Rolnicy o gazociągu: Takie prawo krzywdzi ludzi! Trzeba je zmienić!

Redakcja
– Wiemy, że to ważna inwestycja, ale czemu ma odbywać się naszym kosztem? – pytali rolnicy przed spotkaniem z wicewojewodą
– Wiemy, że to ważna inwestycja, ale czemu ma odbywać się naszym kosztem? – pytali rolnicy przed spotkaniem z wicewojewodą Andrzej Zgiet
Nasze wątpliwości nie zostały rozwiane, będziemy dalej upominać się o swoje – mówią rolnicy z gm. Raczki, którzy w czwartek spotkali się z wicewojewodą podlaskim. Rozmowa nie tylko z wicewojewodą Janem Zabielskim, ale też przedstawicielami firmy Gaz-System trwała kilka godzin. – Oni swoje, my swoje – podsumowuje Michał Ćwikowski, jeden z rolników.

Przez gminę Raczki, podobnie jak przez wiele innych w powiatach sejneńskim, suwalskim, grajewskim, kolneńskim, łomżyńskim i ełckim przebiegać będzie gazociąg Polska-Litwa. To bardzo ważna inwestycja. Ma połączyć systemy przesyłowe obu krajów.

Ludziom nie podoba się, że odszkodowania za okres kładzenia rur na ich polach mają być szacowane i wypłacane dopiero po zakończeniu prac. Obawiają się przy tym powtórki z budowy obwodnicy Augustowa, gdy za swoją ziemią gospodarze otrzymywali symboliczne wręcz pieniądze. Nie rozumieją również, czemu nie dostaną ani złotówki za tzw. przesyłowe, czyli za to, że rury zalegają w ich ziemi. Zostaną wprawdzie usadowione ponad metr pod powierzchnią, ale nad nimi (w pasie o szerokości 28 m)  będzie można uprawiać już tylko część roślin. Nie ma też mowy o sadzeniu drzew czy stawianiu budynków.

 

– Ograniczenie naszego prawa własności do części ziemi będzie w dodatku zapisane w księgach wieczystych – oburzają się. – Ceny nieruchomości od razu spadną, a żaden bank nie da kredytu na gospodarstwo z obciążoną hipoteką.

Kilka tygodni temu rolnicy poprosili wojewodę podlaskiego o spotkanie. Ale termin został wyznaczony dopiero po naszej kwietniowej publikacji w tej sprawie.

– Część spotkania była nie na temat, bo firma Gaz-System prezentowała szczegóły techniczne gazociągu – opowiadają rolnicy.

Kiedy w końcu mogli porozmawiać o tym, co ich naprawdę interesuje, niczego optymistycznego się nie dowiedzieli. W tego typu przypadkach działa bowiem tzw. specustawa. I to jej zapisy określają zarówno sposób wypłaty odszkodowań, jak i ograniczenie prawa własności poprzez zapisy w księgach wieczystych.

– Jeżeli tak, to takie krzywdzące dla ludzi przepisy trzeba zmienić – komentują rolnicy. – Dzisiaj Sejm zmienia wiele ustaw i to w ciągu jednej nocy. Dlaczego nie może postąpić także w tym przypadku?

 

Zapowiadają, że będą teraz zasypywać pismami parlamentarzystów oraz władze różnych szczebli. A w ostateczności nie wpuszczą budowniczych gazociągu na swoje pola.

A co na to wojewoda? Jak informuje Anna Idźkowska, jego rzecznik, spotkanie  wiele wyjaśniło. Rolnicy mieli wcześniej prawo czuć się niedoinformowani, ale Gaz-System za to przeprosił. Wojewoda nie ma kompetencji, by kwestionować zapisy specustawy. Obiecał natomiast, że odszkodowania za czas budowy gazociągu będą naliczane z poszanowaniem wszelkich przepisów. 

Tomasz Kubaszewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rolnicy o gazociągu: Takie prawo krzywdzi ludzi! Trzeba je zmienić! - Gazeta Współczesna