Jerzy Leszczyński, marszałek woj. podlaskiego, podkreślał, że tłumy osób, przewijające się przez tereny Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie, świadczą o tym, że targi ogrodnicze są imprezą bardzo potrzebną. Przyjeżdżają na nie wystawcy z całej Polski.
– Imprezy organizowane przez Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Szepietowie są marką samą w sobie – podkreślał Jerzy Leszczyński.
Uzupełnialiśmy nasadzenia
W tym roku na wszystkich stoiskach panował wyjątkowy ruch. Jak podkreślali sprzedający, ludzie uzupełniali nasadzenia po zimie. Bardzo suche lato przyczyniło się do tego, że rośliny wyschły lub weszły w stan spoczynku osłabione. A że zima, choć ciepła, była kapryśna (wystąpiły duże mrozy bez okrywy śnieżnej), nie wszystkim roślinom udało się ją przetrwać.
– Ludzie poszukują krzewów i drzewek owocowych – mówi Mirosław Szmit, ogrodnik z Puław. – W tym roku materiał szkółkarski doskonale się sprzedaje ze względu na bardzo nietypową zimę. Powymarzało dużo krzewów, ludzie więc interesują się praktycznie wszystkim.
Tłumaczył, że sobota była dniem drzew i krzewów owocowych, a w niedzielę lepiej sprzedawały się krzewy ozdobne.
– Co roku staramy się poszerzać ofertę – podkreślał ogrodnik z Puław. – Na przykład mamy nowe odmiany hortensji bukietowych, magnolii, w tym odporne na mróz i kwitnące dwa razy w roku, rokitników.
W Szepietowie oferował również żółtą jagodę goji, która – jak podkreślał – może być dobrym uzupełnieniem czerwonej.
Królują drzewka na nóżkach
Ciągle popularne są krzewy i drzewka „na nóżkach”.
– Ich dużą zaletą jest to, że zawsze można dosadzić je do jakiejś grupy roślin – mówi Mirosław Szmit. – Teraz rośliny sadzi się grupowo, a między nimi takie drzewko wygląda bardzo dobrze.
– Trzeba przyznać, że ludzie znają się na roślinach – mówi pan Jan ze Szkółki Krzewów Ozdobnych w Rawie Mazowieckiej. – Szukają przede wszystkim nowości, nasadzeń ciekawszych, droższych.
Na jego stoisku chętnie kupowane były formy szczepione – sosny, tuje. Mniejszą można było kupić już za 50 zł, te większe kosztowały nawet 135 zł.
– Ludzie poszukują nowinek, roślin ciekawych, oryginalnych – mówi Daniel Kaczyński ze szkółki Eden w Woli Zambrowskiej. – Najchętniej wybierają formy szczepione.
Na jego stoisku nie brakowało okazałych krzewów formowanych (także formy spiralne). Największe sięgały 2,5 metra. Za takie trzeba było zapłacić 250 zł.
Na rabaty i balkony
Na stoisku Wojciecha Wielgata z gospodarstwa ogrodniczego z Woli Zambrowskiej chętnie kupowane były byliny. Do Szepietowa przywiózł on również kwiaty balkonowe i rabatowe.
– Ma być ciepło, więc ludzie już zaczynają je kupować – mówi Wojciech Wielgat prezentując nowość – surfinię fioletową w białe kropki.
Według szacunków organizatorów, Wiosenne Targi Ogrodnicze w Szepietowie odwiedziło około 20 tysięcy osób. Natomiast swoją ofertę zaprezentowało aż 220 wystawców z całego kraju.
Równie chętnie co nasadzenia kupowane były tradycyjne przysmaki, m.in. : sery, wędliny, chleby.
Nagrody
- Hit targów – truskawki: zwisająca i pnąca Hot Pink i Toskana (docenione za walory smakowe i ozdobne), prezentowane na stoisku Elżbiety Żerek z miejscowości Zawady koło Tomaszowa Mazowieckiego.
- Najatrakcyjniejsze stoisko – tytuł ten trafił do Roberta Żebrowskiego z miejscowości Osipy Lepertowizna. Stoisko doceniono za umiejętnie wyeksponowane materiału szkółkarskiego.
- Najbogatsza oferta – tytuł ten przyznano szkółce „Bylinowy Ogród” Urszuli Dyrek z Niskowa koło Nowego Sącza za szeroką gamę bylin rabatowych, skalniakowych i funkie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?