Przepszczelenie w Polsce to bzdura. Pszczoły nie biją się na kwiatku o nektar

Agata Wodzień-Nowak
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
- Nie, nie potwierdzam – odpowiada Tadeusz Sabat, prezydent Polskiego Związku Pszczelarskiego, kiedy pytamy, czy w Polsce mamy przepszczelenie. Informowała o tym niedawno jedna z organizacji producentów miodu. Jak to jest z liczbą pszczół w Polsce i kiedy rzeczywiście może ich być za dużo na danym terenie?

Spis treści

W Polsce mamy obecnie ok. 1,8 mln rodzin pszczelich.
W Polsce mamy obecnie ok. 1,8 mln rodzin pszczelich. Krzysztof Kapica

Czy w Polsce pszczoły biją się na kwiatku o nektar?

W Polsce mamy za dużo pszczół wobec dostępnych powierzchni pożytków, z których mogą korzystać? To zależy.

- Mamy 1 mln 800 tysięcy, powiedzmy 2 miliony rodzin pszczelich - mówi Tadeusz Sabat. Dalej prezydent Polskiego Związku Pszczelarskiego podaje: - Mamy milion hektarów rzepaku. Jeżeli trzeba tam 3,5 rodziny, to potrzeba nam na rzepak co najmniej - do dobrego zapylenia - 3,5 miliona rodzin pszczelich, a więc brakuje tych pszczół - wykazuje nasz rozmówca w przeliczeniu owadów na hektar

Następnie podaje inny przykład: - Jeżeli mamy 250 tys. ha gryki, a wymaganych tam do dobrego zapylenia jest 5 rodzin pszczelich, to potrzeba nam ponad milion. Mamy przepszczelenie.

- Ale proszę sobie wyobrazić, że na południu Polski gryki nikt nie uprawia, więc ja z Andrychowa nie pojadę pod Janów Lubelski czy też Olsztyn albo w okolice Bolkowa na Dolnym Śląsku po tę grykę. Za drogo by to kosztowało. Miód ode mnie musiałby kosztować - gdybym tam pojechał - co najmniej 100 zł za kilogram. Więc pszczelarze nie jeżdżą tak daleko.

Tadeusz Sabat stanowczo podsumowuje powyższe przykłady: - Nie można w taki sposób traktować sytuacji, że konkretna liczba rodzin jest uznawana za przepszczelenie. Nie ma tak, że pszczoły biją się na kwiatku o nektar. To jest bzdura – twardo stwierdza Tadeusz Sabat.

- Po drugie myślę, że zapomniano o czymś takim, że mówimy o pszczołach jako zapylaczach. To, co pszczoły dają, to jest na dzień dzisiejszy wyliczone na 1180 euro, które daje jedna rodzina pszczela dla gospodarki poprzez zapylanie. Czyli prawie 5000 zł daje jedna rodzina pszczela. We wszystkich programach, jakie są realizowane, mówimy najpierw o zapylaniu – podkreśla prezydent PZP.

Czytaj też: Ile kosztuje słoik miodu ze zbiorów 2024? Te są najdroższe

Trwa głosowanie...

Który miód jest Twoim ulubionym?

Pszczoły są Polsce potrzebne, dlatego część zwolniona z podatku

Pszczoły to nie tylko dostarczycielki miodu, na którym potem można zarobić. O tym, jak istotna jest rola pszczół w gospodarce, ma wynikać także z prawa podatkowego.

- Ustawodawca w Polsce już dawno to określił, że do 80 rodzin pszczelich to jest pasieka zwolniona całkowicie z podatku, bo potrzeba nam dużo małych pasiek rozsianych po całym kraju, by było równomierne i bardzo dobre zapylanie. Po to są pszczoły. Potem mamy pasieki do 150 rodzin pszczelich jako działy specjalne rolnictwa. Muszą być zgłaszane w urzędzie skarbowym i powyżej 150 urodzin - pasieki zawodowe - tłumaczy pszczelarz.

Jeśli gdzieś jest nadmiar pszczół, to tylko lokalnie

Prezydent PZP zaznacza, że może zdarzyć się zbyt duża liczba rodzin pszczelich, ale lokalnie.

- Mówi się w Polsce, mówi o tym świat nauki i pszczelarze, fachowcy, że pasieka 20-25 rodzin pszczelich jest optymalna. Jeżeli ktoś ma 50, to u niego na terenie może być przepszczelenie. Pszczoły dobrze, mocno, skutecznie latają do 1,5 kilometra, czasem dalej, jak jest brak pożywienia. Tam może być takie miejscowe przepszczelenie.

Jeżeli pszczelarz podzieli pasiekę na dwie po 25 rodzin i odwiezie połowę chociaż kilometr od swojej pierwszej pasieki, to w tym i w tym miejscu będzie miał zdaniem naszego rozmówcy dużo większe zbiory.

- Czasem nie mamy działek, boimy się jechać z pszczołami do lasu, mimo że mamy bezpłatne w lasach państwowych tereny pod ustawienie pasieki. Więc jest kilka czynników, które zniechęcają pszczelarzy do rozdzielenia swoich pasiek na 2-3, żeby je równomiernie rozstawić. To są koszty dojazdu, czasem pracowni. Czasem godzą się na to, że mają 50, nie 30 rodzin i będą mieli po kilogramie czy dwa mniej, ale koszty mniejsze, bo pszczelarz nie będzie dojeżdżał do pasieki.

Zdaniem Polskiego Związku Pszczelarskiego obecnie w Polsce nie mamy do czynienia z przepszczeleniem w ogólnym ujęciu.
Zdaniem Polskiego Związku Pszczelarskiego obecnie w Polsce nie mamy do czynienia z przepszczeleniem w ogólnym ujęciu. Przemyslaw Swiderski

Ponownie podkreśla: - Jeśli globalnie ocenia się pszczelarstwo, nie ma w Polsce jeszcze przepszczelenia. W ten sposób nie wolno jest mówić o polskim pszczelarstwie, bo ono jest zróżnicowane.

Tadeusz Sabat wspomina, że najwięcej pszczół mieliśmy w 1985 roku - 2 miliony 600 tysięcy rodzin pszczelich i 227 tys. pszczelarzy. - Przyszła warroza, mocno się to zmniejszyło. Odbudowaliśmy. Dla celów komercyjnych albo przez rywalizację miejscową poszło to za daleko.

- Jeśli sięgniemy po przykład miodu cebulowego - jest bardzo trudny do uzyskania - to tego jest w granicach w Polsce 800 hektarów. Wtedy jest gigantyczne przepszczelenie, ale to jest uprawiane gdzieś w okolicach Bydgoszczy i nikt z Białegostoku, ani z Sanoka czy Bieszczad nie będzie gdzieś tam jechał. To są miejscowe obszary. Nie można punktowo mówić o pożytkach a całościowo, globalnie mówić o przepszczeleniu. Tak to rozumie Polski Związek Pszczelarski

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal Strefa Agro codziennie. Obserwuj Strefę Agro!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefaagro.pl Strefa Agro