Traktorem przez Europę. Rolnik z Kamieńca wyrusza traktorem na nową wyprawę

Tomasz Klyta
Marek Minkus, rolnik z Kamieńca w gminie Zbrosławice, podczas poprzedniej wyprawy traktorem dookoła Polski
Marek Minkus, rolnik z Kamieńca w gminie Zbrosławice, podczas poprzedniej wyprawy traktorem dookoła Polski Bartosz Pudełko
Ponad dwa lata temu o rolniku z miejscowości Kamieniec w gminie Zbrosławice zrobiło się głośno na całą Polskę. Marek Minkus, bo o nim mowa, postanowił, że przejedzie cały kraj traktorem. Chciał w ten sposób wypromować Śląsk jako region o dobrze rozwiniętym rolnictwie. W lutym 2013 roku do Kamieńca w gminie Zbrosławice zjechali dziennikarze z całej Polski. Sprowadził ich tam rolnik - Marek Minkus - który ogłosił, że ma zamiar na traktorze objechać dookoła Polskę. Chciał w ten sposób zwrócić uwagę na to, że Śląsk to nie tylko węgiel ale i dobrze rozwinięte rolnictwo.

Od samego początku nie zamierzał tą wyprawą bić żadnych rekordów. Wyruszył w podróż dla własnej satysfakcji. Marzył o takiej wyprawie od kilku lat. Przy okazji chciał promować Śląsk i pokazać, że to także region rolniczy. A wiedział co mówi. Z danych starostwa w Tarnowskich Górach wynika, że użytki rolne stanowią blisko 36 proc. całej powierzchni powiatu, w tym udział gruntów ornych wynosi tam ponad 25 proc, sadów ok. 1,5 proc., użytków zielonych ok. 9 proc. Areał ziemi, który jest uprawiany w powiecie, to blisko 23 tys. ha, w tym grunty orne stanowią ok. 16 tys. 600 ha.

Marek Minkus wyruszył w podróż solidnym traktorem marki John Deere, którego pieszczotliwie nazwał „Pszczółką”. Ogromna maszyna robiła wielkie wrażenie. Gdy się go oglądało, nie miało się wręcz wątpliwości, że Minkus bez problemu pokona około 2700 km w osiem dni. - To jest średniej klasy ciągnik - bagatelizował rolnik. Co innego jednak mogą mówić liczby. Traktor Marka Minkusa podczas podróży spalił prawie 800 litrów paliwa. Z Kamieńca pod granicę ze Zbrosławicami odprowadziło go 40 traktorów. 

- Nawet przez chwilę nie myślałem, że źle zrobiłem. Cały czas realizowałem założony wcześniej plan. Na trasie spotkałem mnóstwo życzliwych ludzi. Szczególnie miło było na Helu, gdzie przywitały mnie dzieci a potem pozwolono mi wjechać na plaże - To był symboliczny moment. Traktor ze Śląska wjechał nad Bałtyk - mówił po powrocie.

Ponad dwa lata po pamiętnej wyprawie Marek Minkus pozostaje skromnym rolnikiem z Kamieńca. - Jak Pan Bóg da to będę nim do końca życia - mówi nieśmiało. Zdobył jednak szacunek mieszkańców Kamieńca. W zeszłorocznych wyborach samorządowych uzyskał mandat do rady gminy Zbrosławice.

Minkus przyznaje, że choć odczuł, jak przez chwilę zrobiło się o nim głośno, dziś temat wyprawy wraca sporadycznie - tylko podczas spotkań w rolniczym gronie. Mówi również, że jedynymi nieprzyjemnymi momentami związanymi z wyprawą było "pukanie się w czoło" osób, które nie wierzyły w to, że mu się uda.

Marek Minkus zamknął usta wszystkim niedowiarkom. Zdradza również, że ma kolejne pomysły ale na razie nie chce zdradzać szczegółów. - Skoro już wypromowałem Śląsk w Polsce, to teraz czas na Europę - mówi z uśmiechem. - Ciągle mam nowe pomysły ale dopóki nie powstaną konkretne plany, wolałbym o nich nie mówić - ucina tajemniczo.

Źródło: Strefa Agro Śląskie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Traktorem przez Europę. Rolnik z Kamieńca wyrusza traktorem na nową wyprawę - Dziennik Zachodni