Ślimak, ślimak, wystaw rogi! Francuzi czekają

Jarosław Staśkiewicz
Można zbierać tylko te ślimaki, których średnica muszli przekracza 3 centymetry.
Można zbierać tylko te ślimaki, których średnica muszli przekracza 3 centymetry. Mariusz Kapala
Opolskie winniczki mogą jednak coraz śmielej wystawiać rogi, bo coraz mniej osób szuka na nich zarobku.

 

Ślimak winniczek jest gatunkiem chronionym, ale raz do roku - od 20 kwietnia do 31 maja - otwierana jest furtka dla zbieraczy.

 

Jak informuje Alicja Majewska, dyrektor opolskiej Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, w tym czasie można u nas zebrać 135 ton winniczków.

Dane z poprzednich lat pokazują jednak, że większość ślimaków może spać spokojnie.

 

Ze sprawozdań firm zajmujących się skupem wynika, że w 2008 roku zebrano u nas 58 ton, a przed rokiem jeszcze mniej, bo tylko niecałe 32 tony.

- Tak jest w całej Polsce - mówi Krzysztof Żychliński, wiceprezes Rolniczego Kombinatu Spółdzielczego w Łubnicy (województwo wielkopolskie), jednej z czterech firm, które uzyskały pozwolenia na zbiór winniczka na Opolszczyźnie.

 

 

- Powody w mojej ocenie są dwa. Po pierwsze, pogoda - wymienia Krzysztof Żychliński. Winniczkom mrozy nie szkodzą, ale podczas takiej aury, jaka miała miejsce w kwietniu, po prostu nie wychodzą ze swoich ukryć.

 

- W maju coraz rzadziej padają deszcze, noce są zimne, często z przymrozkami, do tego dochodzą silne wiatry i to wszystko powoduje, że ślimaki rzadko wychodzą na żer - podkreśla przedstawiciel kombinatu z Łubnicy. - A drugi powód: brak zbieraczy. Na wsi to zawsze była pierwsza okazja do zarobku na przednówku, kiedy jeszcze nie ma owoców. Ale młodych ludzi w ogóle dziś nie widzę, zajmują się tym już tylko starsze osoby, które robią to od wielu lat, jednak i ich jest coraz mniej.

 

W poprzednich latach limit na ślimaki wykorzystywano na Opolszczyźnie w 25-40 procentach

 

Za kilogram ślimaków firma płaci w skupie od 2 do 2,5 zł.

Winniczków nie wolno zbierać w parkach krajobrazowych, narodowych i rezerwatach.

Można pozyskiwać tylko te okazy, których muszla ma średnicę nie mniejszą niż trzy centymetry.

 

Winniczki trafiają głównie na eksport.

Jednym z głównych odbiorców jest Francja, gdzie nasze ślimaki są cenione szczególnie za smak, różny od tych, które pochodzą z hodowli.

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ślimak, ślimak, wystaw rogi! Francuzi czekają - Nowa Trybuna Opolska