Rekompensaty za niesprzedane chryzantemy. Od poniedziałku 2.11.2020 zgłoszenia do ARiMR i KOWR

Agata Wodzień-Nowak
Agata Wodzień-Nowak
Miał być zarobek, a szykują się straty. Ogrodnicy są rozżaleni z powodu późno przekazanej przez premiera decyzji o zamknięciu cmentarzy na Wszystkich Świętych 2020.
Miał być zarobek, a szykują się straty. Ogrodnicy są rozżaleni z powodu późno przekazanej przez premiera decyzji o zamknięciu cmentarzy na Wszystkich Świętych 2020. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Gospodarstwa ogrodnicze, czyli producenci, ale też sprzedawcy są bardzo rozgoryczeni po tym, jak w piątkowe popołudnie premier Mateusz Morawiecki przekazał informację o zamknięciu cmentarzy w okresie Święta Zmarłych (Wszystkich Świętych, dzień przed oraz Zaduszki). Pojawiła się zapowiedź pomocy - premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że ARiMR i KOWR odkupią kwiaty. Wiceminister rolnictwa mówi o wnioskach o rekompensaty.

Zamknięcie cmentarzy zaskoczyło tych, którzy się na nie wybierali i przed nimi sprzedawali

Pomoc dla producentów i sprzedawców chryzantem

- Wspólnie opracowujemy system zgłoszeń. Nie będzie tak, że producent przyjeżdża z towarem. będą deklarować, potem uruchomimy pomoc - mówi Anna Gembicka, sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi o pomocy dla producentów i sprzedawców chryzantem i innych kwiatów, którzy stracą z powodu zamkniętych cmentarzy. Premier zapowiedział, że wsparcie zaoferują oddziały ARiMR i KOWR.

- Przygotowujemy system pomocy dla tych przedsiębiorców, którzy w związku z zamknięciem cmentarzy będą mieli mniejsze dochody, mniejsze obroty - wyjaśnia Anna Gembicka. - Od poniedziałku regionalne oddziały ARiMR oraz KOWR zaoferują możliwość nabycia kwiatów i roślin, które nie zostały sprzedane w związku z decyzją o zamknięciu cmentarzy.

Olga Ewa Semeniuk, wiceminister w Ministerstwie Rowzowju, Pracy i Technologii, zapewniała przedsiębiorców, że nie zostaną sami i państwo zaoferuje wsparcie finansowe. -

Na ten moment możemy przedstawić pomoc dla wszystkich tych przedsiębiorców, którzy odnotuję spodki w związku z zamknięciem cmentarzy w wysokości 180 mln zł - mówi o wsparciu dla tych, którzy nie sprzedadzą zniczy, kwiatów. Dziękowała samorządom, które włączyły się w akcje pomocy.

Odkupią kwiaty, których nie uda się sprzedać z powodu zamkniętych cmentarzy

W sobotę 31 października wczesnym popołudniem na profilu Mateusza Morawieckiego pojawiła się informacja, z której wynika, że oddziały rolniczych instytucji: Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa odkupią chryzantemy, których nie uda się sprzedać z powodu zamkniętych na przełomie października i listopada 2020 cmentarzy.

"Zgodnie z moją wczorajszą deklaracją o pomocy dla tych handlowców, którzy ucierpią w związku z zamknięciem cmentarzy, podjąłem następujące decyzje:

  • Terenowe oddziały ARiMR i KOWR odkupią od producentów i sprzedawców kwiaty i rośliny, które byłby sprzedawane w tych dniach przed cmentarzami.
  • Z funduszu Covid zrefundujemy też koszty samorządów, które prowadzą podobną akcję".

Na końcu postu premier dodaje: "Proszę raz jeszcze o zrozumienie dla tej trudnej decyzji, którą musieliśmy podjąć ze względu na pandemię". Jeszcze wczoraj zapowiadał: "W związku z decyzją dot. zamknięcia cmentarzy na najbliższe 3 dni zostanie przygotowane wsparcie dla handlowców, którzy wykażą straty z tego powodu. Szczegóły będą zaprezentowane w przyszłym tygodniu".

Będziemy informować, gdy tylko poznamy bardziej szczegółowe informacje dotyczące pomocy dla producentów i sprzedawców kwiatów.

Tysiące chryzantem do utylizacji? Taki będzie skutek zamknięcia cmentarzy

"Wyprodukowaliśmy piękny towar, który zostanie przez nas zutylizowany, bo dotarcie do klientów zostało nam uniemożliwione. Półroczna ciężka praca zostanie wyrzucona do kosza, a wraz z nią zainwestowane pieniądze. Co gorsza musieliśmy odwołać pracowników, bo części z nich nie możemy już zapewnić pracy jak co roku", napisało w piątek wieczorem na Facebooku centrum ogrodnicze, komentując decyzję rządu o zamknięciu cmentarzy 31 października oraz 1 i 2 listopada. Premier tłumaczył, że ma to zapobiec dużym skupiskom i dalszemu rozprzestrzenianiu się koronawirusa.

Ogrodnicy wskazują, że mieli opłacone miejsca na targowiskach i przed cmentarzami. Rozwiezione kwiaty - setki donic - trzeba było z powrotem zabrać.

"Jedno zdanie Morawieckiego rozłożyło nam ręce i odebrało tchu... Kolejna branża została brutalnie zamknięta. Tym razem padło na nas ogrodników. Przez pół roku dbaliśmy o chryzantemy, doglądaliśmy, podlewaliśmy, chroniliśmy przed chorobami. Nie jesteśmy w stanie wyrazić naszego bólu, że cały ten wysiłek prosto z serca wyjdzie na nic. Nasze inwestycje są planowane na wiele miesięcy do przodu, jesteśmy w trakcie rozwijania ogrodnictwa aby świadczone przez nas usługi były coraz lepsze. Jednak takie nagłe decyzje które zabraniają nam funkcjonowania wiążą nam całkowicie ręce", komentuje na FB Juszczak ogrodnictwo z okolic Bydgoszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Rekompensaty za niesprzedane chryzantemy. Od poniedziałku 2.11.2020 zgłoszenia do ARiMR i KOWR - Gazeta Pomorska