Rolnicy chcą ochrony gospodarstw przed tzw. organizacjami ekologicznymi

Agata Wodzień-Nowak
Agata Wodzień-Nowak
pixabay.com/272447
"Nie zgadzamy się na to, aby byli wśród nas równi i równiejsi. Roszczenie sobie praw wchodzenia na teren prywatnych posesji i gospodarstw przez tzw. aktywistów prozwierzęcych bez asysty organów państwowych musi zostać ukrócone", piszą w liście do premiera i ministra zdrowia organizacje rolnicze.

Hodowla zwierząt jest prowadzona w cywilizowany sposób i istnieją organy do kontroli dobrostanu, tłumaczy Wiktor Szmulewicz w nagraniu, które w poniedziałek 27 kwietnia 2020 pojawiło się na profilu Krajowej Rady Izb Rolniczych w portalu społecznościowym. Prezes KRIR: - To, co te pseudoorganizacje robią i mają prawo wchodzić do gospodarstwa, do każdego, nie szanują własności prywatnej.

Apel w sprawie ochrony gospodarstw przed tzw. organizacjami ekologicznymi

Krajowa Rada Izb Rolniczych poinformowałą o apelu, jaki jest odpowiedzią środowiska hodowców "na roszczenie sobie praw wchodzenia na teren prywatnych posesji i gospodarstw przez tzw. aktywistów prozwierzęcych bez asysty organów państwowych".

KRIR uświadamia, jak trudny jest to czas, w którym trwają zmagania rolników nie tylko z koronawirusem oraz jego konsekwencjami, ale i afrykańskim pomorem świń, "gdzie dokładają wszelkich starań by opanować tę epidemię i realizują drobiazgowe założenia reżimu sanitarnego, wprowadzonego w trosce o bezpieczeństwo ludzi i zwierząt".

Takie wizyty osób postronnych, które zdaniem izby są "pozbawione kompetencji wiedzy i umiejętności, przychodząc bez asysty instytucji państwowych, tworzą niezwykłe niebezpieczną sytuację, która może mieć tragiczne konsekwencje nie tylko dla hodowanych zwierząt, ale dla rodzin rolników, które utrzymują się z produkcji rolnej". Wtargnięcia osób, które określają się jako obrońcy zwierząt, są nazywane w liście do Mateusza Morawieckiego i Łukasza Szumowskiego "bezpardonowym atakiem organizacji ekologicznych".

W liście pojawia się przykład z Dolnego Śląska, gdzie złamano zasady kwarantanny i wykorzystano wizerunek mieszkańców posesji, także osób nieletnich. Akcja "miała charakter samosądu". Podpisane organizacje zaznaczają, że potępiają wszelkie
działania mające na celu krzywdzenie zwierząt. Chcą jednak, by wszystkie interwencje wobec obywateli prowadzone są poprzez instytucje państwowe.

W naszym przekonaniu wszelkie działania społeczne podejmowane przez ludzi dobrej woli, mogą ucierpieć oraz uzyskać złą sławę, poprzez interwencje samozwańczych ekologów, podejmujących działania z pominięciem prawa, które przecież obowiązuje nas wszystkich.

W piśmie zawarto również podziękowanie dla ministra rolnictwa, wzmiankę o manipulacjach ekoaktywistów. Pod prośbą o wsparcie w zmaganiach podpisali się m.in.:

  • Krajowa Rada Izb Rolniczych
  • Instytut Gospodarki Rolnej
  • Polska Izba Mleka
  • Krajowa Rada Drobiarstwa - Izba Gospodarcza
  • Stowarzyszenie Eksporterów Polskich
  • Polskie Towarzystwo Rolnicze
  • Polska Federacja Ziemiaka
  • Ogólnopolskie Stowarzyszenie Przetwórców i Producentów Produktów Ekologicznych "Polska Ekologia"
  • Polska Izba Produktu Regionalnego i Lokalnego
  • Polski Związek Zawodowy Rolników "Wyzwolenie"
  • Izba Gospodarczo Handlowa Rynku Rolno-Spożywczego

I cały szereg grup producentów, stowarzyszenia i związki.

Źródło: KRIR

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera