Jak mówi, nie ma na nie ratunku. Próbuje je odstraszać petardami, ale to nic nie daje. Zwierzęta przyzwyczaiły się do huku.
Na tym się nie skończy, będą kolejne straty
W ubiegłym roku pan Jędrzej musiał dwa razy odsiewać trawę.
– Nawet nie składałem wniosku do koła łowieckiego o odszkodowanie – mówi rolnik. – Kiedyś, chyba 5 lat temu, złożyłem wniosek, bo dziki zniszczyły mi trzy hektary kukurydzy. Dostałem 400 zł.
Dlatego ostatnio nie zawracał sobie tym głowy, a nasiona trawy kupował za własne pieniądze. Twierdzi, że przedstawiciele koła łowieckiego Słonka zawsze w takich przypadkach tłumaczą, że nie ma ono pieniędzy. Zniechęcają.
Dziki znowu zryły łąkę
W tym roku dziki znowu zniszczyły mu osiem hektarów łąki.
– Musiałem ją wałować, robić wsiewki – opowiada rolnik z Kulikówki. – Najgorsze jest to, że z pewnością na tym się nie skończy, będą kolejne zniszczenia.
Rolnik postanowił, że w tym roku już nie odpuści i złoży wniosek o odszkodowanie. Jest przekonany, że dziki znowu przyjdą na jego łąkę i zrobią spustoszenie. Ocenia on, że jego łąkę odwiedza nawet kilkanaście dzików.
– One nigdzie nie odchodzą, wyhodowały się na tutaj – dodaje producent mleka z Kulikówki.
Dziki często wylegują się na bagienku – pół kilometra od gospodarstwa. Ale, jak zauważa rolnik, z ostatniego liczenia dzików wynika, że zwierząt tych w pobliżu jego gospodarstwa nie ma.
Gdyby złożył wniosek, byłoby odszkodowanie
– Ten rolnik nigdy nie składał do nas podania o odszkodowanie – mówi Dariusz Krasowski, łowczy koła łowieckiego Słonka.
Dodaje on, że jeśli do koła wpływa wniosek i szkoda zostaje potwierdzona, wówczas odszkodowanie jest wypłacane.
Łowczy nie jest również przekonany do tego, że w pobliżu domostwa i łąk pana Jędrzeja jest tyle dzików. Twierdzi, że w ubiegłym roku rolnik prosił o ustawienie ambony na jego polu. Ambona stanęła i myśliwi strzelają do dzików.
– W sąsiedztwie mieszka dwóch albo trzech myśliwych, oni reagują na bieżąco – utrzymuje Dariusz Krasowski.
Argumenty te nie trafiają do Jędrzeja Skobodzińskiego. Jak mówi, ambona bardziej służy do tego, żeby ustrzelić sarnę albo jelenia, a nie dzika.
Łowczy Słonki zapewnia też, że jego koło realizuje plany łowieckie. W ostatnim sezonie łowieckim odstrzeliło 92 dziki. Początkowo plan łowiecki zakładał odstrzał 40 sztuk, ale był zwiększany aż cztery razy.
Barbara Kociakowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?