W telewizji rolnik szuka żony, a Anna kandydata na supermęża

Magdalena Grajnert
Dla Anny najważniejszy jest jej syn Mikołaj. Uwielbiają razem spędzać czas i widać, że w swoim towarzystwie doskonale się bawią
Dla Anny najważniejszy jest jej syn Mikołaj. Uwielbiają razem spędzać czas i widać, że w swoim towarzystwie doskonale się bawią arch.
Zahartowana pracą na roli, doświadczona przez życie i samotnie borykająca się z losem. Anna Michalska z Zalesia pod Skierniewicami to twarda kobieta, która dobrze wie, czego chce.

Jaką kobietą trzeba być, żeby radzić sobie z 20-hektarowym gospodarstwem, którego ważną częścią są ponad trzy hektary zarybionych stawów? Anna Michalska nijak nie pasuje do wizerunku typowej kobiety ze wsi. Ma perfekcyjny manikiur, starannie dobraną biżuterię i urzekający uśmiech. Mężczyźni się za nią oglądają. Ona sama twierdzi, że zgłosiła się do popularnego telewizyjnego programu nie dla sławy. Chce po prostu znaleźć miłość.

Kim jest rolniczka?
Dopiero pojawiła się na ekranach telewizorów, a już wzbudziła ogromne emocje. Program telewizyjny "Rolnik szuka żony" bije rekordy popularności, dając Telewizji Polskiej 25,30 proc. udziału w rynku. Do tego sukcesu bez wątpienia przyczynia się obecność Ani.
Oglądając 37-latkę spod Skierniewic nie sposób oprzeć się wrażeniu, że kobieta doskonale wie, czego chce. Na planie programu czuje się jak ryba w wodzie, kamera jej nie peszy. Uważnie przygląda się mężczyznom, którzy są wyraźnie spłoszeni jej pewnością siebie. Z rozbrajającą szczerością stwierdza, że wygląd kandydatów ją rozczarował, inaczej prezentowali się na zdjęciach.
Kim jest ta zagadkowa postać?
Anna Michalska jest absolwentką Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej w Skierniewicach i matką samotnie wychowującą  ośmioletniego syna. Potrafi pracować w polu, wie, jak używać narzędzi rolniczych i obsługiwać maszyny. Przyznaje, że dobrze by było, gdyby zainteresowany nią kandydat wiedział, jak wygląda traktor.
- Jak sobie radzę? Wszystko jest kwestią organizacji - mówi kobieta. - Samotne matki są bardziej zorganizowane i oczywiście mogę to potwierdzić w stu procentach - dodaje.
Najważniejszą osobą w życiu Anny jest jej ośmioletni syn. Jak podkreśla, została sama z synkiem praktycznie od razu po jego narodzinach. Podczas wyboru ewentualnego kandydata na męża zamierza przede wszystkim kierować się relacją, jaką mężczyzna nawiąże z chłopcem. Jeśli kandydat na mężą ma własne dziecko, może to być nawet jego atut.
- Powinien być ojcem z prawdziwego zdarzenia - podkreśla. - I żeby kochał swoje, tak jak ewenutalnie pokocha moje...
Na mężczyznach robi piorunujące wrażenie. Szczera, miła, sympatyczna- takie opinie słyszeliśmy w programie, ale magnesem jest przede wszystkim uroda zalesianki.

 

