Rolnicy protestują, a Senat poprawia ustawę o ochronie zwierząt

Lucyna Talaśka-Klich
Lucyna Talaśka-Klich
Na 13 października rolnicy zaplanowali kolejny protest w Warszawie
Na 13 października rolnicy zaplanowali kolejny protest w Warszawie Adam Jankowski
Dziś, na godz. 10, rolnicy zaplanowali rozpoczęcie protestu w Warszawie, ale niewykluczone, że manifestujący pojawią się także w innych częściach kraju. Domagają się wyrzucenia do kosza ustawy nazywanej „piątką Kaczyńskiego”.

Dla kujawsko-pomorskich gospodarzy, którzy chcą protestować w Warszawie, przygotowano ponad 10 autokarów.

Pojadą tam, gdzie zapadają najważniejsze decyzje

- Spółka izby rolniczej udostępni cztery autokary - powiedział Ryszard Kierzek, prezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej, który także chce wziąć udział w demonstracji (13 października). Początkowo izba miała pomóc w wynajęciu dwóch autokarów, ale zainteresowanie było znacznie większe niż wcześniej przewidywano.

Autokar wynajmuje też ruch AgroUnia. - Pojedziemy tam, gdzie zapadają decyzje - powiedział Michał Dams, który w Kujawsko-Pomorskiem jest koordynatorem AgroUnii. - Pod urząd wojewódzki nie wysyłamy delegacji, lepiej w stolicy pokazać naszą siłę.

- Podobno w Wielkopolsce rolnicy zamierzają iść manifestować przed urzędem wojewódzkim, ale my chcemy uniknąć efektu „rozmycia” - dodał Kierzek.

Kilka autokarów wynajmuje również Ogólnopolskie Stowarzyszenie Obrony Praw Rolników Producentów i Przetwórców Rolnych.
- To pospolite ruszenie, bo transport do stolicy organizują nawet związki branżowe - mówili rolnicy. Z ich szacunków wynika, że z woj. kujawsko-pomorskiego autokarów pojedzie kilkanaście. - A przecież gospodarze wybierają się także prywatnymi autami - dodał Michał Dams. - Będzie nas tam dużo, ale policji może być jeszcze więcej.

Senatorowie mają głos, gospodarze czekają na efekt

Protestujący zaplanowali przemarsz z placu Zawiszy przed resort rolnictwa i Senat. A właśnie dziś (13 października) senatorowie zajmą się kontrowersyjną ustawą o ochronie zwierząt.

Wczoraj (12 października) też o niej dyskutowano.- Dotąd wpłynęło prawie 4 tys. uwag i opinii dotyczących tej ustawy - powiedział w poniedziałek senator Ryszard Bober (PSL), zastępca przewodniczącego senackiej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, który wierzy, że uda się osiągnąć konsensus.

Czy jest co poprawiać? Wszak protestujący rolnicy uważają, że ustawa nadaje się tylko do kosza.

- Już na pierwszym posiedzeniu zabrałem głos w sprawie tej specyficznej ustawy - stwierdził senator Józef Łyczak (PiS), który także zasiada w Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. - Wnioskowałem o wykreślenie zapisów dotyczących zakazu uboju rytualnego i szczególnych uprawnień dla ekologów. Wierzę, że jakoś naprawimy złą ustawę.

Czy nie boi się konsekwencji? - Co tam senator Łyczak! - tak odniósł się do swojej sytuacji. - Walczę o sprawy chłopskie, przyszłości rolnictwa, a nie swoje. Najwyżej podzielę losy ministra Ardanowskiego.

Poseł Jan K. Ardanowski, do niedawna minister rolnictwa, w oświadczeniu napisał m.in.: „Zapowiedź jakichś odszkodowań za zakaz uboju halal i koszer jest „zasłoną dymną” i świadczy o braku wiedzy o długotrwałych skutkach zakazu eksportu. (...) Hodowla bydła mięsnego i drobiu ulegnie załamaniu i pociągnie za sobą producentów zbóż, w tym kukurydzy, pasz i zakłady przetwórstwa mięsa.(...)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rolnicy protestują, a Senat poprawia ustawę o ochronie zwierząt - Gazeta Pomorska