Spis treści
Mleko świeże a mleko UHT. Różnice
Proces pasteryzacji mleka jest czymś naturalnym, wydłuża przydatność do spożycia. Ciecz jest podgrzewana przez krótki czas ze względów bezpieczeństwa – wysoka temperatura niszczy bakterie chorobotwórcze. Następnie jest chłodzone. Czynność w żaden sposób nie szkodzi walorom odżywczym, wciąż zachowana jest znaczna zawartość składników mineralnych. Mleko ma zazwyczaj kilka, kilkanaście dni ważności, oznaczone jest w sklepie jako świeże. Musi być przechowywane w lodówce.
Znacznie dłużej zdatne do spożycia jest mleko UHT. Dzięki sterylizacji niszczone są szkodliwe bakterie, ale traci się też zasób witamin, nawet do 20 proc. w porównaniu do mleka surowego. Tu sam proces wymaga znacznie wyższej temperatury niż przy pasteryzacji, w efekcie kartonik może być trzymany w warunkach pokojowych, z dość długim terminem ważności.
Czy takie mleka są gorsze od tego prosto od krowy? Nie. Pozbawia się jedynie drobnoustrojów.
Procesy UHT i pasteryzacja są stosowane w trosce o konsumenta. Mleko poddawane tym zabiegom pozostawia jego smak i zawartość składników odżywczych. Niszczone są zaś szkodliwe mikroorganizmy. Dzięki temu możemy pić mleko prosto z lodówki bez konieczności gotowania, widnieje na stronie kampanii „Mam kota na punkcie mleka”.
Co z mlekiem prosto od krowy? Surowe nada się na sery i masło
Picie surowego mleka jest kwestią sporną, każdy próbował, ale dietetycy przestrzegają, że nie jest to w pełni bezpieczne. Sam płyn jest bogaty w witaminy i składniki odżywcze, ale jeśli nie pije się go od razu, mogą namnażać się w nim bakterie. Można jednak zahamować ten proces chłodząc mleko, ale i tak powinno być one spożyte dość szybko. Taki produkt jest wysokotłuszczowy, przekracza wartości 3 proc. Doskonale sprawdzi się w dalszym przetwórstwie. Istotne są też środowisko i sam sposób przeprowadzenia doju.
Powrót do naturalnych produktów to jeden z ekologicznych trendów. Wybiera się to, co świeże i nieprzetworzone. W sprzedaży można dostać mleko prosto od krowy, warto jednak wybierać sprawdzonych dostawców – daje to gwarancję, że mleko nie przebyło długiej drogi w transporcie i nie jest skażone. Czy świeże mleko sprzedawane na bazarku w plastikowej butelce będzie wartościowe? Lepiej dokładnie sprawdzić lub zachować przezorność. Po pierwsze nie ma gwarancji, ile przebywa w butelce, w jakich warunkach przeprowadzono dojenie. Po drugie – nieodpowiednie opakowanie sprzyja rozwojowi groźnych dla układu pokarmowego bakterii.
Gdzie kupić surowe mleko? Często okoliczni rolnicy prowadzą sprzedaż w ramach rolniczego handlu detalicznego. Można poszukać ofert lub udać się bezpośrednio do gospodarstwa, gdzie ma się wgląd, jakie panują warunki wypasu krów.
W jednym ze sklepów ekologicznych butelka świeżego mleka to koszt od 7 do 11 zł. Inny producent oferuje butelkę (4,3 proc.) do bezpośredniego spożycia przez 2 dni za 12 zł. Warunek – trzeba je przechowywać w lodówce.
Oto kilka propozycji od lokalnych mleczarzy:
- Zachodniopomorskie. Prawdziwe, pełne mleko od krowy. Nadaje się do dalszego przetwórstwa na sery lub masło. 6 zł/l.
- Dolnośląskie. Swojskie mleko od krów wypasanych na pastwiskach, możliwy okoliczny dowóz. 6 zł/l.
- Wielkopolskie. Ekologiczne mleko, zbieram zamówienia, idealne do bezpośredniego spożycia, 3 zł/l.
- Śląskie. Surowe mleko z własnego gospodarstwa, ma nieprzetworzony smak, sprawdzi się do wyrobu innych produktów mlecznych. 5 zł/l + 5 zł kaucji za butelkę.
- Śląskie. Mleko prosto od krów, po rannym i wieczornym udoju, z pełną śmietanką. 5 zł/l.
- Mazowieckie. Mleko od swojskich krów, ekologicznie karmionych. 4 zł/l.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Agro codziennie. Obserwuj StrefaAgro.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?