Susza rolnicza w całym kraju. Kilka dni deszczu to za mało. Eksperci: Żeby zagrożenie minęło, musiałoby padać przez dwa miesiące

Ewa Andruszkiewicz
Ewa Andruszkiewicz
Susza rolnicza występuje już w całym kraju. Największe niedobory wody odnotowano w województwach lubuskim i wielkopolskim.
Susza rolnicza występuje już w całym kraju. Największe niedobory wody odnotowano w województwach lubuskim i wielkopolskim. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Susza rolnicza występuje już w całym kraju. Największe niedobory wody odnotowano w województwach lubuskim i wielkopolskim – informuje Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG). – W pierwszym okresie raportowania, tj. od 21 marca do 20 maja 2020 roku, stwierdzamy wystąpienie suszy rolniczej na obszarze całej Polski – podaje IUNG. Susza dotyka przede wszystkim uprawy zbóż oraz krzewów owocowych. Sprawdziliśmy, jak sytuacja wygląda na Pomorzu.

Susza w Polsce. W których regionach są największe niedobory wody?

Największe niedobory wody odnotowano na terenie Pojezierza Lubuskiego oraz na obszarze Pojezierza Wielkopolskiego. Susza dotyka przede wszystkim uprawy zbóż jarych i ozimych, ale także truskawek, krzewów owocowych i drzew. Plony są mniejsze przynajmniej o 20 proc.

Susza w Polsce. Jak wygląda sytuacja na Pomorzu?

Szczęśliwie sytuacja w naszym województwie jest jedną z lepszych w kraju.

– Nasz region, jeżeli chodzi o sytuację suszową, znajduje się w korzystnym położeniu. Nawodnienie gleby w tzw. regionie wodnym dolnej Wisły, czyli patrząc od Słupska, przez Elbląg aż po Włocławek, jest dosyć dobre.

– Jedynie na terenach południowo-zachodnich, czyli w okolicach Chojnic, oraz w województwie kujawsko-pomorskim jest gorzej i tam rzeczywiście występują obszary ekstremalnie zagrożone suszą. Nie jest to duży odsetek, ale jest – mówi w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” Bogusław Pinkiewicz z Wód Polskich w Gdańsku.

Choć jak na razie ostrzeżenia dotyczącego suszy w województwie pomorskim nie ma, jak informują przedstawiciele Wód Polskich, cały czas prowadzone są w naszym regionie działania, mające na celu zwiększanie retencji, a co za tym idzie – przeciwdziałanie skutkom ewentualnej suszy.

Na poprawienie retencji przeznaczymy w tym roku ze środków własnych 705 tys. zł. W całym kraju wdrożony został już też „Program kształtowania zasobów wodnych na terenach rolniczych”. Na jego realizację w naszym województwie przeznaczymy kolejne 4,2 mln zł. To środki, które otrzymaliśmy z budżetu państwa – mówi dalej Bogusław Pinkiewicz.

– W ramach tego programu prowadzone są działania skupione na odbudowie budowli piętrzących, czyli tzw. małej retencji. Chodzi o małe jazy, progi piętrzące, przepusty ze spiętrzeniem. W sumie będziemy remontować lub budować 41 budowli, co pozwoli nam zretencjonować ok. 8,3 mln metrów sześciennych wody, co będzie oddziaływać na obszar ok. 7,2 tys. hektarów gruntów rolnych.

Cały program potrwa trzy lata. W tym roku Wody Polskie w Gdańsku wydadzą 800 tys. zł, a zrealizowane zadania spowodują zwiększenie retencji korytowej o 7,9 mln metrów sześciennych wody. Działania prowadzone są na terenie trzech województw:

  • pomorskiego,
  • warmińsko-mazurskiego,
  • kujawsko-pomorskiego.

W całym kraju sytuacja jest trudna. Zagrożenie suszą nie minęło. Żeby je zażegnać, musiałoby padać przez dwa miesiące bez przerwy.

– Pamiętajmy jednak, że nie mogą to być opady nawalne, przy których woda nie wsiąka w grunt, tylko szybko spływa do cieków – kontynuuje Bogusław Pinkiewicz. – Te kilka ostatnich dni deszczu owszem poprawia sytuację, ale nie rozwiązuje problemu.

Susza hydrologiczna na Pomorzu

Warto w tym miejscu dodać, że choć sytuacja dotycząca suszy rolniczej nie jest w naszym regionie najgorsza, podobnie jak reszta kraju zmagamy się obecnie z innym rodzajem suszy – suszą hydrologiczną.

– Tendencja niskich stanów wód na polskich rzekach wciąż się utrzymuje. Obecnie na 60 proc. posterunków wodowskazowych obserwujemy suszę hydrologiczną. Sytuacji zatem nie poprawiły majowe opady atmosferyczne – czytamy w najnowszym raporcie, przygotowanym przez Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie w ramach projektu „Stop suszy”.

– Susza hydrologiczna występuje na niemal wszystkich większych rzekach Polski: Wiśle, Odrze, Bugu, Biebrzy, Pisie, Narwi, Noteci, Przemszy, Rabie, Pilicy, Warcie, Tanwi, Wieprzu, Kamiennej, Nysie Kłodzkiej, Nysie Łużyckiej, Wisłoce, Wisłoku, Skawie.

Zagrożenie pożarowe w lasach. Jak wygląda sytuacja na Pomorzu?

A jak sytuacja wygląda w pomorskich lasach? Na chwilę obecną zagrożenia pożarowego nie ma. Nie oznacza to jednak, że nie powinniśmy uważać. Jak informują leśnicy, główną przyczyną pożarów w lasach są… podpalenia.

– Trend ilości i powierzchni pożarów w lasach w Gdańsku jest spadkowy: w kwietniu 2019 r. wybuchło 61 pożarów o łącznej powierzchni 24,48 ha, ale już w kwietniu 2020 r. wybuchły 22 pożary o łącznej powierzchni 2 ha. Na chwilę obecną zagrożenie pożarowe w lasach jest małe, jednak wystarczy kilka upalnych i wietrznych dni, aby sytuacja gwałtownie się pogorszyła – ostrzega Jerzy Krefft z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku.

JAK NIE SZKODZIĆ ZWIERZĘTOM?

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Susza rolnicza w całym kraju. Kilka dni deszczu to za mało. Eksperci: Żeby zagrożenie minęło, musiałoby padać przez dwa miesiące - Dziennik Bałtycki