Rekordy rolnicze w Polsce. W czym branża agro jest najlepsza?

Przekraczanie granic to coś, co wielu napędza do działania. W sporcie taka rywalizacja jest normą, wiele osób stawia jednak na zdumiewające dziedziny i osiąganie w nich wyników. Prezentujemy, jak na tle bicia rekordów wypada branża rolnicza.

Ostrów. Próba bicia rekordu Guinnessa w jednoczesnym koszeniu zboża

Od lat głównym miejscem zbierania światowych rekordów jest Księga Rekordów Guinnessa, wydawana co roku przez firmę Guinness. Niezależnie od nich, działa polski odpowiednik – Biuro Rekordów, które nie tylko śledzi światowe osiągnięcia, ale także certyfikuje polskie wyniki i pomaga w ustanawianiu tych guinnessowskich.

- W ostatnich latach mamy coraz więcej zapytań o rekordy rolnicze. Zgłaszają się do nas zarówno duże firmy produkcyjne, jak i indywidualni gospodarze oraz hodowcy. Każdy taki rekord jest dla nas okazją do poznania niesamowitych historii, jakie wiążą się z rekordowymi uprawami. Polska branża rolnicza mocno się rozwija, dzięki temu możliwe jest ustanawianie kolejnych wyników w plonowaniu, siewie czy też hodowli poszczególnych roślin - mówi nam Paweł Chwalibóg, CEO & Event Director z Biura Rekordów w Poznaniu.

Z kolei nad statystykami demograficznymi, ekonomicznymi i topograficznymi czuwa Główny Urząd Statystyczny. Według jego danych, na dzień 1 stycznia 2020 roku sklasyfikowano 1533 gminy wiejskie i 642 miejsko-wiejskie. Tereny wiejskie zajmują łącznie 290 340 km kw., co daje ponad 90 proc. powierzchni całej Polski.

Dla wielu wsi pobicie rekordu to szansa na promocję lokalnej społeczności i przepięknych terenów. Z kolei firmy mogą w ten sposób nie tylko szerzyć szczytne idee i wspierać rolnictwo, ale także zachęcić klientów do swoich usług.