Protest Agrounii pod skupem zbóż w Osieku. „To nie jest pomoc ukraińskim rolnikom, ale zachodnim korporacjom!”

Agrounia zorganizowała akcję pod skupem Agrolok w Osieku. - Takich firm, które sprowadzają zboże z Ukrainy, w Kujawsko-Pomorskiem jest kilka. W Osieku spotkaliśmy się dlatego, że Agrounia ma w powiecie brodnickim wielu działaczy – wyjaśniali i zapowiedzieli, że zostaną tu do rana 18 stycznia.

Postulaty protestujących przedstawił Michał Adamiec, przewodniczący Polskiego Związku Rolnego w województwie kujawsko-pomorskim. - Polskie firmy skupują ukraińskie zboże, które miało trafić do krajów trzeciego świata. To nie jest pomoc ukraińskim rolnikom, ale zachodnim korporacjom – wyjaśniał.

- Ukraińskie zboże jest gorszej jakości, bo do jego produkcji stosuje się środki ochrony roślin od dawna zakazane w Polsce i takie zboże trafia do naszych młynów i do pasz. Nie zgadzamy się na oszukiwanie konsumentów i podnoszenie kosztów produkcji poprzez zakazywanie nam różnych środków ochrony roślin, gdy zboże wyprodukowane z ich użyciem przyjeżdża tutaj.

Dlatego na liście postulatów do ministra rolnictwa i rozwoju wsi znalazły się kontrola jakościowa zbóż i innych produktów z Ukrainy oraz wysoka kaucja na przewóz zbóż zza granicy. - Kaucja musi być wysoka, żeby firmy nie oszukiwały. Powinna być zwracana, jeśli zboże dojedzie w docelowe miejsce. Może wtedy by trafiało tam, gdzie ma trafiać – objaśniał Adamiec.

Działacze Agrounii postulują też utworzenie akredytowanych laboratoriów w każdym powiecie. - Dochodzi do tego, że nasze zboże jedzie do portu, a tam każą je zabrać z powrotem, bo nie spełnia parametrów. Chcemy badać zboże przed wysyłką, żeby potem móc się bronić i odwoływać, że zostaliśmy oszukani – tłumaczył Adamiec.

Wśród postulatów jest też ochrona polskich gospodarstw dzięki ograniczeniu importu zza granicy oraz zagwarantowanie 70 proc. polskich produktów rolnych na półkach w wielkich sklepach. - Mówimy o śladzie węglowym, a żywność w Polsce pokonuje średnio 140 km. Po co wozić coś, co jest u nas? - pytał Adamiec.

Wielkich marketów dotyczy też kolejny postulat Agrounii: dywersyfikacja dostawców towarów do sklepów wielkopowierzchniowych. - Kupują od dużych pośredników, którzy wykorzystują małych rolników – podkreślał Adamiec.

Działacze Agrounii sprzeciwiają się temu, że 10 stycznia br. nie zostali zaproszeni do Warszawy na spotkanie rolniczych organizacji z premierem i ministrem rolnictwa. - Padły na nim obietnice, po których zostały odwołane protesty zapowiedziane na 17 stycznia w całym kraju. Tak nie może być! Też chcemy uczestniczyć w tych spotkaniach. Prosimy o uwzględnienie Agrounii we wszystkich spotkaniach dotyczących rolnictwa.

10 stycznia w kancelarii premiera byli przedstawiciele Pogotowia Strajkowego Rolników, w skład którego wchodzą NSZZ RI „Solidarność”, OPZZRiOR, ZZR Samoobrona, ZZR Korona, ZZR Ojczyzna oraz Instytutu Gospodarki Rolnej.