Musi być samodzielny, nie może mieszkać z mamusią
Takie wyznanie padło z ust Mariusza, jednego z uczestników programu po spotkaniu z Anią. Tymczasem rolniczka nie wygląda na kobietę zbyt sentymentalną. Ma uważny, chłodny wzrok i jasne kryteria. Najważniejsze, żeby mężczyzna radził w sobie w życiu. Szukający wsparcia i wciąż mieszkający z mamą nie wzbudzają w niej entuzjazmu. Pozytywnie odbiera kandydatów, którzy coś już w życiu osiągnęli, tak podsumowując jednego z nich.- Samodzielny, w końcu jakiś dorosły mężczyzna się trafił - kwituje Anna.
Zalesianka nie szuka mężczyzny, dla którego ma być podporą. Podkreśla, że wiele w życiu przeszła i ona też chce poczuć, że ma wsparcie. Dlatego skreśla panów, którym nic się nie chce.
- Leniwym mówimy nie, najpierw trzeba ogarnąć wszystko dookoła, później odpoczywać - uśmiecha się Anna.
Rolniczka nie oczekuje od kandydata doświadczenia, pod warunkiem, że będzie chętnie się uczył pracy na roli. Jaki powinien być ten jedyny ?
- Przede wszystkim silny, mężczyzna powinien być wsparciem dla kobiety w każdej sytuacji - mówi. - Tak na co dzień przytulić, pocałować...
Stanowczo nie interesują Anny panowie z nałogami.
- Poprzedni mężczyzna właśnie nadużywał alkoholu, przypalał papierosa od papierosa, czego ja po prostu nie mogłam zaakceptować - wyznaje.
Internet aż huczy. Jedno wspierają, inni krytykują
Internet huczy. Głównie sympatycznie, mężczyźni komplementują urodę Ani, kobiety ją dopingują i podpowiadają, którego z panów powinna wybrać. Zdarzają się jednak także mniej przyjemne komentarze. "Stary, ona szuka ojca dla dziecka i woła do roboty, zmanierowana lala po 35." - pisze Tomasz K.
Anna powoli może zapomnieć o anonimowości. Podczas zakupów w Skierniewicach ludzie pokazują ją sobie palcami, zdarzyło się, że została poproszona o autograf. W prasie pojawiają się zdjęcia robione ukradkiem przez paparazzich koczujących pod domem. Złośliwi twierdzą, że o zdjęciach dziewczyna wiedziała, no bo kto w kusych spodenkach i markowych trampkach nosi ciężkie worki?
"W tamtej edycji były grube i normalne dziewczyny z kompleksami i chłopaki bez zębów, a teraz? Modelki i modele"- pisze Sylwia S.
"Fantastyczny program! O cudownych, prawdziwych ludziach i prawdziwych relacjach. Życzę im wszystkim wspaniałej zabawy i spełnienia wszystkich oczekiwań. A ja czekam na kolejne odcinki" - dla odmiany komplementuje produkcję Monika B.
"Nowy sezon to jakaś kpina! Bohaterowie wyglądają jak gwiazdy filmowe, a nie autentyczni ludzie ze wsi" - wyraża opinię kolejna internautka.
Niezależnie od krytycznych głosów wyniki oglądalności mówią same za siebie. Drugi odcinek oglądało 3,83 mln widzów, to najwyższa oglądalność w kategorii telewizyjnych programów rozrywkowych.
Nie miała szczęścia w życiu? Nie trafiła właściwie? Atrakcyjna, wykształcona i samodzielna obawia się, że panowie boją się jej siły i przebojowości.
- W środku jestem bardziej wrażliwa i krucha - zapewnia.
Michał Orgelbrand, odpowiadający za PR programu, nie kryje zachwytu nad Anną.
- To niezwykła i przebojowa kobieta- stwierdza. - Wie, czego chce, ogarnęła sobie życie i daje sobie radę ze wszystkim - dodaje.
 Anna chętnie wdaje się w dyskusje ze swoimi fanami, których grono systematycznie się powiększa. W tej chwili oficjalny profil Anny z programu "Rolnik szuka żony" ma ponad 1,3 tys. polubień. Fanpage programu to już potężna liczba 110 tys. osób.

 

Najważniejsze, żeby mężczyzna radził sobie w życiu. Zagubieni i wciąż mieszkający z matkami u Anny nie mają szans

