Pszczelich rodzin w Polsce przybyło, ale brakuje im naturalnego pożywienia, w pasiekach panuje głód

PAP
PAP
Na szczęście coraz częściej rolnicy sieją jako poplon facelię, grykę i inne rośliny miododajne, ale nadal nie są to wystarczające ilości
Na szczęście coraz częściej rolnicy sieją jako poplon facelię, grykę i inne rośliny miododajne, ale nadal nie są to wystarczające ilości pixabay.com
Pszczelich rodzin w Polsce znacznie przybyło, pszczelarstwo jest modne. Tymczasem w kraju rodzinom pszczelim brakuje bazy pożytkowej. - Można powiedzieć, że w pasiekach panuje głód - powiedział PAP Piotr Krawczyk, prezes Regionalnego Związku Pszczelarzy w Częstochowie i członek doradców ds. pszczelarstwa przy Ministrze Rolnictwa.

Jeszcze kilkanaście lat temu polscy pszczelarze martwili się coraz mniejszym zainteresowaniem hodowlą pszczół i rosnącą średnią wieku właścicieli pasiek. Jak powiedział PAP Piotr Krawczyk, obecnie sytuacja diametralnie się zmieniła i problemem staje się dostęp do naturalnego pokarmu dla rosnącej liczby pszczelich rodzin.

Liczba pszczelich rodzin powiększyła się ponad dwukrotnie

"Piętnaście lat temu w Polsce mieliśmy milion pszczelich rodzin, którymi zajmowało się około 35 tysięcy pszczelarzy. Na dodatek brakowało młodych, którzy chcieliby przejmować ule po rodzicach. Dzisiaj sytuacja jest diametralnie inna, po części dzięki modzie na obcowanie z przyrodą. Obecnie pszczelarstwem w kraju zajmuje się około 80 tysięcy pszczelarzy, którzy posiadają 2,2 miliona pszczelich rodzin. To olbrzymi skok i nowe wyzwania, bo pożytków w tym czasie nie przybyło tyle, co pszczół. Nie ma tyle bazy pożytkowej, żeby zaspokoić popyt. Jest głód w pasiekach, można powiedzieć" - uważa Krawczyk.

Zdaniem pszczelarza, w niektórych regionach kraju pożytku dla pszczół brakuje już latem, gdy przekwitnie rzepak.

"W czasie kwitnienia rzepaku pożytku dla pszczół jest pod dostatkiem. Mamy pszczół dokładnie tyle, by zapylić te rośliny. Ale później zaczyna się problem, bo roślin miododajnych uprawia się zdecydowanie za mało, drzew lipowych i akacjowych nie przybywa. Na szczęście coraz częściej rolnicy sieją jako poplon facelię, grykę i inne rośliny miododajne, ale nadal nie są to wystarczające ilości. Powoli walka o pożytek dla pszczół staje się faktem. Co prawda można zastąpić nektar roztworem cukru, jednak z pyłkiem nie jest tak prosto. Pewnym rozwiązaniem może być zwiększona uprawa słonecznika, który kwitnie latem i choć nie daje nektaru, bo dostarcza spore ilości pyłków" - powiedział Krawczyk. (PAP)

autor: Marek Szczepanik

masz/ aszw/

Źródło:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera