Wiosenne wypalanie traw już zbiera żniwa. Pamiętaj, podpalisz - możesz stracić dopłaty

Redakcja
Strażacy zaangażowani w gaszenie pożarów traw na łąkach i nieużytkach, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia, zdrowia i mienia ludzkiego w innym miejscu
Strażacy zaangażowani w gaszenie pożarów traw na łąkach i nieużytkach, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia, zdrowia i mienia ludzkiego w innym miejscu Piotr Krzyżanowski
Wiosenne wypalanie traw jest niebezpieczne, karalne i może grozić utratą unijnych dopłat. Strażacy musieli wczoraj interweniować praktycznie w całym województwie. Tylko we wtorek do godziny 15 wyjeżdżali dziewięć razy.

Jak informował nas dyżurny ze stanowiska kierowania Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP pożary wybuchły w Krupnikach, w miejscowości Stara Ruś, Konarzycach, Suwałkach (przy ul. Reja) i pobliskim Płociczno-Osiedle, Wąsoszu, Białymstoku (ul. Kopernika). Straty od 100 do 500 metrów kwadratowych. Najwięcej strawił ogień w Wilamowie (pow. łomżyński), bo około hektara.

W miniony weekend w województwie podlaskim do podobnych zdarzeń było ok. 30.

Na przełomie zimy i wiosny wyraźnie wzrasta liczba pożarów traw na łąkach i nieużytkach rolnych. Najwięcej ich przypada na marzec i kwiecień.

 

Spowodowane jest to podpalaniem suchych traw i pozostałości roślinnych – tłumaczy mł. bryg. Marcin Janowski z Komendy Wojewódzkiej PSP w Białymstoku. –

Po zimie trawy są wysuszone i palą się bardzo szybko. Prędkość rozprzestrzeniania się pożaru może wynosić ponad 20 km/h. Dla porównania: szybki bieg to prawie 20 km/h, szybka jazda na rowerze to około 30 km/h.

 

W rozprzestrzenianiu ognia pomaga także wiatr. Pożary bardzo często przenoszą się na pobliskie lasy i zabudowania. Często ludzie tracą dobytek całego życia. Za powstanie praktycznie wszystkich pożarów traw odpowiedzialny jest człowiek. Dlatego Komenda Główna PSP i Generalna Dyrekcja Lasów Państwowych rozpoczęła kampanię informacyjną „STOP pożarom traw!”. Chodzi o wzrost świadomości ludzi w zakresie zagrożeń związanych z tzw. wiosennym wypalaniem nieużytków rolnych oraz w efekcie – zmniejszenie liczby pożarów traw. W grupie docelowej akcji znaleźli się m.in. nauczyciele, dzieci i młodzież szkolna, mieszkańcy terenów wiejskich, właściciele ogródków działkowych.

W 2015 r. w Polsce doszło do 82 802 pożarów traw na łąkach i nieużytkach rolnych (w woj. podlaskim ok. 1800), co stanowiło 45 procent wszystkich pożarów w naszym kraju. Średnio co 6 minut strażacy wyjeżdżali do akcji gaśniczych związanych z pożarami traw.  W wyniku pożarów traw w 2015 r. zginęło siedem osób, a 141 zostało rannych.

Warto przypomnieć, że wiosenne wypalanie traw jest nie tylko niebezpieczne, ale i zabronione. Grozi za to grzywna  5 tys. zł, a nawet kara 10 lat pozbawienia wolności.  Za wywołanie pożaru traw można stracić dopłaty bezpośrednie z Unii Europejskiej. 

 

Izabela Krzewska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wiosenne wypalanie traw już zbiera żniwa. Pamiętaj, podpalisz - możesz stracić dopłaty - Gazeta Współczesna