Kandydaci do ręki Ani. Kto przypadnie jej do gustu?
W mężczyznach szuka tego nieuchwytnego "czegoś". Co odszuka w kandydatach? Czy znajdzie w programie miłość życia?
Zdzisław to 37-letni rozwodnik ze Śląska. Dorastał w rodzinie rolniczej, rodzice mieli gospodarstwo pięknie położone wysoko w górach. Dziś z gospodarstwa został tylko przydomowy ogródek, a sam Zdzisław od siedemnastu lat pracuje w pobliskim tartaku.
Tomasz ma 41 lat i także pochodzi ze Śląska. Z zawodu jest kierowcą ciężarówek. Sam  o sobie mówi, że jest wytrwały, uczciwy, rozsądny i niepozbawiony pewności siebie.
U innych ludzi ceni uczciwość i wyrozumiałość, nie znosi zaś chamstwa i obłudy. Tomasz jest również miłośnikiem wsi.
Piotr to 39-letni rolnik z okolic Płocka. Z wykształcenia stolarz, obecnie pomaga w prowadzeniu rodzinnego gospodarstwa. Z natury uśmiechnięty i pogodnie nastawiony do życia.
Kolejny Piotr ma 40 lat i mieszka w Wielkopolsce. To właściciel własnego, 12-hektarowego gospodarstwa. Doskonale sobie z nim radzi. Jest pracowity, punktualny i bez nałogów.
Mariusz to 37-letni warszawiak, mechanik samochodowy z wykształcenia, zamiłowania i zawodu.
 Od dłuższego czasu nosi się z zamiarem porzucenia miasta i zamieszkania na wsi, jak dotąd nie miał takiej okazji, ale często pomaga znajomym ze wsi w pracach polowych.
Kolejny Mariusz ma 39 lat i jest po rozwodzie. Swoje życie dzieli pomiędzy Londynem, gdzie pracuje jako kucharz, a rodzinnym Zwoleniem, gdzie mieszka jego rodzina i 15-letni syn. Kiedy nie pracuje, najchętniej spędza czas na podróżach z synem.
Jakub jest 38-letnim handlowcem i do programu przyjechał z Lublina. To urodzony optymista, który nigdy się nie poddaje i zawsze szuka szczęścia. Jak mówi, wydawało mu się nawet, że znalazł, ale po ośmiu latach związku jego partnerka znalazła sobie inny obiekt zainteresowań.
Łukasz ma 28 lat, pochodzi z Podkarpacia i z wykształcenia jest prawnikiem. Na co dzień pracuje w jednej z największych polskich firm ubezpieczeniowych. To kawaler bez zobowiązań, za to z ambicjami.

Najważniejsze jeszcze przed nami
To dopiero początek zabawy. Przed Anną Michalską i jej widzami jeszcze dziesięć odcinków, które mogą wiele zmienić w życiu bohaterów. Jak podkreśla Michał Orgelbrand, postać Anny została ciepło odebrana.
- Odbiór Ani, jak wynika z komentarzy na naszych stronach, jest bardziej niż pozytywny - stwierdza Orgelbrand.
Samodzielna i odważna kobieta rozpoczęła swoją przygodę z telewizją. Jedno jest pewne. Ania nie pozwoli się wciągnąć w bezlitosny przemysł i wykorzystać. Raczej sama weźmie to, na co ma ochotę. Takiej kobiety jak ona jeszcze w programie "Rolnik szuka żony" nie było

 

Inni bohaterowie programu "Rolnik szuka żony"

Eugeniusz, 75 lat:Gospodaruje na 15 hektarach, ma niewielką hodowlę owiec, kilka stawów rybnych i niewielkie gospodarstwo agroturystyczne.
Jest człowiekiem towarzyskim i często gości u siebie znajomych, lubi też dalekie podróże. Typ społecznika, w swojej karierze pełnił m.in. funkcję wójta, udzielał się też w wielu związkach branżowych.

Grzesiek, 28 lat Ma wykształcenie wyższe i jest właścicielem ponad 100-hektarowego gospodarstwa. Pomaga też swoim rodzicom w prowadzeniu firmy transportowej.
Z programem wiąże poważne plany, chce znaleźć dzięki niemu kobietę, z którą spędzi resztę życia. Chętnie czyta książki związane z samorozwojem, uprawia sport i regularnie ćwiczy na siłowni. Lubi też dobrze się ubrać.

Rafał, 26 latJest absolwentem inżynierii chemicznej i procesowej na Politechnice Poznańskiej, ma też na koncie jedne podyplomowe studia z analizy ekonomicznej i kontrolingu. Bardzo dobrze włada językiem niemieckim. Ma również smykałkę do mechaniki samochodowej, a motoryzacja jest jego wielką pasją. Razem z rodzicami prowadzi120-hektarowe gospodarstwo.

Robert, 32 lata
Decyzję o zgłoszeniu się do programu podjął pod wrażeniem pierwszej edycji, której uczestnicy zmagali się z tymi samymi problemami i stereotypami, co on.
Uważa, że u kobiety kluczowe są cechy charakteru, wspólne zainteresowania i tematy do rozmowy.

Źródło: Dziennik Łódzki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W telewizji rolnik szuka żony, a Anna kandydata na supermęża - Dziennik Łódzki