Mateusz Morawiecki przyjechał do Przysuchy (województwo mazowieckie) z okazji obchodów Ogólnopolskiego Dnia Sołtysa. W spotkaniu wzięło udział tysiąc szefów samorządów wiejskich z całego kraju.
- Tak dłużej nie może być. Dla nas nie ma Polski A albo Polski B. Dla nas jest Polska od A do Z, od akceptacji do zwycięstwa, dla wszystkich gmin i powiatów - zaznaczył premier Mateusz Morawiecki.
Jednak, jak mówi Feliks Januchta, prezes Stowarzyszenia Sołtysów Ziemi Kieleckiej oraz wiceprezes Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów, na uroczystości nie zaproszono wszystkich organizacji.
- Ja żadnego zaproszenia nie dostałem. Niewiarowski (Ireneusz, prezes Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów - przyp.red.) też nie dostał. Nie rozumiem tego - robią spotkanie sołtysów z Polski, ale zapraszają nie wiem kogo. Nie wiem, jak to się stało. U nas nikt nic nie wiedział. Od nas nikogo nie było. Dowiedzieliśmy się, jak w telewizji powiedzieli. Pierwszt raz premier polskiego rządu robi coś takiego. Powinni chociaż przedstawicieli poszczególnych stowarzyszeń zaprosić - denerwuje się Feliks Januchta.
- Może się okazać, że to byli przebierańcy zamiast sołtysów. Pewnie premierowi nie zależało, by na spotkaniu pojawili się słuchacze, którzy mogą mieć krytyczne zdanie czy zadać trudne pytanie - komentuje marszałek województwa świętokrzyskiego oraz prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego w regionie Adam Jarubas.
- Wydaje mi się, że jeśli się premier chce podjąć prawdziwy dialog, to trzeba zapraszać także tych, którzy mają inne opinie. Z drugiej strony pan premier może nie ma ostatnio zbyt dobrych doświadczeń z tymi, którzy zadają mu niewygodne pytania, bo z tego wychodzi dużo kłopotów. I sołtysi też moglilby zadawać takie pytania - dodaje Adam Jarubas.
- To największa głupota, jaka może być w takiej argumentacji, bo premier Mateusz Morawiecki jest przygotowany na trudne pytania - ripostuje świętokrzyski poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Kwitek.
- Sytuacja na wsi nie jest taka, by wszystkich zadowalała. Należy podjąć konkretne działania i cieszę się, że problem wsi jest tak ważny dla Mateusza Morawieckiego, bo mieliśmy premierów, którzy nie za bardzo interesowali się tymi sprawami - mówi Marek Kwitek.
- Czuję radość, że pan premier w ten sposób próbuje poznać problemy wsi, bo wieś w naszym programie jest bardzo ważna - podkreśla Marek Kwitek.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Agrotech 2018 w Kielcach od piątku. Te nowości i premiery zaprezentują firmy ze świata
ZOBACZ TAKŻE: INFO Z POLSKI. Ograniczenie handlu. Protest myśliwych. Bohaterscy policjanci
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?