Ukradł baloty z pola. Początkowo twierdził, że je... pożyczył

ZSN
KWP Poznań
Do zdarzenia doszło na terenie gminy Święciechowa pod Lesznem. W ręce policjantów wpadł 24-latek. Jeden z rolników poinformował policjantów, że z jego pola zniknęło 15 balotów sprasowanej słomy o wartości 1200 zł. Funkcjonariusze ustalili, że znajdują się one na terenie jednej z posesji. - To, że mogą one pochodzić z kradzieży, zdradziły charakterystyczne kolory siatki, którą owinięta była słoma oraz rozmiar balotów - wyjaśniają policjanci.

Mężczyzna, u którego znaleziono baloty, twierdził, że pożyczył je od znajomego rolnika. W te tłumaczenia policjanci jednak nie uwierzyli.

24-latek został zatrzymany. Usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu do 5 lat więzienia.

ZOBACZ TEŻ:

Mieczysław i Aleksandra Babalscy – pionierzy upraw ekologicznych w Polsce

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ukradł baloty z pola. Początkowo twierdził, że je... pożyczył - Głos Wielkopolski