Ferma trzody chlewnej w Kalsku - mieszkańcy mówią "NIE"
Mieszkańcy Kalska i okolicznych miejscowości są bardzo zdeterminowani, aby nie dopuścić do powstania w pobliżu ich domów - od strony Brzezia i Sulechowa - wielkiej fermy trzody chlewnej na 36 tys. sztuk świń.
Od wielu tygodni na specjalnych listach protestacyjnych zbierane są podpisy. Można je pobrać z internetu (m.in. na stronach facebookowych @Sołectwo Kalsk, @Brzezie koło Sulechowa oraz @Czysty Sulechów) lub złożyć swój podpis drogą elektroniczną na stronie podpisz.to
Mieszkańcy organizują też spotkania z przedstawicielami władz gminy Sulechów i wywieszają na swoich posesjach transparenty, banery i plakaty z hasłami przeciw świniarni w Kalsku. Pojawia się ich coraz więcej, również w Sulechowie. Przejdź do naszej galerii i zobacz >>>
Do protestu przyłączyli się też przedstawiciele stowarzyszenia „Czysty Sulechów”, z którym mieszkańcy Kalska stworzyli zespół obywatelski, który ma kierować przebiegiem działań na rzecz oprotestowania planów tej inwestycji.
Każdy kto chce wyrazić swój sprzeciw wobec powstania w Kalsku przemysłowej fermy trzody chlewnej może to zrobić do 6 marca na piśmie, które można kierować bezpośrednio do burmistrza Sulechowa.
Sesja nadzwyczajna w sprawie wielkiej chlewni w Kalsku
Każdy, kto chce wyrazić głośno swój sprzeciw przeciwko powstaniu wielkiej świniarni, może przyjść również na sesję nadzwyczajną, która została zwołana na wniosek grupy radnych. Odbędzie się ona w najbliższy poniedziałek (2 marca) w sulechowskim ratuszu o godz. 16.00.
Na sesji rada będzie głosowała uchwały w sprawie ustanowienia planu zagospodarowania przestrzennego dla części obrębu Kalsk, w celu wprowadzenia ograniczeń w zakresie skali przemysłowej produkcji zwierzęcej.
Proces ustanowienia planu zagospodarowania przestrzennego trwa co najmniej 10 miesięcy, a burmistrz, wydając decyzję środowiskową w sprawie lokalizacji tej inwestycji, musi wziąć pod uwagę jej zgodność z aktualnie obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego.
Wstęp na sesję jest otwarty dla wszystkich mieszkańców.
Tak wygląda życie w pobliżu fermy trzody chlewnej
Przedstawiciele Kalska odwiedzili też niedawno kilka miejsc w Polsce, gdzie na skalę przemysłową hoduje się trzodę chlewną. Jak zapewniają, nowoczesne filtry nie pomagają w rozwiązaniu problemu niosącego się fetoru. – W okolicy śmierdzi - mówią.
I dodają, że nie chodzi tu tylko o smród i wszędobylskie muchy. - Spada również wartość okolicznych działek – tłumaczą.
ZOBACZ TEŻ
Zobacz też: Kiermasz ogrodniczy w Kalsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?