Problemy z wodą po fali upałów w gm. Żukowo. Jest zawiadomienie do prokuratury. Burmistrz: Jesteśmy w stanie permanentnej przebudowy

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Problemy z dostawami wody w gminie Żukowo. Jest zawiadomienie do prokuratury
Problemy z dostawami wody w gminie Żukowo. Jest zawiadomienie do prokuratury fot. grzegorz olkowski / polska press
Długotrwałe upały oraz susza, z jakimi mieliśmy do czynienia zwłaszcza pod koniec ubiegłego tygodnia, przełożyły się w wielu regionach (zwłaszcza wiejskich) na poważne trudności z dostawą wody. Grupa mieszkańców gminy Żukowo do tego stopnia nie była zadowolona z utrzymujących się problemów, że o całej sprawie zawiadomiła prokuraturę. Do sprawy na krótkiej konferencji prasowej odniósł się burmistrz Żukowa, przybliżając obecną sytuację wodociągowo-kanalizacyjną w gminie.
  • Mieszkańcy gminy Żukowo złożyli zawiadomienie do prokuratury ws. problemów z dostawami wody.
  • W letnim szczycie w stacjach uzdatniania wody na terenie gminy Żukowo odnotowano 3-, a nawet niekiedy 4-krotny wzrost zużycia wody względem okresu zimowo-wiosennego.
  • Gdzie w gminie Żukowo są największe problemy z dostawami wody?
  • „My jesteśmy w stanie permanentnej przebudowy i modernizacji ujęć wody, sieci wodociągowo-kanalizacyjnej” – odpowiada na zarzuty burmistrz gminy Żukowo Wojciech Kankowski.
  • Woda to nie jest niewyczerpalne źródło!

***

Problemy z dostawami wody także na Pomorzu. Wszystko przez upały

Ubiegły tydzień zdecydowanie nie był łagodny, jeśli o pogodę chodzi. Temperatura w całej Polsce przekraczała niekiedy 30 stopni Celsjusza, a z nieba przez wiele dni nie spadła ani kropla deszczu.

Szczególnie na terenach wiejskich przełożyło się to na poważne problemy z dostawą wody. Zwłaszcza w piątek, 18 czerwca do Urzędu Gminy Żukowo docierały sygnały z kilkunastu miejsc, mówiące o niskim ciśnieniu wody, nietypowej barwie czy nawet o całkowitym zaniku wody w rurach. W związku z upałami i suszą pojawiały się prośby, w tym od samego burmistrza Wojciecha Kankowskiego, aby racjonalnie korzystać z wody. O chwilowe wstrzymanie się z podlewaniem ogródków prosiła też Spółka Komunalna Żukowo Sp. z o.o., która od 2016 roku sprawuje pieczę nad siecią wodociągową (wcześniej zajmował się tym prywatny Zakład Usług Komunalnych).

Problemy jednak wciąż pozostawały, pomimo prób zaradzenia niecodziennej sytuacji. Jak podkreśla burmistrz Kankowski, w letnim szczycie w stacjach uzdatniania wody na terenie gminy odnotowano 3-, a nawet niekiedy 4-krotny wzrost zużycia wody względem okresu zimowo-wiosennego.

Dla przykładu, w stacji w Baninie najwyższe zużycie osiągnęło 260 m3/h, gdzie zimą i wiosną maksymalnie wartość ta dochodziła do 90 m3/h. Łącznie we wszystkich stacjach w szczycie odnotowywano ok. 1 250 mln l wody zużywanych na godzinę. Przeliczając to na liczbę mieszkańców gminy, wychodzi, że co godzinę na każdego z nich przypadało ok. 30 litrów wody.

Problemy z wodą po fali upałów w gminie Żukowo. Jest zawiadomienie do prokuratury

Owe wartości nie zmieniają jednak faktu, że w wielu rejonach gminy Żukowo problemy z dostawą wody były niemałe. Przełożyło się to na znaczne niezadowolenie, zwłaszcza mieszkańców północnych sołectw. Stowarzyszenie Razem dla Pępowa poszło też o krok dalej, zawiadamiając o sprawie prokuraturę.

Przedstawiciele stowarzyszenia zwracają uwagę na notoryczne problemy z dostawą wody, z jakimi mieszkańcy borykają się już od początku czerwca.

