Wielki strach w Waplewie przed wielką fermą trzody

Radosław Konczyński
pixabay
Plany budowy prawdopodobnie jednej z największych chlewni w Polsce postawiły na równe nogi mieszkańców Waplewa Wielkiego i okolic. Nie przekonują ich obietnice inwestora, że najnowocześniejsza technologia użyta przy hodowli ok. 40 tysięcy świń ustrzeże ich przed pogorszeniem jakości życia.

Centrum 3 i 4 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością wystąpiła do wójta Starego Targu o wydanie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych na budowę centrum badawczo-rozwojowego hodowli trzody chlewnej. Sama nazwa nie budzi szczególnych obaw, ale gdy mieszkańcy wczytywali się bardziej w dokumentację, którą już posiada gmina, ich obawy rosły. Na terenie o pow. 10 ha ma powstać 12 budynków inwentarskich dla ok. 40 tysięcy świń: 6424 macior, 13 632 prosiąt, 21 544 warchlaków i 32 knurów. Skutkiem ubocznym będzie 73 153 m sześc. gnojowicy rocznie, której część firma zamierza utylizować w planowanej biogazowni o mocy do 500 kW.

Fetor to tylko jeden z elementów, którego obawiają się mieszkańcy.

- Inwestor twierdzi, że nie będzie śmierdzieć... Nie ma w Polsce ustawy odorowej, która ustaliłaby normy odoru dozwalane do emisji. Inwestor o tym wie i chyba kpi sobie z mieszkańców, którym już dwie fermy dostarczały odoru. One w porównaniu do tej planowanej to jak mucha i bąk do słonia. Inwestor zaplanował w Waplewie wielki obiekt jeszcze w rzeczywistej produkcji niesprawdzony. Założenia o ograniczonej emisji odoru też są niesprawdzone - argumentują waplewianie.

Trwa procedura związana z wydaniem decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych. Pozytywne opinie przesłały już do wójta Starego Targu sanepid i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Skończyły się też spotkania konsultacyjne z mieszkańcami Waplewa Wielkiego.

- Te obiekty, które budujemy, są jednymi z najnowocześniejszych. Dbamy o środowisko, dbamy o to, żeby dobrostan był zachowany i żeby te decyzje cieszyły właściciela, otoczenie i osoby współpracujące - usłyszeli waplewianie od przedstawiciela inwestora podczas drugiego spotkania konsultacyjnego.

Firma wylicza korzyści dla mieszkańców: nowe miejsca pracy, ograniczenie emigracji zarobkowej młodych ludzi, wspieranie przedsięwzięć sportowych, dofinansowanie wyjazdów wakacyjnych dzieci z Waplewa, wspieranie parafii, budowa nowych mieszkań dla pracowników centrum.

Mieszkańcy chcą spokoju

Mieszkańcy odpowiadają, że nie chcą tego wszystkiego, chcą życia bez fetoru, hałasu produkcyjnego, wzmożonego ruchu kołowego przez wieś.

W pobliżu planowanej fermy ma powstać teren rekreacyjny, ale jeżeli inwestycja zostanie zrealizowana, jego powstanie traci sens. Martwią się też o spadek wartości swoich nieruchomości oraz o Muzeum Tradycji Szlacheckiej, czyli oddział Muzeum Narodowego w Gdańsku.

- Pałac był przez wiele lat własnością rodziny Sierakowskich, a w posiadłości bywały takie znamienitości, jak Fryderyk Chopin i Jan Matejko. Teraz jest ona bardzo chętnie odwiedzana przez turystów z okolicznych miast, zwłaszcza w sezonie wiosenno-letnim, którzy mogą poczuć klimat starego szlacheckiego życia. Po renowacjach przeprowadzonych w latach 2012-2015 pałac odzyskał dawną świetność, a teraz zagraża mu zapomnienie, a otaczającej je miejscowości wyludnienie - alarmuje w liście do naszej redakcji pani Tamara.

Procedura wydania decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych jest w toku.

- Nie oceniam zamiaru, nie oceniam chęci, oceniam konkretne fakty. A faktem jest to, że inwestor złożył wniosek o wydanie decyzji środowiskowej. Tu i teraz to rozpatruję, mam na biurku wniosek i muszę go ocenić. Wcześniej to były jakieś tam zamierzenia - mówił podczas drugiego spotkania konsultacyjnego Wiesław Kaźmierski, wójt Starego Targu, odpowiadając również na zarzuty, że o planach inwestora wiedział już w 2016 roku.

Sprostowanie
Nieprawdziwa jest informacja o tym, że inwestorem centrum badawczo - rozwojowego hodowli trzody chlewnej jest Wesstron Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Augustowie zamieszczona w artykule Radosława Kończyńskiego zatytuowanym "Wielki strach w Waplewie przed wielką fermą trzody, który został opublikowany w elektronicznym wydaniu Dziennika Bałtyckiego 11 marca 2019 roku (aktualizacja 12 marca 2019 roku). Inwestorem tej inwestycji jest Centrum 3 i 4 Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, która wystapiła do wójta Starego Targu o wydanie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych na budowę centrum badawczo - rozwojowego hodowli trzody chlewnej.
Małgorzata Rogoziewicz - Lewandowska
Członek Zarządu Wesstron Sp. z.o.o

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wielki strach w Waplewie przed wielką fermą trzody - Dziennik Bałtycki