Grzegorz A. do 2018 roku był prezesem dużej spółki rolnej na Opolszczyźnie, która w całości należy do skarbu państwa i jest zaliczana do spółek o charakterze strategicznym dla rolnictwa.
Prokuratura Rejonowa w Prudniku oskarżyła go o to, że będąc zobowiązanym do dbania o interesy spółki nie dopełnił obowiązku, przez co naraził swoją firmę na szkody materialne (art. 296 Kodeksu Karnego).
Według ustaleń śledczych spółka wystąpiła o unijne dopłaty do upraw, zobowiązując się do prowadzenia przez 5 lat ściśle określonych zasiewów na wskazanym terenie.
Uprawy faktycznie prowadzono, ale dodatkowo co roku władze spółki miały składać w Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa odpowiednie dokumenty, wymagane przy wypłacie kolejnej transzy dotacji rolniczej.
W ostatnim roku takich dokumentów nie złożono, przez co państwowa spółka musiała zwrócić także wcześniejsze dopłaty. Według wyliczeń śledczych szkoda spółki wyniosła prawie 240 tys. złotych. Grzegorz A. jako prezes miał wiedzieć o tym obowiązku, ale go nie dopilnował.
Proces Grzegorza A. toczy się przed Sadem Rejonowym w Prudniku i jest już na ukończeniu. W kwietniu sąd ma wysłuchać mów oskarżycielskich i obrończych w tej sprawie.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?