Użytkownik day_vall zamieścił na Instagramie zdjęcie starego ciągnika z przyczepą wypełnioną sianem. "Obalam mity o rolnictwie wśród miastowych", napisał o sobie na platformie. Na jego post trafiamy przypadkowo, po popularnym hasztagu "JestRolnikJestŻywność".
Maszyny rolnicze. Taki sprzęt pracuje na polskich polach
Faktem jest, że, jak w każdej dziedzinie życia i sektorze gospodarki, nowe miesza się ze starym. Tak też jest ze sprzętem rolniczym, co doskonale pokazują relacje rolników na Instagramie. Trwają jeszcze m.in. zbiory kukurydzy i buraków cukrowych:
Wybrażenia mieszkańców wsi a rolnicza rzeczywistość
"Wielu ludzi z miasta postrzega rolnictwo właśnie w sposób przedstawiony na zdjęciu. Stary traktor (nie nazywają tego ciągnik), przyczepa, a żeby dopełnić ten obrazek: gumowce, podarta koszula połamane widły w ręku i zabawa w gnoju". Potem zastrzega jednak, że nie wszyscy tak myślą i nie można generalizować.
To też może Cię zainteresować
Dalej stawia pytanie o to, czy w rzeczywistości tak wygląda współczesna wieś i praca rolnika. "Niektórym myślenie zatrzymało się na latach 90. lub 2000. Obecnie ten stan rzeczy wygląda zupełnie inaczej. Rolnicy to bardziej przedsiębiorcy niż robotnicy. Wkładają w swoją działalność mnóstwo pracy, ale przede wszystkim serca i mają tego efekty. Paradoks polega na tym, że ich majątek jest kilkukrotnie wyższy niż ludzi z miasta (ale to temat na oddzielny post)".
W kolejnej części wpisu zaprzecza, jakoby z rolnictwa nie dało się żyć. Takie twierdzenie uważa za totalną bzdurę. "Oczywiście, są tereny, gdzie rolnictwo jest na wymarciu, ale to determinowane jest przez różne czynniki i to inna kwestia".
"Naprawdę mało kto pamięta, że gdyby nie rolnictwo żywność w sklepach by nie istniała. Na tę chwilę, mało kto zdaje sobie sprawę, że w przyszłym roku ceny żywności podskoczą ponownie, właśnie przez to, co dzieje się obecnie w rolnictwie. Czy to odbije się na chęci zgłębienia wiedzy miastowych o rolnictwie? Czas pokaże, ale spodziewam się, że bardziej będą teksty w stylu: "rolników to nie dotyczy, bo żyją z dotacji" Wtedy nic tylko zaprosić na wieś do tej roboty i pokazać jak to naprawdę wygląda", pisze day_vall.
To też może Cię zainteresować
Wpis skomentował chlopak_ze_smiecina: "Zgadzam się z Tobą, ludzie nie potrafią uzmysłowić sobie, że te czasy już minęły, że teraz rolnik można określić wg mnie stwierdzeniem wieczny student, każdy dzień, każdy rok naucza go czegoś nowego, czy to sama uprawa, ale też nowoczesne technologie (same one nie przychodzą hah), ja jestem z miasta i szczerze powiem tak spotykam się bardzo często z takim obrazem nie tylko ludzi z miast, że tak myślą, ale też samych ludzi z wsi, intrygujące zjawisko, ale taka prawda, wg mnie trzeba pokazywać realia, edukować itp."
Współczesne polskie rolnictwo na Instagramie
Sami rolnicy, zwłaszcza ci aktywni w mediach społecznościowych upowszechniają wiedzę o swojej codziennej pracy i bardzo zmieniają wizerunek producenta rolnego.
Przykładem może być post, który opublikował rolnik_z_kurpi: "Człowiek docenia to co ma, gdy tylko nadarzy się okazja pracy widłami i przypomni się ból pleców, a po ostatnich perypetiach z krową, po których chodziłem przez tydzień w pół zgięty i musiałem jechać na nastawianie, to cieszę się, że w końcu mam taką oborę, a nie inna".