Śnieg w Bieszczadach, ale zbiory warzyw na Podkarpaciu trwają

Wojciech Tatara [email protected]
Pierwsze przymrozki nie powinny zniszczyć plonów. Np. biała kapusta jest  jednym z warzyw bardziej odpornych na niskie temperatury.
Pierwsze przymrozki nie powinny zniszczyć plonów. Np. biała kapusta jest jednym z warzyw bardziej odpornych na niskie temperatury. Józef Lonczak
W Bieszczadach spadł już śnieg, ale w Podkarpackim rolnikom warzywa nadal rosną na polach. Trwają opóźnione zbiory kapusty, marchwi i kalafiorów.

 

 

Dłuższe przetrzymywanie na polach kapusty, marchwi czy kalafiorów umożliwia przyrost ich masy i zwiększa plony. Rolnicy niedawno rozpoczęli ich zbiory.

 

W Bieszczadach spadł już śnieg. Tymczasem w niektórych rejonach naszego województwa rolnicy część upraw nadal trzymają na polach i dopiero rozpoczęli zbiory. Winna temu jest tegoroczna susza. Dopiero teraz warzywa, takie jak kapusta, marchew czy seler nabierają odpowiedniej masy i wartości.

Zminimalizować straty

- W swoim gospodarstwie na powierzchni 4 hektarów uprawiam kapustę białą, czerwoną i włoską. Muszę przyznać, że tegoroczna susza dała się nam mocno we znaki, ponieważ kapusta wprawdzie urosła, ale główki są znacznie mniejsze niż bywało to w poprzednich latach. W związku z tym zbiory musieliśmy przesunąć o kilka tygodni - wyjaśnia Piotr Kawecki, który wraz z teściem prowadzi gospodarstwo w Siennowie k. Przeworska.

 - Nie ma jeszcze mrozów, a deszcz, który spadł późną jesienią pozwoli w pewnym stopniu zmniejszyć straty spowodowane suszą. W naszym gospodarstwie sięgają one około 40 procent. Pogoda jest teraz sprzyjająca dla kapusty, czyli jest mokro i chłodno. Dlatego warzywo z każdym dniem przybiera na masie. Codziennie zwozimy do przechowalni część uprawy, ponieważ boimy się pogorszenia pogody, a zbiór ręczny jest pracochłonny i ciężki - dodaje rolnik Piotr Kawecki.

W trakcie zbiorów jest też Piotr Kapera z Suchej Woli (gm. Oleszyce). Rolnik Roku 2015 - wybrany w plebiscycie Nowin - prowadzi 500-hektarowe gospodarstwo. - Tak późne zbiory są wynikiem panującej w tym roku suszy - potwierdza pan Piotr.

 - Wcześniej nie było czego kopać, ponieważ warzywa były zbyt małe. Dopiero październikowe opady zdecydowały o zwiększeniu plonu. Wykorzystujemy pogodę jaka jest, chociaż ostatnio uniemożliwia ona zbiór - dodaje Piotr Kapera.

Warzywa odporne na zimno

Tak późny zbiór warzyw nie jest niczym niezwykłym, co potwierdzają specjaliści z Podkarpackiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Boguchwale.

- Wszystkie warzywa powinny być zbierane z pola w tzw. fazie dojrzałości zbiorczej, kiedy został zakończony okres wegetacji części jadalnej. W przypadku warzyw dojrzałość zbiorcza pokrywa się z dojrzałością konsumpcyjną. W obecnym sezonie wegetacyjnym dłuższe przetrzymywanie na polach warzyw umożliwia poprawę wielkości plonu - wyjaśnia Anna Cieszyńska główny specjalista ds. warzywnictwa w PODR.

Dodaje też, że najbardziej odpornym warzywem na niskie temperatury jest biała kapusta głowiasta. Znosi ona spadki temperatur nawet do minus 8 stopni Celsjusza. Kuzynka kapusty głowiastej, kapusta brukselska znosi spadki temperatur nawet do minus 17 st. C, w zależności od odmiany. - Rośliny kapusty brukselskiej mogą pozostać na polach do stycznia, a nawet lutego - wyjaśnia Anna Cieszyńska.  

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Śnieg w Bieszczadach, ale zbiory warzyw na Podkarpaciu trwają - Nowiny