„Ten rok można uznać za słaby”. Czy rolnicy mają zatem co świętować?

Ten rok był dla rolników specyficzny. Wegetacja roślin ruszyła przynajmniej dwa tygodnie wcześniej niż w latach poprzednich. Rzepaki zaczęły kwitnąć w części gospodarstw już 10 kwietnia. Tymczasem około 15 kwietnia pojawił się bardzo silny mróz. Negatywnie wpłynął on także na inne rośliny. Były również inne, negatywne czynniki. To głównie susza, która zaczęła rolnikom (a właściwie ich uprawom) dokuczać pod koniec kwietnia i trwała prawie przez cały maj. Okresowo pojawiały się potem także bardzo silne burze.

- Oczywiście negatywne czynniki w różny sposób dotykały odmienne części naszego województwa. Najbardziej dały się rolnikom we znaki w północnej jego części. Tam w niektórych gospodarstwach mamy jedynie ok. 50 proc. oczekiwanych plonów – mówi Krzysztof Kurus, główny specjalista ds. zbóż i rzepaku z Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli. - Są takie w których plony sięgały w przypadku zbóż: dwie, trzy lub cztery tony z hektara. To stanowczo za mało. Natomiast rzepak w niektórych częściach regionu dał do trzech ton na ha. Oczywiście są przypadki, gdzie były znacznie wyższe, ale nie są to liczne gospodarstwa. Niestety.

Kłopotem były też „mizerne” ceny na skupach oraz wysokie – nawozów sztucznych. - W efekcie w niektórych gospodarstwach plony są poniżej kosztów opłacalności – mówi Krzysztof Kurys.

Z powodu przyśpieszonej wegetacji żniwa przeprowadzono w tym roku szybciej niż w latach poprzednich. W naszym województwie w większości terenów można je uznać za zakończone. Czy rolnicy naprawdę mają co podczas dożynek świętować?

- Każdy rolnik musi sobie na takie pytanie odpowiedzieć indywidualnie. Każde gospodarstwo to przecież odmienny organizm. Rożne są tam gleby, struktura zasiewów itd – tłumaczy Krzysztof Kurus. - Generalnie w tym roku plony są niższe niż w ubiegłym roku. Niskie są także ceny. Tak można sytuację ogólnie posumować.

Dożynki będą jednak organizowane jak w latach ubiegłych. I to z przytupem. Dla powiatu zamojskiego oraz gminy Stary Zamość zaplanowano je na stadionie sportowym przy Szkole Podstawowej w Werzbie. Uczestnicy spotkają się tam w niedzielę (18 sierpnia). Świętowanie rozpocznie się o godz. 11 korowodem dożynkowym. O godz. 12 rozpocznie się polowa msza dziękczynna pod przewodnictwem ks. Mariana Rojka, biskupa Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej. O godz. 14 zaplanowano występ Zespołu Pieśni i Tańca Zamojszczyzna, a następnie na scenie pojawi się m.in. Zenek Martyniuk.

Dożynki powiatu biłgorajskiego odbędą się natomiast w niedzielę (25 sierpnia) na placu w okolicach kościoła parafialnego w Obszy. O godz. 14 rozpocznie się polowa msza, a następnie zaplanowano obrzęd dzielenia się chlebem. Dwie godziny później ruszy część artystyczna. Na scenie wystąpią zespoły z gmin Obsza i Potok Górny. Potem zobaczymy widowisko obrzędowe oraz pokaz mody dożynkowej. O godz. 18 rozpocznie się koncert pod hasłem „Biesiada polska”.