- Przez ostatnie lata udało nam się odbudować nieco zapomnianą już tradycję pisania jaj woskiem - mówi Helena Wojtasik, dyrektor Tułowickiego Ośrodka Kultury. - Pamiętajmy, że najpierw było pisanie, a potem drapanie, czyli kroszonkarstwo.
Dlaczego impreza odbywa się akurat w Tułowicach?
- To tutaj w 1945 roku przyjechała ludność z Kresów – tłumaczy Helena Wojtasik. - W Polsce po jajkach pisało się woskiem. Na Kresach spora część ludności zajmowała się rolnictwem, miała ona pasieki, więc dostęp do wosku był łatwy i wykorzystywało się go m.in. do pisania jaj woskiem na Wielkanoc.
Na białych skorupkach pisało się tylko woskiem, stosując naturalne barwniki, takie, jak kora dębu, młode źdźbła żyta, korzenie malwy.
Jajko pokrywało się woskiem, barwiło a potem ten wosk się zmywało i odkrywało pisany wzór.
W niedzielę najważniejszym punktem imprezy będzie oczywiście konkurs pisania jaj woskiem - dla dzieci, młodzieży i dorosłych, w którym udział wezmą osoby z całego województwa.
Warunkiem udziału w rywalizacji jest przyniesienie trzech surowych jaj lub wydmuszek i narzędzi. Początek o 11.00.
Przez ostatnie kilkanaście lat nauczyliśmy ludzi na nowo pisać pisanki
Natomiast w godz. 11-12 każdy będzie mógł zgłosić swoje ciasto na konkurs „Baba Wielkanocna”.
Komisja oceni tradycyjny smak, sposób przygotowania i zaprezentowania. Połowa ciasta zostanie zwrócona uczestnikowi.
O godz. 12 o kroszonkach, pisankach i oklejankach opowie Bogdan Jasiński, etnograf z Muzeum Wsi Opolskiej.
Przewidziano także występy sceniczne.
Dodatkowo w godz. 10-15 odbędzie się Jarmark Wielkanocny.
Imprezy zaplanowano w sali widowiskowej TOK (obok dworca PKP).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?