W konopiach drzemie potencjał. Rolnicy będą je uprawiać?

Redakcja
minrol.gov.pl
Nad wykorzystaniem konopii zastanawiali się 19 września uczestnicy konferencji z udziałem naukowców i praktyków. Jej celem było m.in. przedstawienie potencjału, możliwości i doświadczenia Instytutu Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich w dziedzinie hodowli, uprawy, wykorzystania konopi oraz produkcji i certyfikacji wyrobów konopnych.

 

- To odpowiedni moment na żywą dyskusję szerokiego, doświadczonego grona specjalistów by obiektywnie i kompleksowo zweryfikować tezy o zastosowaniu konopi w służbie człowieka, w tym w celach medycznych - mówił Krzyszfot Jurgiel, minister rolnictwa podczas konferencji, którą objął patronatem "Konopie - uprawa, przetwórstwo, wielokierunkowe wykorzystanie i ich potencjał medyczny".

 

- Perspektywy nowych zastosowań związków aktywnych konopi to duże wyzwanie dla rolnictwa, przedstawicieli nauki i środowiska lekarskiego, głównie w kontekście skuteczności i bezpieczeństwa ich stosowania – podkreślił szef resortu rolnictwa.

W Rejestrze Krajowym Centralnego Ośrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych znajduje się 5 odmian konopi wyhodowanych w IWNiRZ. Uprawiane głównie na potrzeby przemysłu przędzalniczego, mają niską zawartość związków narkotycznych.

 

Sekretarz stanu w ministerstwie zdrowia  zwrócił uwagę na coś innego: - Nie ma marihuany leczniczej tak jak nie ma medycznego maku. Są preparaty pochodzące z konopi indyjskich, których można używać do celów medycznych.

 

Uczestnicy zajęli się też tematem pozyskiwania kannabinoidów z konopi o niskiej zawartości THC do wytwarzania preparatu do leczenia bólu pacjentów onkologicznych. 

 

Źródło: minrol.gov.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W konopiach drzemie potencjał. Rolnicy będą je uprawiać? - Gazeta Pomorska