- Na porządku dziennym są sytuacje, w których kurierzy pytają mieszkańców, gdzie znajdą dom z określonym numerem - mówi Rudolf Gajda, mieszkaniec Poręby i radny gminy Leśnica. - Ale bywa, że i sami mieszkańcy nie są w stanie pomóc, bo numeracja jest tak zagmatwana, że się w niej nie łapią. Problemy z dojazdem pod wskazany adres mają także służby ratownicze - szczególnie w nocy, gdy na budynkach nie widać numerów.
By pomoc dotarła szybciej, ludzie wychodzą na drogę i sami kierują ratowników.
Innym rozwiązaniem jest także wskazywanie charakterystycznych miejsc, by ułatwić orientację w terenie (np. dom znajduje się na tej samej ulicy, co boisko).
Rudolf Gajda zapowiada, że na najbliższym spotkaniu wiejskim zaproponuje mieszkańcom uporządkowanie adresów.
Chce, by ulice różniły się nazwami, a numery miały logiczną kolejność.
- To będzie propozycja, ale to od mieszkańców zależeć będzie, czy sprawa trafi pod obrady radnych w Leśnicy - dodaje Gajda.
Kilka lat temu we wsi był już wysuwany podobny pomysł.
Wtedy ludzie się nie zgodzili, bo zmiany wiązały się z koniecznością wymiany m.in. dowodów osobistych.
Według obecnych przepisów w przypadku zmiany adresu zamieszkania albo samej numeracji właściciel dowodu osobistego nie musi go wymieniać, bo w dowodach nie ma tych danych.
- Nasi strażacy bardzo dobrze znają teren, ale uporządkowanie spraw związanych z numerami i nazwami ulic to dobry pomysł, bo ułatwi nam dojazd - uważa Piotr Zdziechowski, rzecznik strzeleckich strażaków.
Poręba nie jest jedyną wsią, gdzie numeracji domów brakuje logiki.
Podobnie jest choćby w Brzezinie (gm. Strzelce Op.), gdzie wszystkie ulice noszą nazwę Lipowa, a przy niektórych domach brakuje tabliczek z numerami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?