Sprawa wycinki drzew przy jeziorze w Liniewie w sądzie

Redakcja
archiwum
Zakończyło się już postępowanie dotyczące masowej wycinki drzew przy jeziorze w Liniewie. Sprawę będzie musiał rozstrzygnąć sąd. Z masową wycinką drzew nie mogą pogodzić się mieszkańcy. To pierwsza taka sytuacja w powiecie kościerskim. Na działce wycięto kilkaset drzew, głównie olchy, graby i brzozy.

- Straciliśmy cenne drzewa, które rosły przy brzegu - mówił jeden z mieszkańców Liniewa. - To było do niedawna piękne miejsce, a teraz wygląda jakby przeszło tu tornado. Rozumiem, że właściciele mogą u siebie wyciąć jakieś drzewa, ale kilkaset? Druga sprawa, że teren przy brzegu - naszym zdaniem - nie należy do prywatnego właściciela. Jezioro jest własnością Skarbu Państwa.

To miejsce należy do Polaszkowskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu. Zgodnie z uchwałą Sejmiku Województwa Pomorskiego na tym terenie obowiązuje zakaz likwidowania zadrzewień nadwodnych.

 

Zobacz też: Kontrowersyjna wycinka drzew przy ul. Słowackiego w Gdańsku [WIDEO,ZDJĘCIA]

 

- W tej sprawie nie stwierdzono cech przestępstwa - mówi Piotr Kwidziński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie. - Sprawa karna została umorzona. W tym zakresie biegły stwierdził, że wycinka drzew miała miejsce na prywatnym terenie. Jednak jak wynika z ustawy o ochronie przyrody, kto umyślnie narusza zakazy obowiązujące m.in. na obszarach chronionego krajobrazu, podlega karze aresztu lub grzywny.  Dlatego sprawa zostanie skierowana do sądu.

Warto dodać, że 17 czerwca weszły w życie nowe przepisy w zakresie ochrony przyrody. Są znacznie ostrzejsze od dotychczas obowiązujących. Ustawodawcy uznali, że dotychczasowe przepisy odnośnie wycinki drzew na gruncie prywatnym są zbyt liberalne. Przystąpili do ich zweryfikowania, a co za tym idzie - zaostrzenia wielu zapisów. Na mocy znowelizowanej ustawy wycinka drzew na własnym podwórku grozi wieloma sankcjami,  zwłaszcza finansowymi.

Zgodnie z nowelizacją nie trzeba będzie zgłaszać wycinki do gminy, jeśli obwód pnia na wysokości 5 cm przy ziemi nie będzie przekraczał: 80 cm - w przypadku topoli, wierzb, klonu, 65 cm - w przypadku kasztanowca, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego, 50 cm - w przypadku pozostałych gatunków drzew. Pozostałych, czyli świerków zwykłych i srebrnych, sosenek czy nawet tui, które rosną na naszych posesjach.

 

 

J. Surażyńska-Bączkowska

[email protected]

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sprawa wycinki drzew przy jeziorze w Liniewie w sądzie - Dziennik Bałtycki