– Obecnie największy problem z dostawą występuje właśnie w południowej części Banina, gdyż teren ten jest wyżej położony, a rozbiór wody z tej samej rury następuje już na Osiedlu Onnea i Osiedlu Słonecznym przy ul. Trepczyka w Pępowie. Władze gminy nie powinny w ogóle wydać inwestorom ww. osiedli w Pępowie warunków na przyłączenie do sieci wodociągowej – czytamy w piśmie stowarzyszenia Razem dla Pępowa.

Autorzy zwracają też uwagę na problemy w sołectwie Czaple, wynikające z „przestarzałej infrastruktury na ujęciu w Leźnie”, a także, m.in., długą drogę tłoczenia i nierówny teren w Otominie, co przekłada się na trudności z utrzymaniem odpowiedniego ciśnienia. Jednocześnie, zastanawiają się, dlaczego gmina Żukowo wcześniej nie postanowiła przejąć sieci wodociągowej, aby wnioskować o dofinansowanie na jej modernizację.

– Programy na modernizację sieci wodociągowo-kanalizacyjnych istniały już dawno, jednak gmina Żukowo nie mogła z nich skorzystać, gdyż eksploatacją sieci w naszej gminie zajmował się ww. podmiot prywatny. Należy zaznaczyć, że wiele gmin w Polsce w tym czasie występowała już o dofinansowania, gdyż działały w oparciu o swoje spółki komunalne – podają przedstawiciele stowarzyszenia Razem dla Pępowa.

W piśmie pojawia się też sugestia, aby zaprzestać tak szybkiej rozbudowy niektórych miejscowości, gdzie występują problemy z dostawą wody.

– Dlaczego Spółka Komunalna Żukowo nadal wydaje warunki na przyłączenie do sieci wodociągowej, w sytuacji gdy sieć wodociągowa nie jest odpowiednio przystosowana ani zmodernizowana? – pytają autorzy pisma.

– Wydawanie warunków na przyłączenia do sieci wodociągowej (zwłaszcza deweloperom) doprowadziło do olbrzymiego i niekontrolowanego przyrostu liczby ludności w sołectwach północnych gminy Żukowo. Nie powinna następować dalsza rozbudowa Pępowa, Żukowa czy Czapli. Należy zauważyć, że to przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne wydaje warunki przyłączenia do sieci wodociągowej. Gdyby przedsiębiorstwo nie wydało ww. warunków, deweloper nie otrzymałby pozwolenia na budowę w starostwie powiatowym.

Problemy z dostawami wody w gminie Żukowo. Burmistrz odpowiada na zarzuty

Burmistrz Wojciech Kankowski na te zarzuty odpowiada prosto – odkąd przejął władzę w 2015 roku, gmina stale przebudowuje i usprawnia sieć wodociągowo-kanalizacyjną.

– My jesteśmy w stanie permanentnej przebudowy i modernizacji ujęć wody, sieci wodociągowo-kanalizacyjnej (...). Zarzut, że za późno gmina przejęła spółkę, czy też sieć wodno-kanalizacyjną raczej jest trochę chybiony, ponieważ zarządzam gminą od 2015 roku i już wtedy, kiedy przejąłem władztwo, wspólnie podjęliśmy decyzję, że przejmujemy system wodno-kanalizacyjny – tłumaczy szef żukowskiego samorządu.

– W Polsce jest swoboda przemieszczania się, swoboda wyboru miejsca zamieszkania i ja, jako gospodarz gminy, jestem dumny, że do nas chce przychodzić sporo nowych mieszkańców. Myślę, że oni są świadomi i wiedzą, że w Polsce prawo nie nakazuje inwestorowi zbudować wszystkiego zawsze (...).

– Pewne niedogodności, czy też uciążliwości wiążą się z miejscem wyboru swojego zamieszkania. A oczekiwanie, że każdy teren, gdzie ktoś zamierza się wybudować, będzie uzbrojony, graniczy z niewiedzą i naiwnością. Nie jesteśmy w stanie, nie będąc właścicielami terenów, uzbroić wszystkich, po to żeby ktoś później przyszedł.

