Straty w gminie Łaziska. Czy rolnicy otrzymają pomoc?

Redakcja
- Owoce nie były obite, a pokaleczone. Nie kupi ich żaden zakład, bo większość jest jeszcze niedojrzała - tłumaczy wójt Łazisk
- Owoce nie były obite, a pokaleczone. Nie kupi ich żaden zakład, bo większość jest jeszcze niedojrzała - tłumaczy wójt Łazisk Gmina Łaziska
Część rolników z gminy Łaziska nie sprzeda w tym roku zbiorów, bo ich sady zniszczył grad. Rząd obiecuje systemowe rozwiązanie ich problemów. Całkowicie zniszczone sady, ponad 150 poszkodowanych - to bilans gradu, który przeszedł przez gminę Łaziska na przełomie lipca i sierpnia. Pierwsza ulewa zniszczyła owoce w ok. 100 sadach. Straty ponieśli głównie rolnicy z Piotrawina. 9 sierpnia grad spadł po raz drugi. Tym razem najbardziej ucierpiały zbiory sadowników z Niedźwiady, Niecieczy i Koła.

- Czegoś takiego nie widzieliśmy jeszcze nigdy - przyznaje Roman Radzikowski, wójt gminy Łaziska. Tam rolnicy skarżą się, że w ciągu kilku dni stracili jedyne źródło utrzymania.

 - Użytki rolne stanowią ponad 65 proc. terenów gminy, z czego 60 proc. to same sady. W niektórych miejscach grad zniszczył je całkowicie. Owoce są pokaleczone. Nie przyjmie ich żaden zakład przemysłowy, a ceny w skupie spadły z 26 do 17 groszy za kilogram - martwi się  Radzikowski.

 Poszkodowanym mogłaby pomóc gmina, ale brakuje jej pieniędzy. - Do czwartku przyjmujemy oświadczenia od pokrzywdzonych rolników. Do tej pory złożyło je 150 osób - powiedział nam wczoraj Szymon Kobiałka z Urzędu Gminy w Łaziskach. 

We wrześniu rozstrzygnie się, czy rolnicy otrzymają wsparcie z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Zmienna pogoda, rosyjskie embargo, nadprodukcja mleka i inne problemy sprawiają, że sytuacja wielu rolników jest coraz trudniejsza. Według danych Krajowego Rejestru Długów, województwo lubelskie jest na 10. miejscu pod względem zadłużenia branży spożywczej. 

W naszym regionie znajduje się 160 podmiotów, których zadłużenie przekracza 7,9 mln zł. To wszystko pomimo pomocy  oferowanej rolnikom przez rządowe agencje. Na początku roku o wsparcie bezpośrednie w lubelskim oddziale Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wnioskowało 174,6 tys. rolników. Do końca czerwca pieniądze dostało ponad 99 proc. z nich. W sumie wsparcie przekroczyło 1,1 mld zł.

Producentom owoców, mleka i trzody chlewnej pomaga Agencja Rynku Rolnego. Ponad 3,8 tys. hodowców świń ARR wypłaciła ponad 7,2 mln zł, a 5,5 tys. producentów mleka ponad 6,6 mln zł. O wsparcie nadal ubiega się ponad 700 producentów owoców i warzyw poszkodowanych przez rosyjskie embargo. Pierwsze wypłaty zaczęły się pod koniec lipca i potrwają do 27 września.

Systemowe wsparcie dla rolników ma zapewnić rządowy program ubezpieczeń. 

- Zakładamy, że do 65 proc. ubezpieczenia będzie pokrywane przez państwo, a reszta przez rolnika. Spowoduje to w dużej mierze zabezpieczenie przed  ewentualnymi skutkami wywołanymi nieprzewidzianymi zdarzeniami, m.in. pogodą. To bardzo ważne, bo w ostatnich latach często mieliśmy do czynienia z sytuacjami kryzysowymi - podkreśla Robert Gmitruczuk, wicewojewoda lubelski. 

Posłowie pracują obecnie w komisjach nad projektem ustawy o ubezpieczeniach rolnych. Tymczasem rząd zajmuje się tzw. planem Morawieckiego. Jeden z jego podrozdziałów - „Pakt dla obszarów wiejskich” - jest obecnie konsultowany. 
 

Piotr Nowak, Paweł Żurek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Straty w gminie Łaziska. Czy rolnicy otrzymają pomoc? - Kurier Lubelski