Spis treści
Koniec roku skłania do podsumowań. O spojrzenie na mijających 12 miesięcy 2022 roku, okiem organizatora targów rolniczych, poprosiliśmy dr. Andrzeja Mochonia, prezesa Targów Kielce.
Dla organizatorów wystaw to czas niepewności i zmian
Gospodarka po pandemii i z powodu wpływu toczącej się wojny w Ukrainie jest wystawiona na kolejne próby. Jaki to był rok dla branży wystawienniczej, a szczególnie sektora agro? Różnił się od poprzednich?
Był to czas niepewności i nowych wyzwań. Pandemia na początku roku jeszcze budziła niepokoje, musieliśmy odwołać wydarzenie, które miało otworzyć sezon, czyli targi artykułów dla matki i dziecka Kids’Time. W kolejnych tygodniach obostrzenia były łagodzone, ale strach pozostawał. Trzeba było przekonywać międzynarodowych wystawców i zwiedzających do przyjazdu.
Całkowicie z udziału w wydarzeniach wycofali się chińscy przedsiębiorcy, którzy przed pandemią stanowili znaczącą grupę wystawców. Kolejny aspekt, z którym przyszło się nam zmierzyć, to konflikt za wschodnią granicą i obawy przed podróżowaniem. Wybuch wojny wprowadził szok, nie wiadomo było, jak się potoczy agresja. Skutki wojny, czyli podwyżki cen prądu, gazu, inflacja zaczęły weryfikować budżety wystawców, przeznaczone na organizację stoisk.
Mocno dotknięta została branża agro. Producenci stracili możliwość eksportu maszyn do Rosji, Ukrainy, Białorusi. Na tym rynku zostały urządzenia wcześniej tam dostarczone, a nie wszystkie były rozliczone, więc pojawiły się straty. Kolejny problem to brak stali niezbędnej do produkcji maszyn, która w znaczącej ilości była importowana ze Wschodu. W efekcie koszty produkcji poszybowały.
Zawirowania i obawy wstrząsnęły rynkiem, ale po czasie pandemii potrzeba spotkań była silniejsza. Ostatecznie imprezy targowe organizowane przez nasz ośrodek były udane. Targi Agrotech odwiedziło prawie 50 tysięcy osób. W dziewięciu halach wystawiło się 350 firm z 11 krajów, w tym z Austrii, Czech, USA, czy Włoch.
Targi odnawialnych źródeł energii Enex i Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego okazały się rekordowe. Przeprowadziliśmy także cztery nowe imprezy – targi bokserskie, targi dla służb mundurowych Polsecure, targi branży pokryć dachowych Dach – Forum oraz kontraktacje kosmetyczne Slavic B2Beauty, które miały znaczenie dla znalezienia nowych rynków zbytu po zablokowaniu eksportu na Wschód. W efekcie Targi Kielce prawie wróciły do poziomu sprzed pandemii, wszystkie nasze wydarzenia targowe w 2022 roku odwiedziło 313 tysięcy 287 osób.
Firmy ograniczają inwestycje przez wzrost kosztów
Czy wśród wystawców można zaobserwować niepokój? Na targi przyjeżdżają mniej licznie albo decydują się na mniejsze powierzchnie? Widać ostrożność?
Decyzje o udziale w targach są trudne, wymagające wielu rozmów pomiędzy naszymi pracownikami a wystawcami. Firmy odczuwają wzrost kosztów produkcji, finansowania pieniądza, ograniczają inwestycje. Utrzymanie firmy i pracowników będzie priorytetem. Kwoty przeznaczane na marketing i promocję z pewnością ulegną weryfikacji. Na ile, to się okaże w czasie samych targów.
Odnosząc się do samych targów rolniczych, już teraz mamy potwierdzony udział największych w branży: będą John Deere, Zetor, koncern AGCO z markami Massey Ferguson, Fendt i Valtra, po trzyletniej przerwie powraca Class. Deklaracje składają kolejni. Zapowiadają duże, atrakcyjne stoiska. Zdobycie klienta może być więc priorytetem.
Zakupy rolników są zależne od unijnych dotacji
Wśród odwiedzających np. Agrotech dostrzegacie Państwo mniejszą skłonność do inwestycji?
Wiele zależy od dotacji unijnych, z których rolnicy mogą korzystać. Efektem każdej edycji Agrotechu były zakupy ciągników, maszyn i urządzeń do obsługi gospodarstw. Rok 2023 to ostatnie nabory na działania w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020 i start nowego PROW-u, który dla gospodarzy niesie wiele niewiadomych.
Na pewno rolnicy będą mogli zasięgnąć wiedzy na stoiskach instytucji, które zajmują się tymi działaniami, jak Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Rolnicy wiedzą, że ten, kto stoi w miejscu, tak naprawdę się cofa, więc chcą inwestować, rozwijać gospodarstwa, doskonalić i usprawniać prace.
Zdarza się, że targi rolnicze w Polsce są odwoływane ze względu na koszty, jak np. Mazurskie Agro Show w Ostródzie. Czy w Państwa ocenie imprezy wystawiennicze mogą w 2023 roku bardziej odczuć kryzys gospodarczy?
Targi zawsze są odpowiedzią na to, co dzieje się na rynku. Centralne Targi Rolnicze, które miały miejsce w Ptak Warsaw Expo na początku grudnia zajęły jedną halę, z ogólnodostępnych danych wynika, że było tam około 70 wystawców.
Do Targów Kielce z Nadarzyna zostały przeniesione Targi Sadownictwa i Warzywnictwa, w styczniu będzie u nas około 300 wystawców, w tym 50 zagranicznych. Agrotech na dziś zapowiada się okazale. Targi są skutecznym sposobem aktywizacji rynku, a wystawy rolnicze to szansa na dotarcie do klientów i zdecydowanie najlepsza forma promocji.
Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?