, Ekostraż i firmy transportowe.
Kancelaria Premiera zaleca jednak rolnikom, aby zawczasu zabezpieczyli swoje zwierzęta hodowlane i przenieśli zagospodarowane pasze.
Czytaj więcej: Ratuj krowy przed powodzią, nie pozwól psom pić wody z rzek, grozi epidemią
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal Strefa Agro codziennie. Obserwuj Strefę Agro!