Wieś protestuje przeciw instalacji przerobu odpadów. - Boimy się fetoru

Klaudia Nita
Mieszkańcy Bloku Dobryszyce chcieli, by zwołana została nadzwyczajna sesja rady gminy Dobryszyce
Mieszkańcy Bloku Dobryszyce chcieli, by zwołana została nadzwyczajna sesja rady gminy Dobryszyce Klaudia Nita
Mieszkańcy Bloku Dobryszyce nie ustają w walce z firmą z Radomska. Inwestor chce w ich miejscowości zbudować instalację do zestalania odpadów.

Z inicjatywy mieszkańców Bloku Dobryszyce zwołano nadzwyczajną sesję rady gminy. Mieszkańcy chcieli, by radni podjęli uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla terenów położonych w sołectwie blok Dobryszyce w obrębie ulic 40- lecia, Dobryszyckiej i Leśnej.  Czyli tam, gdzie firma A.S.A planuje budowę instalacji do zestalania odpadów.
Mieszkańcy chcą, by obszar ten został ujęty planem, co uchroniło by go przed tego typu inwestcjami. Według ich sugestii, ich teren można by było przeznaczyć chociażby na rekreacyję. Warto zaznaczyć, że firmy, które już działają w tym miejscu, mieszkańcom nie przeszkadzają.

Podjęcie uchwały jednak nie przyszło łatwo. Radni, wójt i gminny radca prawny najpierw długo dyskutowali nad tym, czy punkty zawarte w proponowanym porządku w ogóle powinny być poddane pod głosowanie. Do głosowania jednak doszło. Większość radnych było za podjęciem uchwały o przystąpieniu do sporządzenia Planu Zagospodarowania.  Ale według radcy prawnego gminy, przyjęcie planu przedstawionego w ten sposób, czyli nie popartego uzasadnieniem ani załączeniem fachowej mapki terenu, którą stworzyliby geodeta i urbanista, może zaszkodzić gminie.  A także innym mieszkańcom, którzy na przykład mają tam działki inwestycyjne.

 

- Nie chcemy smrodu pod domami. Znajdźcie miejsce na tę inwestycję gdzie indziej! -  tak mówią mieszkańcy Bloku Dobryszyce, bo boją się nieprzyjemnych zapachów.

Mieszkańcy Bloku jednak z decyzji radnych są zadowoleni. Jak mówią, uniemożliwi to budowę niechcianej przez nich instalacji.
- Nie chcemy smrodu pod domami. Znajdźcie miejsce na tę inwestycję gdzie indziej! -  tak mówią mieszkańcy Bloku Dobryszyce, bo boją się nieprzyjemnych zapachów.

Co właściwie firma chce wybudować w Bloku Dobryszyce?
- Kolokwialnie powiem, że będzie to rodzaj węzła betoniarskiego, czyli instalacja podobna do tej, która już istnieje - mówi Mariusz Gawęda, konsultant z firmy A.S.A.  - Ma to być instalację do zestalania. Z odpadów ciekłych i pylistych niebezpiecznych ma być tworzony odpad o konsystencji stałej, który staje się bezpieczny i nieszkodliwy dla środowiska.

-  Będziemy tu dostarczać odpady pochodzące z oczyszczalni ścieków znajdującej się w Radomsku - opowiadał Łukasz Urbańczyk, reprezentujący firmę. - To będą osady ściekowe, które będziemy mieszać z popiołem oraz cementem, czyli materiałami stabilizującymi. Z tego powstanie coś w rodzaju bloczków, które będą mogły być wykorzystywane w budownictwie.

Mimo tych wyjaśnień mieszkańcy mówią inwestycji stanowcze ,,nie". W gminie trwa analiza, m.in. raportu oddziaływa nia środowiskowego przesłanego przez firmę. - Muszę wysłać stosowne pisma, muszą nam odpowiedzieć właściwe organy. Ale najważniejsza jest państwa opinia - mówiła podczas spotkania Małgorzata Dzwonek, wójt gminy Dobryszyce.

- Bez państwa wiedzy i decyzji nikt tu instalacji nie zbuduje - zapewniał Zenon Doroz z A.S.A.

We wrześniu znane ma być oficjalne stanowisko firmy w sprawie inwestycji. Będą też konsultacje z mieszkańcami.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wieś protestuje przeciw instalacji przerobu odpadów. - Boimy się fetoru - Dziennik Łódzki