Punktów pomiaru suszy jest za mało. Co na to ministerstwo rolnictwa?

OPRAC.:
Ewelina Sikorska
Ewelina Sikorska
AGW, pixabay.com
System szacowania strat suszowych oparty jest na niewielkiej ilości punktów pomiarowych w terenie. Efekt, to nieprawidłowości przy ocenie zdarzeń - wskazała Kujawsko-Pomorska Izba Rolnicza.

Kujawsko-Pomorska Izba Rolnicza podkreśla, że system szacowania strat suszowych wymaga zmiany. Mowa o większej liczbie punktów pomiarowych w terenie. Wniosek KPIR przyjęła Krajowa Rada Izb Rolniczych, która zwróciła się w tej sprawie do ministerstwa rolnictwa.

-Przy obecnych zmianach klimatycznych i anomaliach bardzo często występują opady punktowe i nie obejmują one całego obszaru objętego pomiarem. Ponadto, na glebach lekkich wciąż występują następstwa poprzednich okresów suszowych i zjawisko suszy występuje szybciej i z większym skutkiem, co jest niezauważalne przy obecnej sieci pomiarowej - podkreśla Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.

Jaka jest odpowiedź ministerstwa?

Resort wylicza, że - przy wyznaczaniu obszarów zagrożonych suszą dla poszczególnych upraw - uwzględniane są czynniki: warunki pogodowe, podatność gleby na suszę.

"Dane wykorzystywane do obliczenia wartości klimatycznego bilansu wodnego (KBW) pochodzą z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (59 stacji synoptycznych, 195 stacji telemetrycznych i 294 posterunków opadowych), z 60 stacji Ośrodków Doradztwa Rolniczego, z 39 stacji Ośrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych (COBORU), z 60 stacji Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG) oraz z 16 stacji jednostek samorządu terytorialnego i z 3 stacji Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie. W celu zachowania najwyższej jakości danych pomiarowo – obserwacyjnych na stacjach IMGW, IUNG, ODR zainstalowane są zdublowane przyrządy pomiarowe, np. dwa deszczomierze. Pozwala to na wychwycenie błędów wynikających z potencjalnych awarii urządzenia. W celu zwiększenia dokładności określenia pola opadu atmosferycznego od 2020 roku zostały włączone do Systemu Monitoringu Suszy Rolniczej dane pochodzące z naziemnych radarów", tłumaczy wiceminister Ryszard Bartosik.

Jak czytamy w jego odpowiedzi, uzyskanie informacji generowanych przez meteorologiczne radary naziemne pozwala na znaczne uszczegółowienie pola opadów dla całego kraju, gdyż są dostępne w rozdzielczości 1x1 km.

- Zwiększenie dokładności określenia wielkości opadu na terenie kraju powoduje, że następuje zdecydowana poprawa szczegółowości wyznaczenia granic obszarów objętych suszą rolniczą - stwierdza wiceminister.

Źródło informacji: KPIR

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Punktów pomiaru suszy jest za mało. Co na to ministerstwo rolnictwa? - Gazeta Pomorska