Susza niszczy rolników. Najgorzej w północnych powiatach Świętokrzyskiego

lima
Sucha ziemia w uprawach kukurydzy.
Sucha ziemia w uprawach kukurydzy. Marzena Ślusarz
Skutki suszy najmocnej odczuwają gospodarze z północnych powiatów regionu świętokrzyskiego. Straty w zbiorach zbóż jarych sięgają nawet 30 procent.

W Świętokrzyskiem żniwa na finiszu. Pogoda pozwoliła na szybki zbiór, ale i znacznie wpłynęła na obniżenie jakości i ilości plonów. Dotkliwe skutki niskich opadów począwszy od wiosny odczuwają rolnicy z powiatów kieleckiego, koneckiego, skarżyskiego i starachowickiego.

- Nasi pracownicy pracują w tej chwili jako członkowie komisji gminnych przy szacowaniu strat w regionie. Trudno przewidzieć, kiedy zakończą prace - relacjonuje Hubert Żerniak, zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach. Jak dodaje, obserwują znaczne obniżenie jakości i ilości ziarna.

 

ODWIEDŹ NAS na naszym profilu
facebook.com/StrefaAgroSwietokrzyskie

- Na dziś szacujemy, że plony zbóż ozimych są niższe o około 15 procent, gorzej jest w przypadku upraw jarych, w których straty wynoszą od 25 do 30 procent - mówi Stanisław Baran, kierownik Działu Systemu Produkcji Rolnej, Standardów Jakości i Doświadczalnictwa w Świętokrzyskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego.

 Jak wyjaśnia kierownik, susza odbiła największe piętno na uprawach, które są prowadzone na ziemiach lekkich, piaszczystych. - Wysokie temperatury i brak nawodnienia sprawiły, że ziarna zbyt szybko dojrzały, zostały przypalone. Są mniejsze, słabszej jakości, wpłynie to także na ich kiełkowanie. Podejrzewam, że rolnicy zrezygnują z wykorzystania plonów do siewu i zakupią materiał kwalifikowany - tłumaczy Stanisław Baran. Znaczne straty susza wyrządziła także w uprawach rzepaku. Kierownik Baran szacuje, że zbiory są  mniejsze o około 30 procent. - Średnio plantatorzy zbierali około 30 kwintali z hektara, podczas gdy rok temu z takiego obszaru udawało się zebrać nawet cztery tony - zaznacza.

Michał Matuszczyk, rolnik z Modliszewic w powiecie koneckim, podkreśla, że dla hodowców zwierząt sytuacja jest o wiele trudniejsza, bowiem braknie pasz. - Kukurydza słabo rośnie, kloby są mniejsze, ziano słanszej jakości,  trawy nie mogą się odbić, przez co brakuje zielonek z drugiego pokosu. Skutki braku pasz odczujemy za kilka miesięcy. Będą też kłopoty z ich zakupem, ponieważ susza panuje w całym kraju - tłumaczy.    

W tej chwili szkody są szacowane przez komisje gminne. Gdy zakończą prace, raporty zostaną skierowane do Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach, stąd trafią do Ministerstwa Rolnictwa.
Rolnicy poszkodowani w wyniku suszy będą mogli ubiegać się o kredyty preferencyjne, pomoc w ramach działania klęskowego z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020. Środki na pomoc w postaci dotacji dla rolników poszkodowanych przez suszę w całym kraju są przygotowywana także przez ministerstwo rolnictwa. - W tej chwili mówi się o pomocy rzędu 100 złotych do hektara, jednak konkrentne informacje zostaną podane, kiedy do misterstwa trafią raporty z województw - podsumowuje poseł Marek Gos.

Straty w uprawach mogą prognozować wyższe ceny zbóż. Podobny wniosek można wyciągnąć sugerując się ceną rzepaku.  W tym roku wynosiła nawet 1600 złotych za tonę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Susza niszczy rolników. Najgorzej w północnych powiatach Świętokrzyskiego - Echo Dnia Świętokrzyskie