Rynek zbóż i ceny w Polsce zależą od zbiorów na świecie. Sytuacja u progu sezonu 2020/2021

Agata Wodzień-Nowak
Agata Wodzień-Nowak
pixabay.com/ Anrita1705
Zdecydowanie mniejszy niż w poprzednich latach zasięg suszy rolniczej powoduje, że w Polsce spodziewamy się wyższych zbiorów zbóż. Co wobec tego z cenami? Postanowiliśmy zapytać eksperta i przyjrzeć się cenom zbóż w regionie i kraju.

Zazwyczaj presja zbiorów wpływa na sezonowe obniżki cen zbóż. W tym roku jednak sytuacja jest nieco inna.

Z uwagi na uwarunkowania pogodowe (opóźnione żniwa względem sez. 2019/20), ceny pszenicy utrzymują się na poziomie wciąż wyższym niż przed rokiem (+3-6 proc. r/r) - podaje Mariusz Dziwulski, ekspert PKO Banku Polskiego.

- Niższe, z uwagi na wysokie zbiory w sez. 2019/20, są natomiast ceny żyta. W kierunku wzrostów cen zbóż oddziałuje słaby PLN, choć w stosunku do kwietnia i marca zyskał on względem EUR i USD, wspierający konkurencyjność cenową polskich zbóż na rynkach zagranicznych - relacjonuje sytuację rynkową.

Ceny zbóż w regionie i kraju - lipiec 2020

Pszenica konsumpcyjna w ostatnich dniach (20-24.07) była wyceniana w punktach skupu w regionie na 690-700 zł za tonę, paszowa od 650 do 800 zł/t. Spoglądamy na kolejne notowania Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. Za jęczmień paszowy oferowano na terenie województwa 570-590 zł/t, za paszowy 570-650 zł/t. Pszenżyto według danych zebranych przez KPDOR bardzo zróżnicowane ceny: 550 - 740 zł/t.

Jak to ma się do średnich cen netto w kraju? Sięgamy po dane Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej MRiRW. Najnowszy raport dotyczy wcześniejszego tygodnia. Między 13 a 19 lipca pszenica konsumpcyjna była warta 800 zł/t, paszowa 790 zł/t, żyto kons. 530 zł, paszowe 569 zł, jęczmień kons. 593 zł, paszowy 614, a browarniany 627 zł za tonę. Za pszenżyto średnio w kraju płacono 689 zł. Cena jęczmienia browarnego ze zbiorów 2020 według ZSRiR wyniosła: 605 zł/tonę.

Rynkowe prognozy dotyczące zbóż w sezonie 2020/2021

- Wyższe zbiory zbóż na świecie, w tym u głównych eksporterów, będą oddziaływać w kierunku spadków cen w sez. 2020/21 - uważa Mariusz Dziwulski. Wskazuje na duże zróżnicowanie co do oczekiwanych zbiorów pszenicy w poszczególnych krajach.

- Z jednej strony prawdopodobnie istotnie zmaleje produkcja pszenicy w UE, co stanowi lokalny czynnik wsparcia dla cen, z drugiej strony zwiększenia zbiorów oczekuje się w Australii, czy też w Rosji - wyjaśnia ekspert. Dodaje: - Poprawiły się nastroje na rynku zbóż po zawirowaniach obserwowanych w pierwszych etapach pandemii COVID-19 (wysokie zakupy zbóż wśród największych importerów i narastający protekcjonizm) oraz po wcześniejszych obawach związanych z suszą.

Ceny rzepaku - prognozy 2020

Mariusz Dziwulski: - Wzrost produkcji rzepaku na świecie, w tym w UE, oraz zmniejszony popyt z uwagi na COVID-19 może wskazywać na spadki jego cen. Z uwagi na niski poziom zapasów, światowa podaż rzepaku będzie wciąż relatywnie niska. KE oczekuje, że zbiory rzepaku w UE utrzymają się na niskim poziomie, zbliżonym do roku poprzedniego (+0,3% r/r), przy wzroście produkcji w Polsce.

- Zmniejszy się natomiast presja na ceny ze strony importu z Ukrainy (spadek zbiorów o ponad 10% r/r). Odmrażanie gospodarek światowych może wspierać odbudowę popytu ze strony producentów biokomponentów, jednak będzie on wciąż prawdopodobnie niski - ocenia ekspert PKO Banku Polskiego.

Kilka dni temu doradca z KPODR prognozował, że najintensywniejsze prace i najwięcej kombajnów na polach, zobaczymy w sierpniu. Wygląda na to, że miał rację, choć już w miniony weekend na polach zrobiło się głośniej. W powiecie golubsko-dobrzyńskim rzepak dał plon 4,2 t z hektara przy wilgotności 7%. To dobry wynik, jeśli porównamy w danymi z tego samego weekendu, ale np. z Lubelszczyzny, gdzie gospodarz z hektara uzyskał 2 tony rzepaku. W powiecie zamojskim więcej padało, presja chorób grzybowych była duża, zredukowała plon. Kilka dni wcześniej w powiecie rypińskim gradobicie znacznie uszkodziło pola rzepakowe i rolnik zastanawia się, czy w ogóle młócić. Inny rolnik z rejonu zrobił próbę młócenia pszenżyta, ale po zmłóceniu niewielkiego kawałka pola uznał, że zaczeka kilka dni, bo wilgotność zboża wynosiła 14,3%, a zamierza je dłuższy czas przechowywać w silosie. Jare zboża miejscami mają jeszcze zielonkawą słomę.Jaki był ten żniwny weekend w Polsce? Zebraliśmy Wasze zdjęcia i nagrania --->

Żniwa 2020 w ostatni weekend lipca były śmielsze, ale nie ws...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rynek zbóż i ceny w Polsce zależą od zbiorów na świecie. Sytuacja u progu sezonu 2020/2021 - Gazeta Pomorska