Rolnicy z powiatu sieradzkiego skarżą się do ministra rolnictwa

Tadeusz Sobczak
W skład konwentu wchodzą wszystkie gminy powiatu sieradzkiego oraz starostwo
W skład konwentu wchodzą wszystkie gminy powiatu sieradzkiego oraz starostwo Tadeusz Sobczak
W imieniu gospodarzy zaapelowali włodarze samorządów tworzących konwent gmin. Chodzi o bardzo niskie ceny skupu, zarówno zbóż, jak i warzyw. Konwent Gmin Powiatu Sieradzkiego przyjął stanowisko w sprawie bardzo niskich cen skupu zbóż, ziemniaków, warzyw i owoców. Zostało ono skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztofa Jurgiela.

- Zwracamy się z prośbą o podjęcie działań w kierunku poprawy tragicznej sytuacji w rolnictwie. Obecnie rolnicy w naszych gminach za sprzedaż zbóż otrzymują od 40 zł do 60 zł za kwintal. Za kilogram ziemniaków 10 groszy, a za kilogram kapusty też 10 groszy - skarżą się włodarze gmin powiatu sieradzkiego. - Niedopuszczalne jest, aby ceny artykułów produkcji rolnej ustalane były poniżej kosztów produkcji. Jeśli obecna sytuacja nie ulegnie zmianie, większość gospodarstw zmuszona będzie drastycznie ograniczyć dalszą produkcję.

O trudnej sytuacji rolników na swoim przykładzie niedawno mówił podczas obrad rady powiatu sieradzkiego radny Tomasz Baliński.

 

- To nie do pomyślenia, żeby rolnik w dwudziestym pierwszym wieku nie mógł sprzedać tego, co wyprodukuje - mówił Tomasz Baliński.

 

- To nie do pomyślenia, żeby rolnik w dwudziestym pierwszym wieku nie mógł sprzedać tego, co wyprodukuje. Nikt nie musi nas uczyć produkcji, my umiemy i chcemy pracować. Ale państwo musi nam pomóc sprzedać to, co wyprodukujemy. Rolnicy narzekają, że przychodzi okres spłat kredytów, które zaciągnęli na inwestycje. Sytuacja jest tragiczna, bo rolnicy nie mają pieniędzy. Miały być wspierane zwłaszcza małe gospodarstwa rodzinne, tymczasem zostały one pozostawione same sobie. Nie ma co zrobić z płodami rolnymi - mówił Tomasz Baliński. - Worek ziemniaków kosztuje na giełdzie trzy złote. Ja akurat jestem producentem warzyw i nie mogę sprzedać marchwi po 30-40 groszy, a sklepy pełne są zagranicznej żywności. Kłócimy się ze wszystkimi sąsiadami dookoła. Kto ma od nas kupić towar, Kanada? Przecież za chwilę ona zasypie nas swoimi tanimi wyrobami. Co wtedy zrobimy? Ustawimy się w kolejce po zasiłki? Przyszłość rysuje się bardzo źle, dlatego zwracam się do rady powiatu, a przede wszystkim do zarządu, o zajęcie stanowiska w sprawie sytuacji w rolnictwie.

W piśmie do ministra rolnictwa włodarze gmin apelują w swoim imieniu oraz rolników z powiatu sieradzkiego o podjecie działań  w sprawie przerwania importu zbóż z Ukrainy oraz przedstawienie przez ministra stanowiska, które skutkowałoby zniwelowaniem istniejącego, poważnego zagrożenia związanego z afrykańskim pomorem świń.

Na razie konwent gmin powiatu sieradzkiego czeka na odpowiedź z ministerstwa rolnictwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rolnicy z powiatu sieradzkiego skarżą się do ministra rolnictwa - Dziennik Łódzki