Po nabożeństwie, celebrowanym przez proboszcza, księdza Zdzislawa Sideła, barwny korowód przeszedł na stadion "pod kasztanami". Zaledwie parę minut po rozpoczęciu części obrzędowej z zasnutego ołowianymi chmurami lunął deszcz - i rozpadało się na dobre.
Honory starostów dożynek pełnili wzorowi rolnicy: Aneta Cebula z Ciuślic i Grzegorz Bawół z Michałowic. Właśnie te dwie miejscowości były w tym roku gospodarzami gminnego Święta Plonów i wywiązały się z tego zadania na piątkę z plusem.
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ: Dożynki w Czarnocinie
Starostowie przekazali na ręce wójt Marii Kasperek i przewodniczącego Rady Gminy Kazimierza Warszawy - okazałych rozmiarów bochen chleba, upieczony z mąki z tegorocznych zbiorów. Wójt Maria Kasperek deklarowała ze sceny, że chleb będzie dzielić równo i sprawiedliwie; tak, by dla nikogo nie zabrakło.
W konkursie wieńców żniwnych wzięło udział sześć sołectw: Ciuślice, Cieszkowy, Czarnocin, Kolosy, Krzyż, Zagajów. Zgodnie z tradycją, każdy wieniec został obtańczony i obśpiewany. Był też siódmy dożynkowy dar - bochen chleba przekazany pani wójt przez lokalne stowarzyszenie seniorów. O oprawę muzyczną zadbała strażacka orkiestra dęta ze Skalbmierza, pod batutą Bolesława Sikorskiego.
Organizatorzy imprezy przygotowali dużo atrakcji - dla młodzieży i dorosłych, lecz fatalna pogoda nie zachęcała do wyjścia z domu. Panie z kół gospodyń serwowały wyborne swojskie jadło, czynne były kiermasze, wystawy, wesołe miasteczko dla najmłodszych. Oglądaliśmy także występy artystyczne, a mimo deszczu nie brakowało też chętnych... do tańca "pod chmurką".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?