Jak dodaje burmistrz Kankowski, na ten moment kilka stacji uzdatniania wody jest już w pełni zmodernizowanych, a, pod względem wydajności i zasobów wodnych, gmina może liczyć nawet na dodatkowe ok. 2000 m3 w retencji. Sieć jest przy tym rozbudowywana, w opracowaniu jest modernizacja stacji w Małkowie (obejmująca Żukowo, Małkowo i Borkowo), trwa przebudowa stacji w Chwaszczynie, a stacja w Niestępowie będzie też uzbrojona w zbiorniki retencyjne.

– Jeżeli ktokolwiek powie, że nie jesteśmy w stanie dostarczyć wody bytowej dla naszych mieszkańców, to jest nieprawda, bo zrobiliśmy wszystko, żeby tej wody było jak najwięcej – mówi Wojciech Kankowski.

Przyznaje, że w najodleglejszych zakątkach gminy występują problemy z dostawą, ale jeszcze większym problemem jest jednak racjonalne korzystanie z zasobów.

– Ustawodawca na nas, jako samorządowców, jako przedsiębiorstwa, nakłada obowiązek zabezpieczenia wody do celów socjalno-bytowych. Nasz regulamin dostarczania wody, odprowadzania ścieków komunalnych mówi o tym, że na każde przyłącze musimy dostarczyć minimum, które jest w ustawie. A ustawa przewiduje na przyłącze 100 litrów na dom. Nie było takiego przypadku, żeby ktoś nie miał na dobę dostarczonej tej minimalnej ilości.

Woda to nie jest niewyczerpalne źródło!

Wojciech Kankowski podkreśla też, aby nie traktować wody jako niewyczerpalnego zasobu. Gmina dysponuje pewnymi zapasami, przekraczającymi powyżej podane minimum, ale, przy tak dużym zużyciu dziennym, one szybko znikają, a ze studni nie można czerpać w nieskończoność.

– Nie można pompować straszliwie więcej, ponieważ byłoby to złamanie prawa. Ponadto, tak nadmierne eksploatowanie – to nie są złoża niewyczerpalne. To nie jest tak, że to niewyczerpalne bogactwo. Powietrze też niektórzy tak traktowali przez wiele lat, że ono jest niewyczerpalne, wszystko można spalić, i teraz mamy efekty, które nam pokazują, że to powietrze próbuje nam „oddać” – porównuje szef żukowskiego samorządu.

– Wody głębinowe też są zasobem, który ulega zużyciu. Badania pokazują, że na terenie naszej gminy ok. 6-8 m poziom wód głębinowych się obniżył. Te złoża są potężne, ale nie oznacza to, że można bezkarnie dowolną ilość wydobyć w sposób gwałtowny.

Jednocześnie burmistrz Żukowa jeszcze raz zachęca, aby korzystać też z innych źródeł, choćby zbierając deszczówkę, do czego gmina poprzez konkursy nakłania swych mieszkańców już od jakiegoś czasu.

Samo zawiadomienie do prokuratury ocenia natomiast bardzo krytycznie, wytykając nawet poważne błędy w piśmie (np. że burmistrz nie jest właścicielem Spółki Komunalnej Żukowo, a sama gmina).

– Nie widzę tam żadnego argumentu, który by uzasadniał podanie do prokuratury burmistrza – mówi Wojciech Kankowski. – Jakbyśmy chcieli w ten sposób żądać, że każdy temat musi być rozwiązany, to być może na Pana Boga ktoś w końcu doniesie do prokuratury, „bo nie ma opadów” (...). To może jest już daleko idący absurd, ale, patrząc na takie wypowiedzi: „Ja płacę, więc ja wymagam” odnośnie każdego celu i każdej ilości – nie! Jest ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę (...). Jeżeli jest jakaś ilość, która musi być dostarczona do celów socjalno-bytowych, to ona tutaj u nas zawsze była i jest.

Szef żukowskiego samorządu jeszcze raz podkreśla przy tym, że jako gmina stale poprawiają wszelkie braki.

Beczka na deszczówkę może wyglądać atrakcyjnie, a zgromadzona w niej woda przyda się do podlewania roślin.

Zbiornik na deszczówkę sprawdzi się w każdym ogrodzie. Spraw...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera