Rolnicy: Wirus ASF w Wielkopolsce to kwestia czasu

Marta Danielewicz
Marta Danielewicz
W 90 procent przypadków wirus ASF nie przenosi dzik, a człowiek. Wirus jednak nie zagraża ludziom
W 90 procent przypadków wirus ASF nie przenosi dzik, a człowiek. Wirus jednak nie zagraża ludziom Piotr Krzyżanowski
Zdaniem przedstawicieli Wielkopolskiej Izby Rolniczej wystąpienie wirusa ASF na terenie naszego województwa to kwestia czasu. Dlatego rolnicy zabezpieczają swoje gospodarstwa.

Tylko w 2017 roku Wielkopolski Inspektorat Weterynarii przebadał 700 sztuk padłych dzików. Od stycznia tego roku pobrano próbki do badań 215 zwierząt. Na szczęście, w żadnym przypadku nie stwierdzono występowania wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF).

Wielkopolscy rolnicy są jednak pewni, że pojawienie się ASF wśród dzików i trzody chlewnej na terenie naszego województwa to kwestia czasu.

– Dzik zarażony wirusem jest w stanie przemieścić się jakieś 10-20 kilometrów. Później zdechnie. Dlatego większym zagrożeniem dla gospodarstw jest człowiek, który może także być nosicielem ASF. A sporo zatrudniamy teraz osób ze wschodniej ściany Polski i Ukrainy, gdzie wirus występuje – mówi Kornel Pabiszczak z Wielkopolskiej Izby Rolniczej.

Sam wirus afrykańskiego pomoru świń nie zagraża ludziom. By jednak uniemożliwić jego występowanie u nas, wojewoda wielkopolski wydał zarządzenie odstrzału sanitarnego dzików do końca marca, zwłaszcza przy trasach szybkiego ruchu.

Cały tekst przeczytasz w naszym Serwisie Plus. A w nim:

  • Co trzeba zrobić, jeżeli w danym gospodarstwie wystąpi wirus ASF?
  • Co grozi rolnikom, jeżeli nie zastosują się do zasad bioasekuracji?

ASF straszy rolników:

Źródło: NTL Radomsko Sp. z o.o.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rolnicy: Wirus ASF w Wielkopolsce to kwestia czasu - Głos Wielkopolski