Rolnik ma ograniczyć wizyty, wnioski złoży przez internet

Lucyna Talaśka-Klich
Lucyna Talaśka-Klich
Przez zagrożenie koronawirusem, Agencja w Toruniu stara się ograniczać kontakt bezpośredni z osobami z zewnątrz
Przez zagrożenie koronawirusem, Agencja w Toruniu stara się ograniczać kontakt bezpośredni z osobami z zewnątrz Google Street View
Zagrożenie koronawirusem wprowadza pewne ograniczenia także w rolnictwie. I doprowadza do niebezpiecznych zawirowań na rynku.

- Rolnicy najbardziej obawiają się zawirowań w skupie płodów rolnych - mówi Ryszard Kierzek, prezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej. - W związku z koronawirusem już spadły ceny w skupie wołowiny - o 50 gr/kg.

Rolnicy informują, że zawirowania dotyczą także rynku trzody, bo niektóre zakłady ograniczyły skup. - To dosyć dziwne, bo w sklepach mięsa brakuje - zauważają gospodarze.

Apel o rozsądek

Gospodarze podkreślają także, że w związku z koronawirusem starają się ograniczać dostęp osób postronnych do gospodarstw, sami mniej podróżują.

Jan K. Ardanowski, minister rolnictwa, zwrócił uwagę, że każdy z nas jest odpowiedzialny za ograniczenie możliwości rozprzestrzeniania się koronawirusa, dotyczy to i rolników:- Apeluję do rolników, aby wnioski o płatności bezpośrednie składali elektronicznie. Proszę o korzystanie z wydłużonych terminów składania oświadczeń i nie przychodzenie do biur Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Przypominam, że jeżeli nic się nie zmieniło w uprawach wystarczy złożenie oświadczenia. Nie ma zatem potrzeby, by w ciągu najbliższych dwóch tygodni przychodzić do biur agencji.

Jolanta Sobecka, dyr. Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Regionalnego ARiMR: - Staramy się ograniczać kontakt bezpośredni z osobami z zewnątrz, namawiając rolników, wnioskodawców i beneficjentów aby kontaktowali się z nami telefonicznie a dokumenty składali za pośrednictwem poczty. Pracujemy nad dogodnymi rozwiązaniami bezpiecznymi dla naszych pracowników i petentów.

ARiMR odwołuje wszystkie szkolenia w powiatach dotyczące kampanii obszarowej 2020 i innych obsługiwanych działań. O nowych terminach poinformuje później.

Z kolei KRUS prosi o korzystanie z systemu informatycznego e-KRUS oraz o kontakt z jednostkami organizacyjnymi Kasy poprzez profil zaufany e-PUAP, za pomocą telefonu, poczty elektronicznej lub innego dostępnego kanału komunikacji na odległość: „Jeżeli zaistnieje, zdaniem Państwa, potrzeba bezpośredniego kontaktu z pracownikami jednostek terenowych KRUS, bardzo prosimy o wcześniejsze skonsultowanie wizyty telefonicznie”.

Minister podkreślił, aby unikać niepotrzebnego narażania siebie i innych: - Walka z koronawirusem wymaga przestrzegania niezbędnych zaleceń służb sanitarnych oraz odpowiedzialności każdego z nas. Ta odpowiedzialność polega między innymi na unikaniu niepotrzebnych zgromadzeń ludzi oraz na ograniczeniu kontaktów do niezbędnego minimum.

Wiemy co to jest zagrożenie wirusem, bo przerabialiśmy to przy ASF-ie, grypie ptaków, czy chorobie niebieskiego języka - mówi rolnik z pow. świeckiego.

Nie sprzedadzą na targowisku

Minister zaapelował też o rozważenie zasadności odwiedzania targów, wystaw czy podobnych skupisk ludzkich. Niektóre samorządy już to zrobiły. Np. Urząd Miasta w Golubiu-Dobrzyniu poinformował o zamknięciu do odwołania targowiska miejskiego przy ul. Sokołowskiej i przy ul. Wojska Polskiego. Od 12 marca zamknięte jest też targowisko w Więcborku.

Niektórym rolnikom nie podoba się zamykanie targowisk. Nie rozumieją, że sklepy dużych sieci handlowych (gdzie sprzedaje się dużo żywności spoza Polski) pozostaną otwarte, a uniemożliwia się kupowanie ze straganów, w tym od rolników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rolnik ma ograniczyć wizyty, wnioski złoży przez internet - Gazeta Pomorska