NSZZ RI „Solidarność” informuje, że omówione zostały postulaty:

• wprowadzenie kaucji (cła) na zboże wjeżdżające do Polski
• utworzenie korytarzy drogowych dla zbóż do portu lub granic krajów trzecich, a w przypadku takich możliwości stworzenie systemu konwojów tranzytowych (monitoring pojazdów GPS do miejsca docelowego).
• rozszerzenie kompetencji IJHARS umożliwiające kontrolowanie punktów skupu zbóż i innych podmiotów skupujących płody rolne.
• natychmiastowe uruchomienie skupu interwencyjnego przez KGS zbóż, kukurydzy i rzepaku po średniej, rocznej cenie GUS
• Ochrona gospodarstw rodzinnych poprzez:
• zawieszenie na najbliższy okres wdrażania tzw. Zielonego Ładu ze wszystkimi jego konsekwencjami celem wyrównania szans i konkurencyjności polskiego rolnictwa.
• wprowadzenie klauzuli ochronnej przez KE na podstawie rozporządzenia UE 870/2022.
• wprowadzenie programu oddłużeniowego dla rolników, którzy nie z ich winy popadli w zadłużenie gdyż obecne programy są niewystarczające.
• wprowadzenie Funduszu Gwarancyjnego dla oszukanych rolników.
• Utrzymanie opłacalności produkcji rolniczej poprzez:
• wprowadzenie paliwa rolniczego na wzór krajów UE
• obniżenie cen nawozów azotowych około 2500 zł
• wprowadzenie wakacji kredytowych obniżenie oprocentowania kredytów rolniczych oraz wprowadzenie kredytów niskooprocentowanych maksymalnie 2 proc. (na przykładzie kredytów mieszkaniowych) na bezpośrednią produkcję rolną.
• zmniejszenie poziomu cen energii dla gospodarstw rolnych oraz (małych średnich) zakładów przetwórczych.

Resort rolnictwa podaje, że minister Henryk Kowalczyk zapewnił na tym spotkaniu, że całe zboże z Ukrainy jest poddawane kontroli przez odpowiednie służby: - Po licznych kontrolach krzyżowych kilka spraw związanych z tzw. zbożem technicznym zostało skierowanych do prokuratury.

W odpowiedzi na postulaty Pogotowia Strajkowego Rolników, 11 stycznia br. minister Henryk Kowalczyk napisał, że zboże z Ukrainy jest ewidencjonowane i kontrolowane: „Do Polski z Ukrainy napływa jedynie zboże: nasienne – kontrolowane przez PIORiN, paszowe – przez Inspekcję Weterynaryjną oraz konsumpcyjne – przez IJHARS. W porozumieniu z rządem Ukrainy został zastopowany niekontrolowany napływ tzw. zboża technicznego. Wzmocnione zostaną kontrole jakości napływającego zboża, w tym zawartości pozostałości pestycydów. W tym celu zostały zakupione specjalistyczne chromatografy.”

Minister rolnictwa napisał również, że skierował do Komisji Europejskiej pismo w sprawie zakończenia transportu zboża z Ukrainy na teren UE i wniosek ten będzie omawiany 30 stycznia br. na najbliższej Radzie Ministrów ds. Rolnictwa UE.
Resort prowadzi też rozmowy ze stroną ukraińską o wprowadzeniu deklaracji przewozowej dla zbóż z określeniem końcowego odbiorcy transportu.

W sprawie utrzymania opłacalności produkcji rolniczej, ministerstwo analizuje możliwość zwrotu części akcyzy na paliwo przeznaczone do produkcji rolnej – do 1,20 zł za litr. Rząd ma też wystąpić do Komisji Europejskiej z wnioskiem o zgodę na większą dotację do paliwa (ponad akcyzę) – 2,50 zł za litr.
- Komisja Europejska musi się też zgodzić na udzielenie wakacji kredytowych dla rolników – tłumaczy minister w piśmie z 11 stycznia.

- W związku z otrzymanym pismem, w imieniu Pogotowia Strajkowego Rolników informujemy, że podtrzymujemy pogotowie strajkowe. W dalszym ciągu będziemy prowadzić trójstronny dialog z premierem i MRiRW w celu osiągnięcia szerszych zmian i regulacji w dziedzinie gospodarki rolnej naszego kraju oraz będziemy monitorować terminy i postępy realizacji poszczególnych postulatów - informuje Tomasz Obszański, przewodniczący związku NSZZ RI „Solidarność”.

- Mimo zapewnień o działaniach i zrozumieniu naszych problemów, nie zapominamy w jak trudnej sytuacji znajdują się obecnie polskie gospodarstwa rolne. W związku z powyższym, w dalszym ciągu będziemy zdecydowanie naciskać na rząd, proponować rozwiązania, a w przypadku braku dialogu i kompromisu, będziemy manifestować nasze niezadowolenie wychodząc na ulice i obierając inne formy protestu.